Wysłannik papieża zbada los imigrantów
Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski złożył w poniedziałek wizytę we włoskim MSW - podała Ansa. Tematem rozmowy - jak wyjaśniono - była kryzysowa sytuacja, w jakiej znajdują się uchodźcy na greckiej wyspie Lesbos, którą odwiedził polski kardynał.
Według włoskiej agencji bliski współpracownik papieża Franciszka spotkał się z Matteo Piantedosim - szefem gabinetu ministra spraw wewnętrznych Matteo Salviniego.
Kardynał Krajewski udał się tam z przedstawicielką rzymskiej dobroczynnej Wspólnoty Świętego Idziego Danielą Pompei, odpowiedzialną za korytarze humanitarne, którymi do Włoch na mocy porozumienia z rządem od kilku lat przybywają uchodźcy z obozów, przede wszystkim Syryjczycy przebywający w Libanie. Ta inicjatywa jest rozszerzana; w kwietniu z Libii przyleciało ok. 150 migrantów ubiegających się o azyl.
Katolicka wspólnota poprosiła o spotkanie w MSW, by porozmawiać o sytuacji uchodźców na wyspie Lesbos. Zapoznał się z nią na początku maja papieski jałmużnik, który zawiózł w imieniu Franciszka pomoc w wysokości 100 tysięcy euro dla tamtejszej Caritas zajmującej się migrantami.
Jak podała Ansa, nie zawarto porozumienia w sprawie możliwości otwarcia korytarza humanitarnego dla uchodźców z wyspy.
Tematem rozmowy w MSW było też nagłośnione przez media wydarzenie w Rzymie, gdzie kardynał Krajewski osobiście przywrócił dostawy prądu do kamienicy zajmowanej nielegalnie przez 450 osób. Prąd został odcięty z powodu zadłużenia w wysokości 300 tysięcy euro. Jałmużnik zaraz po zdjęciu pieczęci z zablokowanego licznika zadeklarował, że bierze odpowiedzialność za swój gest i dodał, że zrobił to w trosce o mieszkające tam dzieci. Minister Salvini, komentując to zdarzenie, wyraził wówczas nadzieję, że kardynał zapłaci zaległe rachunki.
W czasie wizyty w ministerstwie kardynał Konrad Krajewski powiedział, że jest gotów tym się zająć - poinformowała włoska agencja.
PAP/ as/