Coraz więcej jachtów Made in Poland
Coraz więcej jachtów „made in Poland” to jednostki ze stoczni z polskim kapitałem, a nie jedynie u nas produkowane - mówi Wojciech Nowicki z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. W Polsce co roku wytwarzanych jest ok. 22 tys. jednostek pływających, co daje nam pozycję europejskiego lidera.
„Jachty i łodzie to sektor polskiej rodzimej gospodarki, który na arenie międzynarodowej uznawany jest za wzór jakości i innowacyjności. Jachty z naszych stoczni są regularnie doceniane w prestiżowych branżowych konkursach, zdobywają nominacje i nagrody” - podkreśla Wojciech Nowicki, ekspert ds. branży jachtowej w PAIH. Jak wskazuje, coraz więcej jachtów „made in Poland” to jachty ze stoczni z polskim kapitałem, a nie jedynie w Polsce produkowane.
Polska Agencja Inwestycji i Handlu organizuje podczas tegorocznych targów Wiatr i Woda w Gdyni w dniach 18-20 lipca 2019 r. misję przyjazdową (tzw. study tour) dla inwestorów z branży jachtów i łodzi ze Stanów Zjednoczonych oraz Chin. „USA są ważnym rynkiem eksportowym, warto więc utrwalać pozytywny wizerunek jachtów i łodzi z Polski. Natomiast Chiny to przestrzeń dla sektora jachtowego wciąż mało odkryta - kto pierwszy zakorzeni się w tamtejszej świadomości jako producent wysokojakościowych jednostek, ten zyska bardzo wiele” - mówi Nowicki.
Według szacunków PAIH w Polsce każdego roku produkowanych jest ok. 22 tys. jednostek pływających, co daje nam pozycję europejskiego lidera produkcji. „Zostawiamy w tyle kraje mocno kojarzone z branżą, takie jak Norwegia, Holandia czy Francja” - wskazuje Nowicki.
Dodaje, że około 95 proc. produkcji jest eksportowana co oznacza, że jachty produkowane w Polsce „cieszą się niezmiennym - rosnącym od 2009 roku - wysokim międzynarodowym uznaniem”. Powstaje również coraz więcej stoczni z polskim kapitałem, które bez kompleksów walczą na najważniejszych światowych targach o zagranicznych klientów - i robią to z powodzeniem - dodał ekspert.
Jak wskazuje PAIH, zagraniczni inwestorzy podczas targów w Gdyni wezmą udział w wydarzeniach, w ramach których poznają potencjał polskiego przemysłu jachtowego. „W programie znalazły się m.in. odwiedziny wybranych stoczni, spotkania biznesowe z polskimi przedsiębiorcami, a także testy jednostek żaglowych oraz motorowych” - wyjaśnia Agencja. Jednostki udostępnione do testów to: N’Fun 30, Maxus evo 24, Caravela 950 (jacht, na którym kapitan Rafał Moszczyński wyruszy w samotny rejs dookoła świata), Balt Tytan 918, Parker 110 Monaco (zdobywca nagród: Best of Boats na Targach w Berlinie w 2018 r. i Jacht Roku w Polsce 2019), Parker 850 Voyager, Futura 36, Northman 1200, Emzi 767 Classic oraz Diamond 550.
PAIH przypomina, że w ubiegłorocznej misji uczestniczyli przedsiębiorcy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Rosji. „ZEA - organizator Światowej Wystawy Expo 2020 - to kraj, w którym docenia się możliwości bardzo dużej personalizacji luksusowych łodzi polskich producentów. Natomiast Rosja to wielki, sąsiadujący z Polską rynek, o który warto walczyć w każdej branży” - zaznacza Nowicki.
Dodano, że ubiegłoroczna misja była okazją dla polskich przedsiębiorców do nawiązania relacji biznesowych, szczególnie z przedstawicielami ZEA. Nowicki liczy, że tegoroczne spotkania w ramach targów Wiatr i Woda przyczynią się do utrwalenia marki polskich łodzi na kolejnych rynkach. „Ale pozwoli także budować wizerunek kraju silnego gospodarczo, dostarczającego najwyższą światową jakość produkcji. W omawianym sektorze jak w żadnym innym, działa zasada sprzężenia zwrotnego: Polska promuje jachty, a jachty budują wizerunek silnej polskiej gospodarki” - podsumowuje ekspert.
PAP/ as/