Chiński premier zapowiada reformy i większe otwarcie na zagranicznych inwestorów
Ożywienie gospodarcze w Chinach jest wciąż kruche, ale rząd zamierza wdrożyć dalsze reformy strukturalne i poprawić klimat inwestycyjny, by przyciągnąć zagranicznych inwestorów - powiedział w środę premier Chin Li Keqiang.
Fundamenty chińskiej gospodarki są stabilne, ale trudna sytuacja ekonomiczna na świecie sprawia, że nie wiadomo, jak obiecujące i trwałe jest nieznaczne ożywienie, które nastąpiło w Państwie Środka w sierpniu - powiedział Li podczas Światowego Forum Gospodarczego w Dalian (północno-wschodnie Chiny).
Produkcja przemysłowa i inne parametry chińskiej gospodarki poprawiły się, ale w ostatnim kwartale wzrost był najwolniejszy od dwudziestu lat. Eksperci ostrzegają ponadto, że ta niewielka poprawa odnotowana w sierpniu jest w dużej mierze efektem wzmożonych wydatków rządu, który zwiększył inwestycje w rozbudowę kolei i zmniejszył podatki od małych przedsiębiorstw, by ożywić wzrost gospodarczy w kraju.
Li zapowiedział, że władze Chin skoncentrują się na reformach strukturalnych. Pekin stara się przemodelować chińską gospodarkę, jak dotąd napędzaną głównie eksportem, i zapewnić jej wzrost, którego motorem byłby popyt wewnętrzny - wyjaśnia Reuters.
"Poprawimy klimat inwestycyjny i stworzymy środowisko, w którym wszyscy gracze będą mieli równe warunki i tę samą ochronę prawną" - powiedział Li.
Zagraniczni inwestorzy narzekają, że chińskie władze starają się chronić tamtejsze firmy, a zwłaszcza przedsiębiorstwa państwowe przed konkurencją, mimo ponawianych obietnic dotyczących otwarcia rynków. Chińscy przedsiębiorcy uskarżają się zaś na to, że firmy państwowe są faworyzowane pod wieloma względami i mają dostęp do tańszych kredytów, tańszej energii, a często cieszą się też pozycją monopolu.
Premier starał się rozwiać obawy związane z długami chińskich rządów regionalnych. Zeszłoroczny audyt wykazał, że są zadłużone na 1,6 biliona dol. Inwestorów niepokoi to, że jeśli rządy te okażą się niewypłacalne, cały państwowy system bankowy znajdzie się w poważnych tarapatach finansowych. "Stało się to źródłem poważnych obaw. Podejmujemy działania, by zaradzić tym problemom. Mogę powiedzieć z przekonaniem, że sytuacja (rządów regionalnych) jest ogólnie rzecz biorąc bezpieczna" - oświadczył Li.
(PAP)