Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Fundował wizyty w agencjach towarzyskich by dostać kontrakt? Biznes po polsku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 września 2013, 09:11

    Aktualizacja: 12 września 2013, 13:14

  • Powiększ tekst

Sprawę przedsiębiorcy opisuje dziś Super Express: "Oto jak wygląda Polska w budowie! Żeby otrzymać zlecenie na inwestycję drogową, podwykonawca musiał zafundować kierownikowi tych prac wycieczkę do... Republiki Południowej Afryki! Jak mówi, fundował też obiady i wizyty w agencjach towarzyskich. Sprawą zajęli się już śledczy".

SE opisuje kulisy tej bulwersującej sprawy.

- Nie miałem wyjścia, musiałem ich opłacać, bo w przeciwnym razie z miejsca wysiudano by mnie z budowy - mówi nam Arkadiusz Bąk, współwłaściciel firmy, która miała pracować przy robotach ziemnych 240-metrowego wiaduktu w Bielsku-Białej. Inwestycja rozpoczęła się trzy lata temu. Głównym wykonawcą była firma Budimex, zlecającym zaś - Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej. Bąk przekonuje, że zmuszono go, by sfinansował wycieczkę do RPA, wartą 9 tys. zł, Pawłowi B. (39 l.), kierownikowi tej budowy. Zapewnia także, że jeździł nie tylko z nim na obiady i do agencji towarzyskich. I płacił za to z własnej kieszeni. - Oni uważali to za rzecz, która im się należy, a ja płaciłem, bo mi grożono, że na moje miejsce wejdzie inna firma - przekonuje pan Arkadiusz.

Prokuratura znalazła dowody potwierdzające zarzuty przedsiębiorcy.

Sprawą zajęła się prokuratura. - W trakcie rewizji u jednego z oskarżonych znaleźliśmy dowody potwierdzające wersję podwykonawcy - informuje Leszek Goławski z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach.

Najbardziej wymowne w całej sprawie jest to, iż pomimo działań przedsiębiorcy... i tak zerwano z nim umowę!

Pół roku po tym, jak wszedł z ciężkim sprzętem na inwestycję, zrezygnowano z jego usług. - Zapłaciłem za kruszywo kilka milionów złotych, które miały zostać mi zwrócone. Ale okazało się, że musiałbym w tym celu podpisać niekorzystny dla siebie aneks - tłumaczy Bąk.

Przedsiębiorca musiał zwolnić swoich pracowników, a majątek firmy już zajął komornik. Dziś pan Bąk jest bankrutem z wielkim długiem.

Super Express/ as/

 

 

-------------------------------------------------------------------------------

-------------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

Czwarty numer miesięcznika"W Sieci Historii" z nowym dodatkiem już do nabycia w naszym sklepie wSklepiku.pl!

Zachęcamy i zapraszamy!

nr. 4/2013 z filmem "Mit o Szarym"

Miesięcznik

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.