Informacje

Janusz Szewczak: Atakami na SKOK rząd maskuje własną nieudolność

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 30 sierpnia 2012, 12:29

    Aktualizacja: 30 sierpnia 2012, 13:43

  • Powiększ tekst

Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe nie mają nic wspólnego z parabankami, zaś próby łączenia tych instytucji mają na celu odwrócenie uwagi od afery Amber Gold - mówi główny ekonomista SKOK, Janusz Szewczak w rozmowie ze Stefczyk.info.

Stefczyk.info: Podczas dzisiejszego wystąpienia w Sejmie ws. Amber Gold minister finansów Jacek Rostowski, wymieniając instytucje finansowe wskazał jedynie na banki, jako instytucje bezpieczne, bo objęte nadzorem KNF. Do drugiej, niebezpiecznej grupy zaliczył parabanki. Nie wymienił SKOK-ów, jako instytucji bezpiecznych, czyli traktuje je jak parabanki...

Janusz Szewczak: To świadome wprowadzanie Polaków w błąd, a jednocześnie to bardzo nieodpowiedzialna wypowiedź. SKOK-i działają w oparciu o specjalną ustawę, a jej nowelizacja wręcz zmusza kasy do poddania się nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Skoro minister Rostowski nie jest wstanie odróżnić parabanków od SKOK-ów, to oznacza, że nie jest osobą kompetentną i odpowiednią na stanowisko ministra finansów.

Skąd taka nagonka na SKOK-i ze strony resortu finansów?

Ministerstwo chce po prostu zaszkodzić SKOK-om. Obecna władza, z ministrem Rostowski na czele od wielu lat próbuje przeszkadzać w działalności spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, ponieważ jest mocno powiązana z lobby bankowym w Polsce. Wśród najbliższych doradców premiera są ludzie bezpośrednio związani z bankami zagranicznymi w Polsce, jak Jan Krzysztof Bielecki, czy Dariusz Rosati. To jest konflikt interesów. Nie dziwi więc fakt, że ci ludzie chcą zlikwidować profesjonalną konkurencję dla banków, jaką są SKOK-i.

Atak na SKOK-i to też odwrócenie uwagi od afery Amber Gold, od nieudolności rządu w tej sprawie. To jest kompromitacja państwa polskiego i obecnej władzy. To przecież klasyczny przykład piramidy finansowej, zresztą nie pierwszej w Polsce. Władza zapomniała o rozporządzaniach dotyczących takich firm i atakami na kasy maskuje własną nieudolność.

Jak pan widzi dalszą przyszłość kas, funkcjonujących w warunkach nowej ustawy?

SKOK-i są już uodpornione na tego typu działania. Mimo wielu ataków radzą sobie doskonale, żaden SKOK jeszcze nie upadł. W przeciwieństwie do banków, które wszak podlegają nadzorowi.

Tla

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych