Polska jest coraz silniejsza
Zależy mi, żeby 11 listopada był świętem polskiej jedności. Polska była najsilniejsza, kiedy politycy stawali za nią razem, niezależnie od swoich przekonań i barw politycznych - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem granicą politycznego sporu powinien być interes RP.
W poniedziałek w Polsce obchodzona jest 101. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Prezydent Andrzej Duda pytany był w poniedziałek w radiowej Jedynce o to, jaką lekcję można wyciągnąć z wydarzeń sprzed ponad wiek temu. Podkreślił, że Polska wygrała walkę o niepodległość dzięki „jedności całego społeczeństwa, jedności wszystkich jego sfer, a przede wszystkim jedności klasy politycznej”.
W jego ocenie Polska była najsilniejsza, kiedy politycy stawali za nią razem, niezależnie od swoich przekonań i barw politycznych.
Prezydent Andrzej Duda pytany był też w radiowej Jedynce o bezpieczeństwo międzynarodowe Polski w czasach współczesnych.
Możemy powiedzieć: jesteśmy krajem bezpiecznym” - zapewnił prezydent. I dodał: „Jesteśmy krajem dużo bezpieczniejszym niż byliśmy w 2014 czy w 2015 roku.
W jego ocenie przez ostatnie cztery i pół roku dla Polski wydarzyło się bardzo wiele dobrego. Przypomniał, że w 2016 r. w czasie szczytu NATO w Warszawie zapadły postanowienia o wysuniętej obecności sojuszu północnoatlantyckiego w Polsce, w państwach bałtyckich i w Rumunii.
Nie tylko my jesteśmy w NATO, ale także wreszcie NATO jest u nas - powiedział prezydent. Dzisiaj rzeczywiście wojska amerykańskie są obecne w Polsce. To są tysiące amerykańskich żołnierzy. Ta obecność się zwiększa, można śmiało mówić o tym, że ten sojusz się zacieśnia
Prezydent dodał, ze kupujemy amerykańskie uzbrojenie dlatego, że chcemy być kompatybilni z armią Stanów Zjednoczonych, to raz. Ponadto jest to po prostu dobre uzbrojenie, w wielu przypadkach absolutnie najlepsze na świecie. A my chcemy dla naszych żołnierzy tego co najlepsze.
Dodał, że realizuje się przez to plan polityczny prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Lech Kaczyński zakładał - podsumował Duda - że dopiero wtedy, kiedy będą w Polsce wojska amerykańskie, świat będzie widział, że nie ma już tu rosyjskiej strefy wpływów.
Ak, PAP