Deepfake zniknie z Facebooka?
Facebook planuje zaostrzenie walki z tzw. deepfake. Portal społecznościowy ma zamiar szybko usuwać, ukrywać lub oznaczać tego rodzaju materiały - wpisuje się to w szeroką walkę z manipulacjami.
Czym jest deepfake? To tworzenie i zamieszczanie w internecie zmanipulowanych filmów wideo, fotografii lub nagrań dźwiękowych, na których oryginalna treść została zastąpiona inną - tym sposobem powstały na przykład wersje Kevina Samego w Domu z udziałem Sylvestra Stallone albo piosenki Queen śpiewane przez Donalda Trumpa.
CZYTAJ KONIECZNIE: Czy deepfake wywoła wojnę? Co potrafi ta technologia
Niestety deepfake ma też mroczną stronę - technologia może być wykorzystywana do tworzenia treści ocierających się o przestępstwo lub wskazujących iż jakaś osoba brała udział w wydarzeniach, które nie miały miejsca.
Facebook zapowiedział więc walkę z deepfake właśnie z tego powodu. Jak wskazuje serwis w swoich guideline’ach (także dla Polski), usuwane będą treści w przypadku gdy:
Materiał został zmontowany lub przetworzony – pomijając korekty służące poprawie jakości lub czytelności – w sposób, który nie jest oczywisty dla przeciętnego widza i mógłby sprawić, że widz uzna, iż osoba widoczna w materiale wypowiedziała słowa, które faktycznie nie padły.
Materiał powstał przy pomocy sztucznej inteligencji lub uczenia maszynowego, które łączy, zastępuje lub nakłada treści na film, dzięki czemu wydaje się on autentyczny.
Treści mogą też być usunięte zgodnie z dotychczasowymi standardami w kwestii nagości lub mowy nienawiści.
CZYTAJ TEŻ: Technologia coraz bardziej zaskakuje. Jaś Fasola w nowej roli
Mimo to eksperci wskazują, iż w przypadku deepfake najistotniejsza jest własna świadomość odbiorców i zwiększanie jej poprzez stosowną edukację.
wirtualnemedia/ as/