Informacje

NBP BŚ / autor: Fratria
NBP BŚ / autor: Fratria

Świat cienko przędzie, zadłużenie rośnie, a Azja w natarciu

Maksymilian Wysocki

Maksymilian Wysocki

Dziennikarz, publicysta, ekspert w dziedzinie wizerunku i marketingu internetowego, redaktor zarządzający portalu wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 13 stycznia 2020, 15:15

    Aktualizacja: 13 stycznia 2020, 15:25

  • Powiększ tekst

Gwałtowna kumulacja długu to najbardziej widoczna zmiana. Czy jest niepokojąca? Jak ocenia ekspert z Banku Światowego, to zależy. Co istotne, eksperci Banku Światowego doceniają Polskę za bezpieczne zarządzanie budżetem i brak nadmiernego zadłużenia

Patrząc na analizę głównych wskaźników ostatniej dekady światowa gospodarka leży. W 2019 – ostatnie dane – zanotowała minima z ostatniej dekady. Jednak eksperci Banku Światowego oceniają, że 2019 nie był tak zły jak się spodziewano, a to dzięki stymulacji banków centralnych.

NBP BŚ / autor: Fratria
NBP BŚ / autor: Fratria

W poniedziałek w Narodowym Banku Polskim przedstawiono styczniowy raport Banku Światowego „Global Economic Prospects”. Według raportu, globalne tempo wzrostu PKB w 2019 r. spadło do 2,4 proc. wobec 3 proc. rok wcześniej. W Polsce wyniosło 4,3 proc., a w tym roku spadnie do 3,6 proc., a na świecie wyniesie 2,5 proc.

Mamy więcej optymizmu w Goldman Sachs. Mieliśmy 18 naprawdę złych miesięcy. Do 2019 był konflikt rozbieżności między stymulowaniem taniego zadłużenia, co miało pomoc w pobudzeniu gospodarek, a wojną celną USA z Chinami – powiedział Kevin Daly, dyrektor zarządzający w Goldman Sachs. - Nie martwiły nas taryfy wtedy obecne, tylko te które mogłyby być nałożone w przyszłości. Nie było pewności, że np. budowana fabryka za 3 lata osiągnęłaby operacyjność, bo przedmiot jej produkcji mógł stać się w tym czasie nieopłacalny. Jesteśmy bardziej optymistyczni, bo warunki kredytowe są nadal atrakcyjne, dalej jest globalne luzowanie. To daje od 6 do 12 miesięcy dużej stymulacji akcji kredytowej. Wydaje się, że zamykamy też już temat wojny celnej [USA z Chinami – red.]. Naszym zdaniem nadchodzi czas, gdy firmy mogą znowu zacząć pewnie inwestować. Nie spodziewamy się, by 2020 rok był znacząco lepszy, ale spodziewamy się, że zamknie się temat zagrożeń, a kontynuować będzie stymulacja inwestycji - dodał.

Jednak światowy wzrost gospodarczy pozostaje słaby, pomimo oznak pobudzenia. Kraje grupy gospodarek rynków wschodzących i gospodarek rynków rozwijających się (kraje EMDE) doświadczają największej, najszerszej i najszybszej od pięciu dekad fali kumulacji zadłużenia. Jednocześnie kraje te doświadczają nietypowo gwałtownego spowolnienia produkcji. Europa i Środkowy Wschód od 2010 to skokowy wzrost zadłużenia sektora prywatnego.

NBP BŚ - wzrost zadłużenia / autor: Fratria
NBP BŚ - wzrost zadłużenia / autor: Fratria

Czy to powód do zmartwień? Może niekoniecznie. Zadłużanie się jest tanie, dzięki temu rozwijające się kraje nie odczuwają tego tak bardzo. Stopy procentowe są poniżej rosnącego zadłużenia, więc jest to pod kontrolą. Przynajmniej na razie – ocenia Franziska Ohnsorge, manager of development economics prospects group, w Banku Światowym. - Najważniejsze teraz, to by znać swoje realne zadłużenie. To nie jest może problem Polski, ale wielu krajów tak. Najważniejsze teraz, to by pilnować efektywności wydatków. Celem musi być długofalowe stymulowanie inwestycji bez generowania zbyt dużego zadłużenia. To najtrudniejsze i najważniejsze. Pożyczanie to nic złego. Pożyczanie jest dobre, jeśli prowadzi do wzrostów i inwestycji. Byle nie zapożyczać się na zbyt długo – dodaje.

NBP BŚ / autor: Fratria
NBP BŚ / autor: Fratria

W najbliższych latach globalną gospodarkę napędzą kraje rozwijające się, szczególnie region Wschodniej Azji i Pacyfiku oraz region Azji Południowej (5,8 oraz 5,5 PKB).

W latach 2019 i 2020 Bank Światowy przewiduje globalny wzrost PKB na poziomie odpowiednio 2,4 proc. i 2,5 proc., w tym dla: USA - 2,3 proc. i 1,8 proc., dla strefy euro - 1,1 proc. i 1,0 proc., Japonii - 1,1 proc. i 0,7 proc., Chin - 6,1 proc. i 5,9 proc. W porównaniu do prognoz z czerwca 2019 r. oznacza to w każdym przypadku, oprócz Japonii, obniżenie prognozy wzrostu.

Polska

Zdaniem przedstawicielki NBP, jeżeli globalny wzrost gospodarczy ustabilizuje się, przewidywane spowolnienie polskiej gospodarki będzie stopniowe i łagodne.

Jeżeli zmaterializuje się scenariusz, że globalny wzrost gospodarczy ustabilizuje się w tym roku, będzie to oznaczać, że przewidywane spowolnienie polskiej gospodarki będzie kontynuowane w sposób stopniowy i łagodny - powiedziała Anna Kosior z Departamentu Analiz Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego. - Względnie dobrze zrównoważony budżet oraz pozostałe czynniki powinny dać kontynuację. Mamy pewną zaoszczędzoną w ten sposób rezerwę uruchamiać, by korygować ewentualne wyboje po drodze - dodaje.

Bank Światowy przewiduje w raporcie, że w 2021 r. PKB wzrośnie o 3,3 proc., w 2022 r. o 3,1 proc. Prognozy są zbieżne z październikowym raportem.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych