Dobry czas dla jena
Oczekiwania, co do grudniowej podwyżki stóp przez Bank Japonii (decyzja możliwa 19 grudnia) mocno podskoczyły w ostatnich dniach. Obecnie rynek daje aż 66 proc. prawdopodobieństwa dla ruchu o 25 punktów baz., co implikuje ruch o 18 punktów baz. To dużo, biorąc pod uwagę, że BOJ decydował się na ruchy o 10-15 punktów baz. Po tym ruchu stopa procentowa wzrosłaby do 0,75 proc.
Co ciekawe w japońskich mediach plotkuje się, że rząd premier Takaichi miałby być gotów „przełknąć” taki ruch - w Japonii granice związane z niezależnością banku centralnego są postrzegane nieco inaczej, niż w krajach zachodnich. Oczekiwania, co do zacieśnienia polityki monetarnej jeszcze w grudniu, pchają w górę rentowności japońskich obligacji - 10-letnie wspięły się do poziomów nie obserwowanych od 2007 r. Co ciekawe nie przeszkadza to w rosnącym zainteresowaniu japońskim długiem podczas aukcji na rynku pierwotnym - jesteśmy właśnie po dobrym przetargu papierów 30-letnich, a podobna sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu z papierami 10-letnimi. W górę wspina się też giełdowy indeks Nikkei, gdzie powraca „gorączka” wokół AI. Taka narracja coraz mocniej wspiera też japońskiego jena, który w ostatnich dniach jest jedną z najsilniejszych walut w zestawieniach.
W czwartek rano dolar wypada natomiast mieszanie na szerokim rynku, co jest próbą odreagowania jego wczorajszej przeceny po słabych danych ADP z rynku pracy. W grupie najsilniejszych walut poza jenem jest dolar australijski, gdzie inwestorzy dyskontują „jastrzębie” podejście RBA. Najsłabiej wypadają waluty skandynawskie, choć ogólnie zmiany nie są duże. Koronie szwedzkiej zaszkodziły opublikowane dane o listopadowej inflacji CPI, która wypadła poniżej oczekiwań (bazowa CPIF zeszła do 2,4 proc. r/r z 2,8 proc. r/r). Stabilne pozostają euro i funt. W kalendarzu makro uwagę zwrócą popołudniowe dane z rynku pracy z USA - wyliczenia Challengera o godz. 13:30 i cotygodniowe bezrobocie o godz. 14:30. Rynki też nadal „dyskutują” o możliwej nominacji Kevina Hassetta na stanowisko szefa FED. Dzisiaj pojawiły się plotki, że wakat na stanowisku szefa NEC (doradców ekonomicznych przy prezydencie) mógłby w takiej sytuacji przejąć Scott Bessent.
USDJPY wchodzi w fazę dłuższej korekty
Perspektywa podwyżki stóp przez Bank Japonii na posiedzeniu 19 grudnia aż o 25 punktów baz. może być game-changerem na rynku jena. Niewykluczone, że możemy zobaczyć taktykę - kup plotki, sprzedaj fakty - co może oznaczać, że jen zrobi większość ruchu zanim BOJ ogłosi swoją decyzję. Spadki trwają już ponad dwa tygodnie, ale dopiero w ostatnich dniach widać przyspieszenie ruchu. Dzisiaj naruszany jest dołek z poniedziałku przy 154,66, co może stworzyć przestrzeń do pogłębienia ruchu - najbliższe ważne poziomy to rejon szczytów z przełomu października i listopada wokół 154,45, a później z samego października przy 153,27.
Wykres dzienny USDJPY
Szerszy kontekst jest ciekawszy, bo wskazuje na 3,5-letni kanał wzrostowy, gdzie próba jego naruszenia w końcu listopada b.r. została zgaszona. Dolne ograniczenie to teraz poziom nieco poniżej 150,00. Czy korekta rozwinie się na tyle, że go przetestujemy? Najbliższe tygodnie mogą przynieść słabość dolara na szerokim rynku, co mogłoby temu sprzyjać. Japońskie władze nie powinny temu zbytnio przeszkadzać - wątek stymulacji fiskalnej premierki Takaichi został już zdyskontowany.
Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu prawa lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.