157 lat temu wybuchło Powstanie Styczniowe
Złożeniem wieńców na dziedzińcu Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej oraz apelem pamięci, salwą honorową i okolicznościowymi przemówieniami przed Krzyżem Traugutta w Parku Traugutta stolica uczci w środę 157. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego.
Stołeczne obchody 157. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego rozpoczną się w południe na dziedzińcu Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej przed pomnikiem członków Rządu Narodowego Powstania Styczniowego, gdzie zostaną złożone wieńce. Następnie w siedzibie Muzeum odbędzie się wykład Jana Engelgarda „Walery Przyborowski - historyk Powstania Styczniowego”.
Jak powiedział Michał Cieślak z Muzeum X Pawilonu, oddziału stołecznego Muzeum Niepodległości:
Powstańców styczniowych przewinęło się przez rosyjskie więzienie śledcze w X Pawilonie Cytadeli ok. 10-12 tys., więc to była ogromna liczba. To stąd Rosjanie wysyłali ludzi tysiącami na Syberię. Także cały ostatni Rząd Narodowy Powstania na czele z Romualdem Trauguttem został aresztowany i przed egzekucjami był więziony właśnie w X Pawilonie. Z tego budynku wyruszyli na śmierć i na stokach Cytadeli zostali rozstrzelani. Misją Muzeum jest dbanie o pamięć, dlatego przypominamy o Powstaniu Styczniowym
Wieczorne uroczystości rocznicowe, organizowane przez Krąg Pamięci Narodowej, rozpoczną się mszą św. w intencji powstańców styczniowych w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Następnie uczestnicy przemaszerują ul. Długą, Freta i Zakroczymską pod Krzyż Traugutta w Parku Traugutta. Tam głos mają zabrać szef MON Mariusz Błaszczak, prezes Instytutu Józefa Piłsudskiego Wiesław Jan Wysocki oraz prezes Kręgu Pamięci Narodowej Andrzej Melak.
Wystąpić ma również szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, który ma uhonorować medalem „Pro Bono Poloniae” Andrzeja Melaka „w uznaniu zasług w upowszechnianiu wiedzy o historii walk niepodległościowych, krzewieniu postaw patriotycznych w polskim społeczeństwie i poza granicami kraju oraz w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Ojczyzny”.
Zaplanowano wspólną modlitwę, apel pamięci i salwę honorową, a przed pamiątkowym głazem umieszczonym w miejscu, w którym został stracony ostatni dyktator Powstania gen. Romuald Traugutt oraz inni członkowie Rządu Narodowego, zostaną złożone wieńce i kwiaty.
Jak podkreślił Melak:
To uroczystość, którą organizujemy od kilkudziesięciu lat. Powstanie styczniowe było jednym z najdłużej trwających zrywów niepodległościowych. Stoczono w nim ponad 1,2 tys. potyczek. W jego wyniku Rosjanie wywieźli na Syberię ponad 20 tys. Polaków, którzy spędzili tam po kilka, a nawet kilkadziesiąt lat. I którzy po powrocie do ojczyzny doczekali wolności. Cieszyli się niezmiernym uznaniem i szacunkiem. Pamięć o zrywie trwa i dobrze, że trwa
Powstanie Styczniowe rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Powstańcy zaatakowali rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. W ciągu trwających ponad 1,5 roku działań zbrojnych doszło do ponad tysiąca mniejszych lub większych potyczek, a w walkach wzięło w sumie udział co najmniej 150 tys. powstańców.
Walka powstańcza przez cały swój czas miała charakter rozproszonej akcji partyzanckiej. Powstańcom nie udało się opanować na dłużej większego terytorium, a władze Powstania nie miały stałej siedziby. Po klęsce większych zgrupowań partyzanckich m.in. w bitwach pod Węgrowem i Siemiatyczami, walkę toczyły głównie niewielkie oddziały.
Powstanie Styczniowe było najdłużej trwającym i najbardziej masowym ruchem niepodległościowym XIX w. Bilans insurekcji był tragiczny - dziesiątki tysięcy poległych lub straconych przez Rosjan, zesłania na Syberię, konfiskaty majątków uczestników Powstania.
PAP/ as/