Eksport jeszcze większy. Firmy dywersyfikują kierunki
Spodziewamy się, że według ostatecznych danych GUS, tempo wzrostu eksportu w 2019 roku będzie wyższe o ok. 1 pkt. proc. od pierwotnych szacunków i wyniesie 7 proc. - wskazał resort rozwoju odnosząc się do wstępnych danych GUS o eksporcie w 2019 r.
We wtorek GUS opublikował wstępne dane dot. wyników eksportu w grudniu ub. (wzrost o 6 proc.). Urząd podał wstępnie, że w całym 2019 roku polski eksport towarowy wyniósł 235,8 mld euro i był o 5,5 proc. wyższy niż przed rokiem. Po stronie importu, w samym grudniu 2019 r., notowano spadek w wysokości 2,8 proc., a w skali 2019 r. wzrost o 2,6 proc. (do 234 mld euro).
Jak wskazał resort rozwoju we wtorkowym komunikacie, wyniki osiągnięte w wymianie handlowej przełożyły się na „znaczącą poprawę stanu zrównoważenia obrotów”. Deficyt wynoszący w 2018 r. prawie 4,6 mld euro przekształcił się w roku ubiegłym w nadwyżkę na poziomie 1,8 mld euro - podkreślił.
Na podstawie danych wstępnych spodziewamy się, że według danych ostatecznych, publikowanych przez GUS na przełomie lipca i sierpnia br., tempo wzrostu eksportu w 2019 r. będzie wyższe (o ok. 1 pkt. proc.) od pierwotnych szacunków Ministerstwa Rozwoju i wyniesie 7 proc.. Natomiast wzrost importu powinien być zbliżony do naszych prognoz, tj. ok. 3,5 proc. - czytamy przekazanym we wtorek wieczorem komunikacie.
Według ministerstwa, dobre wyniki polskiego eksportu to m.in. zasługa postawienia przez naszych przedsiębiorców na geograficzną dywersyfikację odbiorców. Z kolei na relatywnie wolniejszy wzrost importu miał wpływ m.in. spadek cen ropy i w efekcie zmniejszenie wartości wydatków importowych z tego tytułu.
Resort wskazał, że w polskim handlu zagranicznym od lat dominują rynki UE. W 2019 roku eksport do UE rósł nieco wolniej niż ogółem - o 4,4 proc., do 188,1 mld euro. Do Niemiec, gdzie trafia ok. 35 proc. całej naszej sprzedaży do UE, eksport wzrósł o 3,1 proc., do 65 mld euro. Wolniej niż przeciętnie zwiększył się także eksport na rynki takich naszych ważniejszych partnerów jak Czechy (o 1,1 proc.), Wielka Brytania (o 1,3 proc.), Niderlandy (2,7 proc.).
Z drugiej strony, odnotowano dynamiczny wzrost sprzedaży do Francji (10,4 proc), Węgier (9,3 proc.) i Rumunii (11,6 proc.). Szybciej niż przeciętnie wzrósł także eksport do Włoch (4,9 proc.), Szwecji (5,7 proc.) oraz na Słowację (6,1 proc.) - podano.
W tym czasie import z krajów unijnych zwiększył się zaledwie o 0,7 proc., do 135,1 mld euro. Przełożyło się to na poprawę salda obrotów - nadwyżka wymiany wzrosła aż o ok. 7 mld euro, do 53 mld euro - czytamy.
W komunikacie wskazano ponadto, że w 2019 r. korzystnie zmieniła się sytuacja w obrotach towarowych z krajami WNP, gdzie eksport zwiększył się o 11,9 proc. (do ok. 15,2 mld euro), oznacza to ponad dwukrotnie szybszy wzrost niż ogółem. Z kolei po stronie importu z tych rynków odnotowano spadek o 9 proc. (do poziomu ok. 19,8 mld euro). W rezultacie deficyt w handlu z WNP zmniejszył się o blisko 3,6 mld euro, do ok. 4,6 mld euro.
Według ministerstwa, w największym stopniu wpłynęła na to redukcja deficytu w handlu z Rosją (o 2,5 mld euro) w wyniku spadku importu z tego rynku o 11,2 proc. przy jednoczesnym wzroście eksportu o 9,9 proc. Dynamicznie rósł także eksport polskich towarów na pozostałe rynki tej grupy, w tym na Ukrainę o 11,8 proc., na Białoruś o 19 proc., do Kazachstanu o 21,2 proc.
Dodano, że szybciej niż przeciętnie zwiększył się także eksport do pozostałych rynków słabiej rozwiniętych (innych niż WNP) - o 8,1 proc., do ok. 16,3 mld euro. Wśród ważniejszych rynków w tej grupie, najbardziej wzrosła sprzedaż do Chin (o 25,3%), Zjednoczonych Emiratów Arabskich (87,5 proc.), Republiki Korei (prawie o 20 proc.) i Egiptu (58,3 proc.). Jednocześnie nastąpił znaczny spadek (o 23 proc.) eksportu do Turcji.
Wskazano również, że nieco szybciej niż eksport zwiększył się import z tej grupy rynków (o 9,1 proc., do ok. 60,9 mld euro). Znaczące dysproporcje w wielkości strumieni obrotów z tymi krajami przekładają się na deficyt wymiany, który w 2019 r. wyniósł blisko 45 mld euro i wobec poziomu sprzed roku pogłębił się o ponad 3,8 mld euro. Ponad połowa tego deficytu przypada na handel z Chinami (26,4 mld euro) - czytamy.
(PAP)/gr