Gruzja pewna: Rosja odpowiada za cyberatak z 2019 roku
To rosyjski wywiad wojskowy przeprowadził cyberatak, który na jesieni zeszłego roku sparaliżował gruziński internet - czytamy na portalu tvp.info.
Pewne tego są zarówno Gruzja, Stany Zjednoczone, jak i pozostali zachodni sprzymierzeńcy. Atak miał miejsce w październiku 2019 roku. Na 24 godziny przestały wtedy działać tysiące państwowych i prywatnych stron internetowych w Gruzji, został zaplanowany i przeprowadzony przez rosyjski wywiad wojskowy.
Hakerzy na zaatakowanych stronach zamieścili zdjęcia byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego z napisem „Ja wrócę” - przypomina tvp.info. Rosja ciągle zaprzecza jakoby stała za atakiem z 2019 roku.
Śledztwo przeprowadzone przez gruzińskie władze, wraz z informacjami zebranymi dzięki współpracy z partnerami, wykazało, że ten cyberatak został zaplanowany i przeprowadzony przez Główny Zarząd Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej – powiedział rzecznik gruzińskiego MSZ.
To nie pierwsza sytuacja, gdy rosyjski wywiad jest zamieszany w skandale międzynarodowe. Są oskarżani o ingerencję w amerykańską kampanię prezydencką w 2016 r.
Warto zwrócić też uwagę, że Rosjanie coraz bardziej rozmieszczają wojsko wokół Abchazji i Osetii Południowej. Liczba wojska rosyjskiego wzrosła tam w ostatnim czasie z 8 do 10 tys. A w 2020 r. Rosja planuje podwoić swój wojskowy kontyngent w 102. Bazie wojskowej w Giumri. Na tym terenie lokuje również coraz więcej różnego typu uzbrojenia.
Czytaj też: Szef Pentagonu odparł atak jądrowy Rosji. Na ćwiczeniu
KG/TVP.Info