Bogaty i biedny pracuje najwięcej
Wysokość miesięcznego wynagrodzenia jest jednym z czynników, który warunkuje ilość wykonywanych godzin pracy dziennie. Najmniej pracują osoby z dochodem w przedziale od 3-5 tys. miesięcznie. Najwięcej godzin zaś przepracowują osoby, które zarabiają poniżej 3 tysięcy i powyżej 7,5 tysiąca.
– Osoby najmniej zarabiające pracują więcej, aby dorobić sobie i wyrównać niedobór w budżecie domowym np. pielęgniarka po zakończonym dyżurze w szpitalu, podejmuje dodatkowe zajęcie jako pielęgniarka w przychodni. W grupie najlepiej zarabiających znajdziemy managerów i specjalistów, którzy pracują dłużej, by wykonać zobowiązania wobec pracodawcy, czy też klientów. W tym przypadku pieniądze nie są tu tak istotne, jak satysfakcja z wykonywanej pracy i samorealizacja – tłumaczy Tomasz Hanczarek Prezes Work Service S.A.
Tendencję do dłuższych godzin pracy widać również wśród przedsiębiorców – aż 42,2 proc. osób samozatrudnionych pracuje powyżej 8 godzin dziennie. Zbliżone dane (35,3 proc.) prezentują się wśród osób zatrudnionych w formie umowy o dzieło lub umowy zlecenie. Widać zatem, że elastyczność godzin pracy, jaką dają takie formy zatrudnienia niekoniecznie idzie w parze z wykonywaniem pracy w mniejszym wymiarze godzin, niż na etacie.
Z badania wynika, że im wyższe mamy wykształcenie, tym mniej godzin dziennie pracujemy. Osoby, które zdobyły wykształcenie zawodowe stanowią największą grupę, która pracuje powyżej 8h dziennie – 49,2 proc. ankietowanych deklaruje taki stan rzeczy. Wśród osób z wykształceniem średnim odsetek osób pracujących powyżej 8h to 31,5 proc., a w przypadku posiadających wykształcenie wyższe to blisko 15,8 proc. - Osoby lepiej wykształcone zazwyczaj zarabiają najwięcej. Cenią one swój czas i nie chcą pracować kosztem życia prywatnego. Pracownicy z wykształceniem zawodowym są wciąż przywiązani do pracy zmianowej. Pracują w nadgodzinach lub na półtora etatu, aby w ten sposób zrekompensować sobie niższe wynagrodzenie – dodaje Tomasz Hanczarek.
Analiza badania pokazała, że najbardziej zapracowaną grupą Polaków są mieszkańcy wsi. Aż 41,1 proc. z nich deklaruje, że pracuje więcej niż 8 godzin dziennie. Dla porównania spośród mieszkańców metropolii (np. Warszawy, Krakowa, czy Wrocławia) tak długo pracuje jedynie 20 proc. - Osoby pracujące na obszarach wiejskich to głównie rolnicy, hodowcy czy producenci warzyw. Specyfika tej pracy polega na wykonywaniu jej zarówno wcześnie rano, jak i późnym popołudniem, tak więc rozłożona jest w ciągu całego dnia. Muszą oni dodatkowo brać pod uwagę chociażby uwarunkowania pogodowe, co dla większości pracowników w mieście nie ma to wpływu na tryb ich pracy. Dzień pracy na wsi jest najdłuższy latem, kiedy przychodzi czas żniwa, a krótszy zimą – uzasadnia Krzysztof Inglot, Dyrektor Działu Rozwoju Rynków Work Service.
Ciekawe wnioski płyną z analizy porównawczej pracy kobiet i mężczyzn. O ile niemal trzykrotnie więcej mężczyzn niż kobiet przyznaje, że pracuje powyżej 8h dziennie, o tyle to właśnie kobiety są zwykle pracownikami, którzy korzystają z możliwości zmniejszenia wymiaru etatu – aż 18,1proc. respondentów płci żeńskiej pracuje średnio mniej niż 8h dziennie. Jest to wynik dwukrotnie wyższy niż w przypadku mężczyzn. - Ewidentnie to nadal mężczyźni skupieni są na pracy, często pracując więcej, niż jest to wymagane na podstawie standardowej umowy o pracę. Kobiety często godzą obowiązki rodzinne z wykonywaniem pracy zawodowej, z czego też może wynikać tendencja do wyboru elastycznych godzin pracy, niepełnego wymiaru godzin, czy po prostu pracy spokojnej, etatowej, dającej poczucie bezpieczeństwa i podstawowe świadczenia – podsumowuje Krzysztof Inglot.
Work Service