Informacje

Hiszpanie twierdzą żę do 2022 roku czekają nas jeszcze dwie fale pandemii / autor: Pixabay
Hiszpanie twierdzą żę do 2022 roku czekają nas jeszcze dwie fale pandemii / autor: Pixabay

Będą nawroty pandemii – twierdzą Hiszpanie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 maja 2020, 17:00

  • Powiększ tekst

Raport hiszpańskich wojsk lądowych przewiduje dwie nowe fale pandemii koronawirusa do 2022 r. Zgodnie z raportem społeczeństwo nigdy nie nabędzie „stuprocentowej odporności” na wirusa, a w dużych miastach ryzyko zakażenia SARS-CoV-2 będzie największe

Druga przewidywana fala epidemii ma nastąpić między 21 listopada 2020 r. a 21 lutego 2021 r., trzecia między 21 listopada 2021 r. a 21 lutego 2022 r.

Dokument utrzymuje, że „powrót do normalności zajmie od jednego do półtora roku”. Zdaniem wojskowych najprawdopodobniej tego lata zmniejszy się liczba zakażonych, gdyż upały spowolnią rozprzestrzenianie się wirusa, jednak nie powstrzymają go całkowicie. Według raportu do stycznia-lutego 2022 r. nie będzie efektywnej szczepionki przeciwko wirusowi.

Zdaniem autorów dokumentu druga fala infekcji będzie mniejsza od obecnej ze względu na „większy poziom odporności społecznej, większą ilość środków ochronnych i szybszą reakcję”, a „trzecia fala prawdopodobna będzie jeszcze mniejsza ze względu na dysponowanie szczepionką i nowymi terapiami”.

Zdaniem wojskowych specjalistów nigdy nie osiągniemy stuprocentowej nabytej odporności na koronawirusa i żadna szczepionka nie zapewni stuprocentowej ochrony.

Koronawirus nie zniknie, ale nabyta odporność indywidualna ozdrowieńców, nowe, efektywne terapie i przyszła szczepionka przyczynią się do tego, że problem pandemii będzie dużo mniejszy - zapewnili. Pewna liczba osób wcześniej chorych i ozdrowiałych zarazi się ponownie, jednak symptomy choroby nie będą już tak ostre - dodali.

Autorzy raportu wskazali, że powszechnie stosowane maseczki chirurgiczne służą do ochrony innych osób przed zakażeniem, jeżeli nosząca je osoba jest zainfekowana, ale „absolutnie nie chronią przed zarażeniem się”. Do tego służą tylko maseczki typu FFP3, które w 98 proc. filtrują cząstki szkodliwe aerozoli, jednak takich maseczek w Hiszpanii brakuje.

Według dokumentu jest niezwykle ważne dysponowanie aplikacją w telefonach komórkowych w celu kontrolowania następnych fal epidemii.

PAP/ mk

CZYTAJ TAKŻE: Tytoń i psychotropy hamują rozwój COVID-19?

CZYTAJ TAKŻE: Epidemia zaczyna wygasać

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych