Informacje

Mały biznes / autor: Pixabay.com
Mały biznes / autor: Pixabay.com

Mały biznes – wczoraj offline, dzisiaj już online

Mateusz Sidorowicz, Strateg kreatywny w agencji marketingowej Cats

  • Opublikowano: 30 maja 2020, 21:43

    Aktualizacja: 30 maja 2020, 22:19

  • Powiększ tekst

Epidemia wstrząsnęła i nadal trzęsie światem. Zredefiniowała zasady życia społecznego i gospodarczego.

Nowe zasady nie podlegają negocjacjom i nie pozostaje nam nic innego, jak je zaakceptować i się do nich dostosować. Konsekwencje pojawienia się wirusa przyśpieszyły od dawna już obecne w społeczeństwie i gospodarce procesy. Mówimy tu o rozwoju zdalnych kanałów komunikacji zastępujących tradycyjne spotkania przy jednym stole czy o zaspokajaniu swoich codziennych potrzeb bez wychodzenia z domu, czyli o wyszukiwaniu produktów i usług w sieci, ich porównywaniu i dokonywaniu wyboru oraz o finalnym zakupie. Z tymi wyzwaniami borykają się wszyscy – od wielkich korporacji po małe biznesy. O małych biznesach i dla nich właśnie – 4 marketingowe wskazówki, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

1. Daj się znaleźć w sieci

Poprzez analogię do sportu można zażartować, że aby mieć szansę na zwycięstwo, trzeba być obecnym na boisku i brać udział w grze. Dlatego na samym początku warto zadać sobie pytanie: „Czy potencjalny klient ma szansę znaleźć mnie i mój biznes w sieci?”. Przedsiębiorca w pogoni za biznesowymi obowiązkami rzadko znajduje czas, żeby wejść w buty klienta i zastanowić się, jak teraz zachowuje się konsument – jego potencjalny klient.

W związku z tym zanim zaczniemy zastanawiać się nad tym, jak rozreklamować swoje usługi, zadbajmy o to, żeby osoby szukające naszych produktów i usług mogły je znaleźć w sieci. Pierwszą myślą przedsiębiorcy w tym przypadku jest: „Muszę mieć stronę internetową.”. To prawda, że firmowa strona internetowa zapewnia nam obecność w sieci i jest jednym z podstawowych narzędzi marketingowych. Niemniej jednak jej przygotowanie wymaga umiarkowanej biegłości

w technologii oraz czasu na jej poprawne zaplanowanie i wykonanie. Czy są w takim razie jakieś inne narzędzia, dzięki którym klienci będą mogli znaleźć mój biznes w sieci? Tak. Tu z pomocą przychodzi nam Google oraz Facebook.

2. Odważ się, to nic nie kosztuje

Przygotowanie strony internetowej może kosztować nas 0 zł, o ile poświęcimy swój czas i wykonamy ją samodzielnie w przyjaznym środowisku do tworzenia stron www, jakie oferuje np. WIX lub Squarespace. Google i Facebook zaoferowały jednak rozwiązania, które dla niektórych biznesów mogą być całkowitą alternatywą i zastępstwem stron internetowych lub co najmniej tymczasowym, przejściowym rozwiązaniem do momentu stworzenia właściwej strony www.

W pierwszej kolejności warto założyć wizytówkę swojej firmy w Google Moja Firma. Dzięki temu, uzupełniając przyjazny formularz online, nasza firma zacznie pojawiać się w wyszukiwarce Google i to nad wynikami organicznymi, co może przełożyć się na pozyskanie zapytań od klientów, a przynajmniej poinformować ich, że Twoja firma istnieje i warto wziąć ją pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowej.

Założyć wizytówkę w Google Moja Firma można tutaj:

https://www.google.com/intl/pl_pl/business/

W przypadku Facebooka zachęcam do założenia firmowego fanpage’a. Dzięki niemu można zaprezentować swój biznes, usługi i produkty osobom szukającym na Facebooku takich firm jak nasza. W wielu biznesach właściciele rezygnują nawet z tworzenia oficjalnej strony www ich firmy na rzecz aktywnego prowadzenia swojego fanpage’a.

Założyć fanpage można tutaj

3. Metoda małych kroczków

Największą zaletą wizytówek Google Moja Firma i firmowego fanpage’a na Facebooku jest to, że da się je przygotować wybitnie łatwo i w jedno popołudnie. Dzięki temu nasze działania w mgnieniu oka będą mogły mieć realne przełożenie na sytuację naszej firmy. Da nam to też cenny czas na solidne zaplanowanie i przygotowanie swojej strony www, jeżeli oczywiście zdecydujemy się ją w ogóle zbudować. Najważniejsze w budowaniu obecności swojego biznesu w Internecie jest konsekwencja, cierpliwość i systematyczność w działaniu.

Najprawdopodobniej nasza wizytówka w Google i fanpage na Facebooku chwilę po ich założeniu będą pozostawiały wiele do życzenia – niekompletne dane firmy, brak godzin otwarcia, może będzie to słabej jakości zdjęcie wgrane w ferworze zakładania konta? Jednak każdego dnia warto zainwestować 15 minut i ulepszać swoje wizytówki i fanpage, np. uzupełniając informacje o ofercie, dodając nowy post czy prosząc klientów o wystawienie pozytywnych rekomendacji. Małymi kroczkami, codziennie, ale najważniejsze, że konsekwentnie i do przodu.

4. Niedoskonałe, ale zrobione

Ostatnią kwestią, na którą warto zwrócić uwagę, jest natura działania wielu z nas. Nieraz dobry pomysł i biznes zakończył swój żywot na etapie planowania, przygotowań i odwlekania momentu jego realizacji. Bardzo możliwe, że jest to wynikiem dobrej woli właściciela biznesu chcącego zaplanować każdy drobiazg przedsięwzięcia, aby jak najsolidniej go potem wykonać. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet najlepiej zaplanowana, ale niewykonana strona www, fanpage czy wizytówka w Google nie mają szans mierzyć się z tymi najprzeciętniejszymi, ale istniejącymi, które można znaleźć w sieci. Dlatego nie zwlekajmy i wykonujmy już dziś swoje pierwsze kroki do zaistnienia naszej firmy w sieci.

Czytaj też: Jak przenieść nieinternetowy biznes do internetu? Da się! VIDEO

Mateusz Sidorowicz, Strateg kreatywny w agencji marketingowej Cats

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych