W Gniechowicach lęk przed 5G. Mieszkańcy nie chcą masztu
W Gniechowicach pod Wrocławiem firma P4 rozpoczęła budowę masztu do sieci 5G. Mimo, że sołtys protestowała przeciw decyzji wojewody, robotnicy wylali już fundamenty. Prace wzbudzają lęk wśród mieszkańców - informuje portal money.pl
Sama spółka P4 uznaje, że otrzymała wszelkie zgody na rozpoczęcie prac. Uważa, że budowa nie zaburzy ładu przestrzennego, bo zlokalizowana jest na obrzeżach miejscowości, a w bezpośrednim sąsiedztwie są tylko pola.
Pomimo że będziemy żyć w cieniu tego masztu [ponad 60 metrów wysokości- red.] to okazuje się, że nie jesteśmy stroną w postępowaniu i nikt o niczym nas nie informował, ani nie pytał. Ci, co byli poinformowani, złożyli sprzeciw podpisany przez 99 procent mieszkańców gminy. Jednak i ich głos został zignorowany - komentuje Łukasz, jeden z mieszkańców Gniechowic.
Lęk mieszkańców nie dziwi ekspertów.
Wokół wpływu masztów stacji bazowych na zdrowie ciągle jest wiele niewiadomych. To nie jest tak, że protestujący wyciągają jakieś argumenty z kosmosu. Wpływ tych stacji na zdrowie nie jest jednoznacznie oceniony - mówi Zbigniew Gelzok z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przeciwdziałania Elektroskażeniom „Prawo do życia”.
To nas zaskoczyło. Nie gmina, a dosłownie kilka rodzin dostało informacje od P4 (sieć Play). Dostali je tylko właściciele sąsiadujących z masztem pól, a nie najbliższych domów, choć w linii prostej jest stamtąd jakieś 40 metrów. (…) Przed pojawieniem się wirusa byliśmy w trakcie przygotowywania nowego planu zagospodarowania przestrzennego. Gdyby nie pandemia wkoło tego masztu byłyby tylko działki budowlane. P4 była jednak szybsza. Błyskawiczne wydanie zgody na budowę uzasadnia się wyższą użytecznością publiczną - mówi z kolei Katarzyna Sebzda-Sztul, sołtys z Sołectwa Gniechowice-Stary Dwór pod Wrocławiem.
Sołtys przypomina również, że raz już T-Mobile próbowało budować maszt w gminie. Jednak po licznych protestach wycofano się z planów.
P4 odpowiada, że liczne czynniki jak zasięg sieci czy ukształtowanie terenu wpływa na wybór lokalizacji.
Inwestycja, którą realizujemy w Gniechowicach, uzyskała wszelkie zgody i decyzje wymagane obowiązującymi przepisami prawa. W związku z tym nie wymaga żadnych dodatkowych procedur, w tym także konsultacji - mówi Jan Pilewski z P4 - Czasy globalnej pandemii, a w konsekwencji stanu epidemii na terenie Polski, jeszcze wydatnej podkreśliły rolę sprawnej i nowoczesnej infrastruktury telekomunikacyjnej
Czytaj też: Firma zgubiła dwa miliardy dolarów. Były prezes aresztowany
Money.pl/KG