Informacje

Flaga Izraela / autor: Pixabay
Flaga Izraela / autor: Pixabay

Izraelskie plany ekspansji w ogniu ostrej krytyki Francji i Niemiec

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 lipca 2020, 17:10

  • Powiększ tekst

Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Egiptu i Jordanii spotkali się we wtorek na wideokonferencji poświęconej sytuacji na Bliskim Wschodzie. We wspólnym oświadczeniu ostrzegli Izrael przed konsekwencjami aneksji terytoriów palestyńskich.

Zgadzamy się, że jakakolwiek aneksja okupowanych od 1967 r. terytoriów palestyńskich byłaby naruszeniem prawa międzynarodowego i narazi na niebezpieczeństwo podstawy procesu pokojowego” - czytamy we wspólnej deklaracji opublikowanej na stronach niemieckiego resortu spraw zagranicznych.

W spotkaniu wzięli udział szefowie dyplomacji Niemiec - Heiko Maas, Francji - Jean-Yves Le Drian, Egiptu - Sameh Hasan Szukri oraz Jordanii - Ajman as-Safadi.

Ministrowie zaznaczają, że ich państwa nie uznają żadnych zmian granic z 1967 r., które nie będą akceptowane przez obie strony konfliktu. Piszą też, że taki krok pogorszyłby sytuację i stabilność w regionie, a także relacje z Izraelem.

Dyplomaci podkreślają również przywiązanie do rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego według modelu dwupaństwowego, opartego na prawie międzynarodowym i odpowiednich rezolucjach ONZ. Potencjalna aneksja byłaby według nich poważną przeszkodą w osiągnięciu trwałego i sprawiedliwego porozumienia.

W oświadczenie przekazano, że ministrowie dyskutowali o tym, jak wznowić owocne zaangażowanie między stronami izraelską i palestyńską, oraz jak zaoferować wsparcie mające ułatwić drogę do negocjacji.

Izrael planuje aneksję ok. 130 osiedli oraz strategicznej Doliny Jordanu, czyli blisko 30 proc. terenu okupowanego Zachodniego Brzegu, na którym Palestyńczycy chcą stworzyć przyszłe państwo. Krok ten byłby zgodny z bliskowschodnim planem pokojowym prezydenta USA Donalda Trumpa.

Pierwotnie rząd izraelski planował podjęcie decyzji o aneksji w ubiegłą środę, ale ostatecznie ustalenia w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Przedstawiciele władz izraelskich przedłużanie się tego procesu tłumaczyli m.in. dłuższymi konsultacjami ze stroną amerykańską oraz koniecznością skupienia się rządu na ponownie rozwijającej się w Izraelu epidemii koronawirusa.

Izrael jest przygotowany do prowadzenia negocjacji na podstawie planu pokojowego prezydenta Trumpa, który jest zarówno twórczy, jak i realistyczny, i nie powrócimy do nieudanych sposobów (prowadzenia negocjacji - PAP) z przeszłości” - brzmiała część wydanego w poniedziałek oświadczenia premiera Izraela Benjamina Netanjahu skierowanego do jego brytyjskiego odpowiednika Borisa Johnsona.

Plan aneksji terytoriów palestyńskich przez Izrael został skrytykowany przez ONZ, Ligę Arabską i Unię Europejską, oddzielne ostrzeżenia wystosowały też resorty spraw zagranicznych Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Czytaj też: Niemcy chcą, aby UE nałożyła sankcje na USA? Polska się nie zgodzi

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych