Informacje

Helikopter  / autor: Pixabay
Helikopter / autor: Pixabay

Amerykanie zaatakowali syryjskie siły rządowe?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 sierpnia 2020, 18:10

  • Powiększ tekst

Syryjskie media państwowe poinformowały w poniedziałek o ataku amerykańskiego śmigłowca na punkt kontrolny syryjskich wojsk pod miastem Kamiszli na północnym wschodzie kraju. Zginąć miał jeden żołnierz, a dwóch innych miało zostać rannych.

O ataku „statku powietrznego związanego z międzynarodową koalicją” poinformowało też opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Według źródeł tego ośrodka do ataku miało dojść po tym, jak syryjscy żołnierze zablokowali przejazd amerykańskiej kolumny, co doprowadziło do kłótni.

Z kolei dyrektor think tanku Middle East Institute w Waszyngtonie Charles Lister podał na Twitterze, powołując się na źródła związane z amerykańską armią na miejscu, że posterunek syryjskiej armii został ostrzelany z lądu, a nie z powietrza.

Na filmie wideo z miejsca wydarzenia, zamieszczonym w mediach społecznościowych, widać, że doszło do wymiany ognia między obiema stronami. W materiale nie widać jednak przylotu śmigłowca.

Mimo wycofania większości sił amerykańskich w Syrii stacjonuje tam wciąż kilkuset żołnierzy USA w ramach misji Inherent Resolve przeciwko Państwu Islamskiemu. Jak podaje agencja AP, w ostatnim czasie kilkakrotnie dochodziło do napięć między Amerykanami a syryjskimi siłami rządowymi, które blokowały wjazd wojsk USA.

Czytaj też: Łukaszenka oczekiwał pomocy wojskowej. Co na to Rosja?

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych