Nauczyciele mówią rządowi: "Dość Tego" i rozpoczęli protest
Pod hasłem "Dość Tego" Związek Nauczycielstwa Polskiego rozpoczął w poniedziałek ogólnopolską akcje protestacyjną. Związkowcy z ZNP sprzeciwiają się planowanym zmianom w prawie oświatowym i Karcie Nauczyciela.
"W całej Polsce ruszyła akcja oflagowywania szkół i placówek oświatowych. Wywieszane są flagi związkowe. Rozpoczęła się kampania informacyjna i przygotowania do sobotniej ogólnopolskiej manifestacji w Warszawie" - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka prasowa ZNP Magdalena Kaszulanis.
Prezes okręgu łódzkiego ZNP Marek Ćwiek podkreślił podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami, że związkowcy protestują przeciwko zmianom polegającym na obniżeniu jakości edukacji, na ograniczeniu autonomii nauczycieli, na przekazywaniu samorządowych placówek oświatowych do prowadzenia innym podmiotom. "Chcemy dotrzeć do środowiska oświatowego z informacjami, co w tych zmianach nam się nie podoba, jakiego typu są to zmiany i jak będą one szkodzić naszej oświacie" - mówił dziennikarzom Ćwiek.
Według niego główne punkty zapalne dotyczą nowelizacji ustawy o systemie oświaty i proponowanych zmian w Karcie Nauczyciela. Związkowcy z ZNP protestują przeciwko możliwości przekazywania szkół i placówek oświatowych do prowadzenia innym podmiotom, jak również związkom komunalnym, a także przeciwko propozycji możliwości zatrudniania pracowników w szkołach, ale nie na podstawie Karty Nauczyciela.
"Jeśli chodzi o Kartę Nauczyciela, najbardziej niepokoją nas zmiany dotyczące komisji dyscyplinarnych, nowego awansu zawodowego, nowego naliczania wysokości wynagrodzeń, jak również zmian dotyczących urlopów wypoczynkowych i dla poratowania zdrowia" - dodał Ćwiek.
Jego zdaniem niepokojące jest to, że standardy oświatowe coraz bardziej idą w kierunku hasła "byle jak, byle gdzie, byle taniej". W jego ocenie, zmiany idą w stronę nadania coraz większych uprawnień dla samorządów, które i tak nie mają środków na prowadzenie oświaty.
"Pewne zmiany są do zaakceptowania, ale uważamy, że powinno to odbywać się poprzez rozmowy, poprzez dialog, a nie poprzez jednostronne narzucanie określonych rozwiązań, które muszą być przez nas przyjęte" - dodał.
ZNP zapowiada na 23 listopada ogólnopolską manifestację pracowników oświaty w Warszawie. Związkowcy przejdą pod Sejm, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Liczą, że weźmie w niej udział ok. 20 tys. pracowników oświaty.
25 i 26 listopada zbierze się natomiast Zarząd Główny ZNP, który podejmie decyzję o dalszych krokach. "Nie wykluczamy oczywiście rozpoczęcia pogotowia strajkowego i wejścia w spór zbiorowy z rządem" - dodał prezes łódzkiego ZNP.
W regionie łódzkim do ZNP należy ok. 18 tys. pracowników oświaty. Na manifestację do stolicy ma pojechać co najmniej 2 tys. z nich.
(PAP)