Te firmy gigantycznie zyskują na pandemii
Apple, Amazon czy Microsoft wyłaniają się jako wielcy beneficjenci zmiany nawyków konsumentów podczas „uwięzienia” związanego z pandemią.
Jak pisze reuters.com, tym gigantom komunikacyjno-społecznościowym sprzyjają nie tylko ograniczenia związane z poruszaniem się i kontaktowaniem, wywołane koronawirusem, ale też wypracowane przez ostatnie lata nawyki i rytuały użytkowników ich produktów.
I daje przykład - przed końcem dnia dokonujemy przynajmniej jednego wyszukiwania w Google, sprawdzamy powiadomienia z Facebooka - lub w jego siostrzanej sieci społecznościowej Instagram. Częściej niż byśmy chcieli kupujemy produkty na Amazonie lub używamy - bezpośrednio lub pośrednio - któregokolwiek z jego rozwiązań w chmurze lub wysyłamy e-mail w dobrze znanym programie Microsoft Outlook za pośrednictwem iPhone’a, iPada lub Maca i Apple.
A podczas zagrożeń koronawirusa „przyklejamy” się coraz bardziej do komputera, czy smartfona
Wraz z pandemią wszechobecność tych technologicznych gigantów została jeszcze wzmocniona: więcej czasu w domu to w wielu przypadkach więcej czasu przeznaczonego na „przywiązanie” do ekranu i więcej produktów kupowanych online ze szkodą dla kanałów tradycyjnych.
Stąd notowania gigantów idą w górę. Przykładem Apple, który właśnie stał się pierwszą amerykańską firmą, której kapitalizacja osiągnęła 2 biliony dolarów. Akcje Amazona wzrosły w tym roku o prawie 80 proc., Facebooka o 30 proc., Alphabet (Google) o prawie 20 proc., a Microsoft o prawie 20 proc.
Firmy streamingowe – takie jak:Netflix, Slack, Paypal czy Adobe, również przeżywają chwile chwały na parkietach.
Czytaj także: Jakie technologie przebiły się dzięki COVID-19 na dłużej
Reuters.com/gr