Strategia MZ: lekarze rodzinni będą mogli zlecić testy
Na kwarantannę kieruje Państwowy Inspektor Sanitarny w drodze decyzji, która może być wydana ustnie, a następnie doręczona. Natomiast lekarze rodzinni będą mogli zlecić test pod kątem koronawirusa osobie z objawami zakażenia - wynika ze strategii walki z COVID-19 przygotowanej i opublikowanej na stronie Ministerstwa Zdrowia
Założenia strategii dotyczącej walki z COVID-19 resort przestawił w zeszłym tygodniu. Założono w niej, że lekarze rodzinni włączą się do zlecania testów pacjentom z infekcją górnych dróg oddechowych (podobnie jak w Estonii). Zlecenie takiego badania będzie odbywało się za pośrednictwem aplikacji gabinet.gov.pl.
Obligatoryjnie badaniom mają być objęte osoby z objawami sugerującymi zakażenie COVID-19 (m.in. gorączka, duszność, kaszel, katar) oraz te, które wybierają się do sanatorium. Test będą zlecane również osobom, które kierowane są do placówek opieki długoterminowej (hospicjów, domów opieki społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych).
Natomiast - jak czytamy w dokumencie - będzie istniała możliwość wykonania badania również przez osoby bezobjawowe, w sytuacji, jeśli będzie to niezbędne w ramach dochodzenia epidemiologicznego i wykrycia ognisk zakażeń (np. w dużym zakładach pracy).
Szybkie testy antygenowe mają być natomiast wykorzystywane w szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR) „do diagnozy pacjentów z objawami”.
W dokumencie zaznaczono także, że na kwarantannę, która trwa obecnie nie dłużej niż 10 dni, kieruje Państwowy Inspektor Sanitarny w drodze decyzji, która może być wydana ustnie, a następnie doręczona. Kwarantanna trwa nie dłużej niż 10 dni i kończy się automatycznie, chyba, że inspektor sanitarny postanowi inaczej (np. o jej skróceniu lub rezygnacji z obowiązku jej odbywania). W trakcie odbywania kwarantanny nadzór nad umieszczoną w niej osobą pełni policja i państwowa inspekcja sanitarna. Jak napisano w dokumencie nastąpić ma również „elektronizacja obiegu zgłoszeń o osobach zagrożonych zakażeniem do inspekcji sanitarnych”.
Jak wskazano dalej obowiązek odbycia kwarantanny dotyczy również osób przekraczających granicę UE (z określonymi wyjątkami), które po powrocie do kraju przekazują swoje dane Straży Granicznej.
Kwarantanna nakładana jest w tym przypadku z mocy prawa (na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii) - przypomniano w strategii.
Kwarantanna nakładana jest z powodu narażenia na zakażenie COVID-19 na osobę, która miały styczność ze źródłem zakażenia, a u których nie wystąpiły objawy choroby COVID-19. Nie należy jej mylić z izolacją, na którą kierowane są osoby, u których chorobę stwierdzono na podstawie dodatniego wyniku testu na obecność SARS-CoV-2.
Jeśli przebieg choroby nie wymaga hospitalizacji - nie jest ciężki - osoby te pozostają w swoim domu. W 7 dobie otrzymają SMS, w którym otrzymają informację o tym, że w 8-10 dniu powinni zgłosić się do swojego lekarza pierwszego kontaktu na wizytę. W jej trakcie lekarz oceni stan ich zdrowia i podejmie decyzję o ewentualnym przedłużeniu izolacji. Jeżeli pacjent nie będzie miał objawów infekcji - izolacja zakończy się automatycznie po 10 dniach. Natomiast, jeśli lekarz stwierdzi objawy infekcji, przedłuży izolację o kolejne dni. Nie może się jednak ona skończyć wcześniej niż po 13 dniach od pojawienia się objawów, przy czym ostatnie trzy dni muszą być bezobjawowe (bez gorączki, kaszlu, duszności).
Jeśli zdiagnozowany chory nie może przebywać, z różnych względów w domu, a jego stan nie wymaga hospitalizacji, kierowany jest do izolatorium i tam opiekę nad nim sprawuje personel izolatorium.
O konieczności przedłużenia izolacji lekarz informuje poprzez aplikację gabinet.gov.pl.
Dodatkowo - jak zakłada strategia - zwiększona zostanie liczba mobilnych punktów pobrań (drive thru) oraz wydłużony czas ich pracy.
Resort zaproponował również odejście od koncepcji szpitali jednoimiennych. W szczycie epidemii funkcjonowały 22 takie placówki. Obecnie proponuje utworzenie trzech poziomów zabezpieczenia szpitalnego.
Jak wymienia resort w strategii poziom pierwszy dotyczy szpitali będących w sieci szpitali (PSZ). W każdej placówce ma być wydzielone miejsce (izolatka) dla pacjenta z podejrzeniem COVID-19, do czasu uzyskania wyniku badania diagnostycznego pod kątem tej choroby. W razie konieczności wdraża się zabiegi ratujące życie pacjentowi. Drugi poziom to szpitale z oddziałami zakaźnymi i obserwacyjno-zakaźnymi. Tutaj dostępnych ma być ok. 4000 miejsc dla osób z COVID-19.
Ostatni - III poziom - to 9. wielospecjalistycznych szpitali z 2 tys. miejsc dla pacjentów z COVID-19. Mogą one udzielać świadczeń w zakresie: chirurgii ogólnej, położnictwa, neonatologii, anestezjologii i intensywnej terapii, kardiologii, neurologii, ortopedii z traumatologią, narządu ruchu. Szpitale te zabezpieczone mają być w instalację tlenową, umożliwiającą zapewnienie tlenoterapii wszystkim pacjentom, w urządzenia do kontaminacji ścieków, lądowisko dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak zapowiadał wiceminister zdrowia Waldemar Kraska w zeszłym tygodniu „od 15 września wszystkie szpitale w Polsce z tych trzech poziomów będą gotowe na przyjmowanie pacjentów”.
Czytaj też: 10 mln euro dla polskiej spółki na stworzenie testów COVID
PAP/KG