Pandemia pomogła handlowi. A kto stracił?
Mimo pandemii w III kwartale br. ubyło firm z problemami finansowymi. Najbardziej poprawiła się sytuacja przedsiębiorstw handlowych i usługowych, a pogorszyła budownictwa – wynika z badania „Skaner MŚP”.
Badanie wykonane dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor przez Instytut Keralla Research pokazuje, że wbrew trudnej sytuacji gospodarczej wywołanej pandemią koronawirusa poprawia się jakość rozliczeń przedsiębiorstw, a odsetek przedstawicieli firm deklarujących, że ich kontrahenci w ostatnich sześciu miesiącach opóźnili płatność o ponad dwa miesiące spada.
Problem z zatorami płatniczymi przekraczającymi dwa miesiące deklaruje w trzecim kwartale 32,9 proc. mikro, małych i średnich przedsiębiorstw; w drugim kwartale było to blisko 35 proc. firm, a w pierwszym ok. 40 proc.
Prezes BIG Infomonitor wskazał, że trzeci kwartał 2020 r. „jest kolejnym, w którym odsetek poszkodowanych w wyniku opóźnionych płatności od kontrahentów spada”. „To ewidentny przykład większej odpowiedzialności i zapobiegliwości prowadzących biznesy, co potwierdza m.in. fakt, że w tej samej grupie badanych mikro, małych i średnich firm aż 23,4 proc. nie stosuje obecnie w rozliczeniach odroczonego terminu płatności, a w zeszłym roku deklarowało tak 10,4 proc. z nich” – zaznaczył. Jego zdaniem na poprawę sytuacji wpłynęło też wykorzystanie różnych narzędzi pomocowych przygotowanych przez państwo w okresie pandemii.
Według badania z 46,5 proc. do 49,1 proc. wzrósł natomiast odsetek przedsiębiorców zgłaszających problem z zatorami wynoszącymi ponad 30 dni.
Eksperci zwrócili uwagę, że sytuacja poszczególnych branż borykających się z zaległymi zobowiązaniami jest różnicowana. Wpływ na to mogą mieć nie tylko nieterminowe rozliczenia nawarstwiające się w ostatnich latach, ale też zmiana sytuacji gospodarczej wywołana pandemią i reakcja na tę zmianę. „Paradoksalnie lockdown i inne konsekwencje pandemii sprawiły, że terminowość rozliczeń B2B zdecydowanie się poprawiła” - wskazała Halina Kochalska z BIG Infomonitor. Gdy w trzecim kwartale zeszłego roku o problemach mówiła połowa firm, dziś deklaruje je co trzecia.
Jak wynika z badania, obecnie najczęściej na problem z zaległościami przekraczającymi 60 dni wskazują przedstawiciele branży transportowej (44,1 proc.), ale niewiele lepiej jest w przemyśle (41 proc.). W handlu o znaczących opóźnieniach mówi 29,4 proc., a w budownictwie 23,3 proc. Najrzadziej kłopotów doświadczają usługodawcy – 19,3 proc.
Z kolei z zestawienia odpowiedzi przedsiębiorców na temat niesolidności odbiorców z ostatnich kwartałów wynika, że w czasie pandemii najbardziej poprawił ściąganie należności handel - odsetek skarżących się na opóźnienia spadł z dwóch trzecich przed rokiem i połowy na początku br. do mniej niż 30 proc. Według Grzelczaka oznacza to, że handel, od wielu kwartałów najbardziej - obok transportu - doświadczony przez niesolidnych odbiorców, ustąpił miejsca przemysłowi, który „po sporej poprawie na początku pandemii znów ma się gorzej”. „Lepiej udaje się zadbać o rozliczenia również firmom usługowym. W sektorze tym kłopoty z ponad dwumiesięcznymi opóźnieniami ma dziś mniej niż jedna piąta badanych” - wskazał. Natomiast „znów zaczęło pogarszać się w budownictwie, gdzie udział przedsiębiorstw długo wyczekujących na zapłatę wzrósł w czasach COVID-19 do 23 proc., choć jeszcze na początku roku wynosił 14 proc”.
Zdaniem ekspertów wzajemne rozliczenia przedsiębiorstw wyglądają lepiej, „bo niemal połowa podmiotów w zderzeniu z COVID-19 postanowiła zacząć działać. „Firmy skoncentrowane wcześniej na zwiększeniu sprzedaży, zdobywaniu nowych rynków, w chwili gdy dla wielu popyt się załamał, a w najlepszym przypadku stopniał, bardziej zaczęły zwracać uwagę na to, aby klienci rozliczali się terminowo” - zaznaczył Grzelczak
Najwięcej zastosowało metodę ograniczonego zaufania – dokładniej sprawdzają partnerów biznesowych (13,8 proc.), natychmiast reagują też na opóźnienia (11,2 proc.), nie dopuszczając do przeciągania płatności przez kontrahentów. Prawie 6 proc. wprowadziło przedpłaty, blisko 5 proc. sięgnęło po pomoc firmy windykacyjnej. Niektórzy podjęli też decyzję o skróceniu terminów płatności lub skorzystaniu z ubezpieczenia należności i faktoringu.
Badanie w ramach projektu „Skaner MŚP” przeprowadzono w lipcu 2020 r. na na próbie 500 mikro, małych i średnich firm technią wywiadów telefonicznych.
Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor (BIG InfoMonitor) prowadzi Rejestr Dłużników BIG. Działając w oparciu o Ustawę o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych przyjmuje, przechowuje i udostępnia informacje gospodarcze o przeterminowanym zadłużeniu osób i firm.
PAP/ as/