Informacje

zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Harcerki i harcerze czynni w działaniach Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 października 2020, 10:32

    Aktualizacja: 24 października 2020, 10:36

  • Powiększ tekst

Harcerki i harcerze angażują się w działalność Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów: zrobią zakupy, odbiorą lekarstwa z apteki, wyprowadzą psa, wyrzucą śmieci. Pomoc ma nieść kilkanaście tysięcy druhen i druhów z całej Polski

Utworzenie Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów ogłoszone zostało na piątkowej konferencji prasowej. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do seniorów powyżej 70. roku życia o nieprzemieszczanie się i pozostanie w domach. Ograniczenia przemieszczania się nie obejmują zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych, wykonywania czynności zawodowych i uczestniczenia w wydarzeniach kultu religijnego

Czytaj też: Emeryci wyjdą z domu bez mandatu. To apel

W ramach Korpusu uruchomiona zostanie specjalna infolinia. Dzwoniąc pod numer telefonu 22 505 11 11, osoby starsze będą mogły poprosić o pomoc w czynnościach, które wymagają wyjścia z domu, a które utrudnione są przez panującą pandemię. Dane seniora potrzebującego wsparcia zostaną przekazane do ośrodka pomocy społecznej w danej gminie, a po zweryfikowaniu zgłoszenia wolontariusze dostarczą osobom starszym niezbędną pomoc.

W działalność Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów zaangażowani będą m.in. harcerze.

Rzeczniczka prasowa Związku Harcerstwa Polskiego harcmistrzyni Martyna Kowacka poinformowała PAP, że w pomoc zaangażowanych będzie kilkanaście tysięcy osób w skali kraju. Zaznaczyła, że pomagać będą wyłącznie osoby pełnoletnie, z uwagi na bezpieczeństwo zarówno tych osób, które pomagają, jak i tych, którym harcerze niosą pomoc.

Jak mówiła, harcerki i harcerze zrobią zakupy, odbiorą lekarstwa z apteki, wyprowadzą psa, wyrzucą śmieci. To codzienne czynności, które mogą narażać naszych seniorów na zachorowanie - zaznaczyła hm. Kowacka.

Czytaj też: Apel rządu: seniorzy, zostańcie w domu

Przypomniała, że harcerze byli zaangażowani w pomoc także podczas pierwszej fali koronawirusa. W tym kontekście wskazywała, że zdarzały się sytuacje, kiedy samotni seniorzy zapraszali harcerzy na kawę. Ze względu na bezpieczeństwo, ważne, żeby tego nie robić, żeby ograniczać kontakt, zostawiać zakupy pod drzwiami. Dlatego naszym zadaniem jest także dzwonienie do seniorów, utrzymywanie z nimi kontaktu. Rozmawiamy z osobami starszymi, żeby te osoby czuły, że nie są sami w tym wszystkim - wskazała.

Rzeczniczka ZHP podkreśliła, że pomoc słabszym i służba są dla harcerzy czymś naturalnym.

Jeżeli jest potrzeba pomocy to dla każdej harcerki i dla każdego harcerza jest to bardzo naturalne, że jeżeli tylko mogą, to pomagają” - mówiła. „Wręcz czasami musimy mówić niektórym osobom, żeby nie szły, bo są z grupy ryzyka, a też chciałyby pomóc, bo czuły taką potrzebę. My bardzo pilnujemy, żeby to były tylko osoby pełnoletnie, bez chorób przewlekłych, żeby były bezpieczne w trakcie pełnienia tej służby - mówiła.

Czytaj też: Tysiąc wolontariuszy dla wsparcia seniorów

Także rzeczniczka prasowa Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej podharcmistrzyni Barbara Sobieska zwracała uwagę, że służba jest nieodłącznym elementem harcerstwa. Jest bardzo dużo osób gotowych do pomocy. Chcemy dzielić się tym, co mamy dobrego z osobami, które są w trudniejszej sytuacji, które są bardziej zagrożone - mówiła.

Phm. Sobieska wskazała, że powołane w pierwszej fali epidemii Pogotowie harcerek i harcerzy ZHR nie wygasiło swojego działania. Według jej szacunku, z ramienia ZHR w pomoc zaangażuje się ponad tysiąc harcerek i harcerzy.

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych