Informacje

aukcja / autor: Pixabay
aukcja / autor: Pixabay

Nieprawdopodobny rekord! Beksiński sprzedany za krocie!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 grudnia 2020, 22:10

    Aktualizacja: 2 grudnia 2020, 16:39

  • Powiększ tekst

Aż 737 tys. zł. zapłacił kupujący po licytacji jednego obrazu Zdzisława Beksińskiego w Sopockim Domu Aukcyjnym. To rekordowa kwota. Dotychczasowy rekord wynosił nieco ponad 400 tys. zł. Przebicie jest prawie dwukrotne. Jak mówi dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku, Jarosław Serafin, można już mówić o ugruntowanej pozycji Zdzisława Beksińskiego na rynku współczesnych artystów polskich

O nowym rekordzie poinformowano na profilu Muzeum Historycznego w Sanoku w mediach społecznościowych.

Nowy rekord aukcyjny za obraz Zdzisława Beksińskiego! Pochodząca z 1979 r. praca w podczas licytacji w Sopockim Domu Aukcyjnym 28 listopada 2020 r. osiągnęła cenę ponad 737 000 zł. Poprzedni najdroższy obraz tego artysty kosztował 401 200 zł – napisano w komunikacie.

Wylicytowany obraz jest bardzo dobry. Pochodzi z okresu fantastycznego, najgłośniejszego okresu wizyjnego Zdzisława Beksińskiego, kiedy jego surrealistyczne pejzaże miały dużą siłę ekspresji. Jest obraz z roku 1979 roku z prywatnej kolekcji – wyjaśnia Jarosław Serafin, dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku.

Rekordowe sumy za obrazy Zdzisława Beksińskiego pojawiają się systematycznie od około dwóch lat. W tym czasie zdarzało się, że cena dzieł przekraczała 200 tys. zł. W muzeum nikt jednak nie spodziewał się aż tak potężnego wzrostu.

Różnica jest potężna, a nowy rekord robi ogromne wrażenie – mówi nam Jarosław Serafin w komentarzu dla portalu esanok.pl i dodaje: – Gdy pracownik monitorujący aukcyjne wyniki poinformował mnie o kwocie ponad 700 tys. zł byłem przekonany, że chodzi o dwa lub trzy obrazy. Nie spodziewaliśmy się, że ceny za dzieła Zdzisława Beksińskiego wzrosną tak wydatnie.

Co zdaniem dyrektora mogło wpłynąć na ustalenie nowego rekordu? Twierdzi on, że z jednej strony to już ugruntowana pozycja dzieł Beksińskiego na rynku sztuki. Z drugiej ocenia, że wiele osób w kryzysie inwestuje w dzieła sztuki.

źródło: esanok.pl, Muzeum Historyczne w Sanoku, mw

CZYTAJ TEŻ: Warszawa mogła otrzymać kolekcję dzieł Beksińskiego za darmo. Nie chce

CZYTAJ TEŻ: GUS: wg. szacunków inflacja spowolniła w listopadzie

CZYTAJ TEŻ: UOKiK ostrzega: nie daj się nabrać na szybki zysk

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych