Marihuana wróci do NBA? "Testów nie będzie"
W najbliższym sezonie koszykarskiej NB za oceanem nie będzie losowych testów na obecność w organizmach zawodników marihuany - poinformowała liga w stanowisku uzgodnionym z Zawodowym Związkiem Graczy (NBPA). Pozostaną natomiast inne testy, m.in. na obecność narkotyków.
Testów na obecność marihuany nie przeprowadzano również w +bańce+ w Disney World, gdzie rozgrywano mecze dokończenia sezonu i walkę o mistrzostwo w 2020.
„Ze względu na niezwykłe okoliczności związane z pandemią uzgodniliśmy z NBPA zawieszenie losowych testów na obecność marihuany w sezonie 2020/21. Będziemy prowadzić losowy program testów na wykrywaniu produktów poprawiających wydajność oraz narkotyków” - napisano w oświadczeniu wiceprezydenta wykonawczego NBA Mike’a Bassa.
Początek sezonu 2020/21 zaplanowano na 22 grudnia. W tym dniu mają się odbyć dwa mecze: Brooklyn Nets z Golden State Warriors oraz derby Los Angeles - mistrz Lakers kontra Clippers. W Nets szansę na debiut - od razu przeciwko swoim byłym kolegom z Warriors - będzie miał jeden z gwiazdorów ligi Kevin Durant. Koszykarz, który zerwania ścięgna Achillesa doznał podczas ubiegłorocznych finałów Golden State z Toronto Raptors, przeszedł w lipcu 2019 do Nets. Kibice Brooklyn cały czas czekają na jego debiut, bo w minionym sezonie tylko rehabilitował się.
We wtorek rozpoczęły się indywidualne treningi zawodników przed sezonem, a od niedzieli drużyny będą mogły ćwiczyć już wspólnie. Od 11 grudnia mają być rozgrywane sparingi. Na razie nie wiadomo jednak, czy ten plan zostanie utrzymany. Testy na obecność koronawirusa przeprowadzone w ostatnim tygodniu listopada wykazały - jak poinformowała liga - że prawie dziewięć procent zawodników jest zakażonych. Dokładnie chodzi o 48 z 546 przetestowanych graczy.
PAP/ as/