W. Brytania odcięta od Europy. Polacy nie mają jak wrócić
Ostatnie bilety lotnicze do Polski zniknęły w oka mgnieniu. W sieci można co prawda znaleźć jeszcze te na wtorek. Rzecz jednak w tym, że to bilety widmo, bo o północy z poniedziałku na wtorek Polska nie będzie już przyjmowała samolotów z Wielkiej Brytanii. Inne drogi dla Polaków chcących wrócić do kraju też są już odcięte.
Niestety to, co obecnie dzieje się w Wielkiej Brytanii, niepokojąco zaczyna przypominać scenariusz trzymającego w napięciu thrillera o globalnej pandemii. Problem tylko w tym, że to nie film, a życie, w którym mieszkający na Wyspach Polacy próbują przedostać się do kraju.
W tej historii nie ma jednak zakorkowanych autostrad i sznura aut ciągnącego się od Londynu do Dover. Nie ma go jednak tylko dlatego, że wszyscy doskonale już wiedzą, że nie przejadą.
- Nie ma żadnych szans. Wszystko poblokowane. Tunel pod Kanałem La Manche zamknięty, promy wstrzymane. Nie wyjedzie pan - mówi pracownik firmy angliabus.pl. Wyraźnie słychać, że tych trzech zdań nie wypowiada dziś po raz pierwszy.
Przeglądając wyniki pracy wyszukiwarki europejskich połączeń Omio, można jeszcze odnieść wrażenie, że jednak może się mylić. Przecież są jeszcze bilety lotnicze, kolejowe i autobusowe.
To jednak pułapka dla wypatrującego jakiejkolwiek nadziei. Bilety lotnicze „wyplute” przez wyszukiwarkę są najwcześniej na wtorek, kiedy przelot nie będzie już możliwy. Od północy z poniedziałku na wtorek Polska zamknie swoją przestrzeń dla połączeń pasażerskich z Wielką Brytanią.
Czytaj też: Polacy bardziej boją się szczepionki, niż zakażenia COVID-19!
money.pl/kp