Brzeski: Jeżeli można zablokować prezydenta USA, to można każdego
W mediach społecznościowych zapanuje cenzura. Zaczęło się od zablokowania kont prezydenta Donalda Trumpa oraz jego najbliższych współpracowników. Przedsmak tego, co nas może czekać - twierdzi dr Rafał Brzeski, specjalista w dziedzinie wojny informacyjnej, służb specjalnych i terroryzmu w rozmowie dla wPolityce.pl
Donald Trump zachęcał w środę rano swoich zwolenników do marszu na Kapitol, powtarzając przy tym sporne twierdzenia, że wybory prezydenckie w 2020 roku zostały sfałszowane. Tłum wtargnął do Kongresu w trakcie procedury zatwierdzania rezultatów wyborczych przez parlamentarzystów. Zamieszki na Kapitolu zakończyły się tragicznie - zginęło pięć osób, w tym kobieta, która została postrzelona przez funkcjonariusza straży Kapitolu oraz policjant Brian Sicknick, który poniósł śmierć na skutek uderzenia w głowę gaśnicą.
Ocenę osłabienia lub nie osłabienia pozycji będą rozpatrywać na zimno politycy, sztabowcy wojskowi itd. Nasz minister obrony narodowej zresztą wyłożył, dlaczego nie będzie większych zmian w wojskowych relacjach między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Powiedział otwarcie i bardzo prawdziwie, że są to ustalenia i rozmowy między wojskowymi. I tak jest. To nie politycy w Waszyngtonie decydują, ile żołnierzy do nas przyjedzie, czy też jakie dostaniemy uzbrojenie i w jakiej ilości. Decydują o tym wojskowi. To co się dzieje nie wpłynie na “wycenę” możliwości Stanów Zjednoczonych. Na wizerunek – jak najbardziej. On będzie prezentowany negatywnie na wszelkie możliwe sposoby przez takich wrogów USA jak Rosja, Chiny, Niemcy, Iran. Niemcy rozpętają to i będą podsycać w Europie. Dlatego w Berlinie, a przez pośredników w Polsce, jest w tej chwili takie wycie, że Orlen kupił Polska Press. Została bowiem w ten sposób ograniczona możliwość oddziaływania na polską opinię publiczną, na umysły obywateli. I to w tak istotnym momencie - zauważa Brzeski.
Ekspert skomentował także reakcję mediów na wydarzenia z Kapitolu.
Bardzo dużo wskazuje na to, że wkrótce gros informacji, wypowiedzi i komentarzy w mediach będzie służyło wewnętrznym sprawom amerykańskim. To co się dzieje jest przede wszystkim rozgrywką wewnętrzną, a nie międzynarodową. Są dwie możliwości. Możliwość pierwsza, że szturm na Kapitol to była rzeczywiście próba zamachu stanu, ale jeżeli tak, to była to próba źle zaplanowana, a jeszcze gorzej wykonana. Druga możliwość, że to była prowokacja, a jeżeli tak, to była to prowokacja świetnie zaplanowana i bardzo dobrze wykonana - twierdzi
Jeżeli można zablokować prezydenta Stanów Zjednoczonych, to można zablokować każdego. Mark Zuckerberg i jemu podobni będą sprawować rządy dusz i z wielu względów nikt im nie przeszkodzi - dodaje.
Czytaj więcej: NASZ WYWIAD. Dr Rafał Brzeski: „Jeżeli można zablokować prezydenta Stanów Zjednoczonych, to można zablokować każdego”
Czytaj też: Jak doszło do szturmu na Kapitol? „Niewyobrażalny scenariusz”
wPolityce/KG