Polacy nie ubezpieczają się na wypadek powodzi i wichur

W Polsce tylko co drugi dom jest ubezpieczony na wypadek zdarzeń losowych. Pesymistyczne szacunki wskazują, że zaledwie 30 proc. budynków jest objętych ochroną. Daleko nam do najlepszych wzorców europejskich, gdzie tego typu ubezpieczenia ma ponad 80 proc. mieszkańców.

Ubezpieczyciele zgłosili około 64,5 tys. szkód zgłoszonych w związku z wystąpieniem w czerwcu i lipcu nawałnic, burz, gradobić i huraganów (w tym trąb powietrznych). Oszacowali je na 275,1mln zł. Średnia wartość szkody wyniosła 4238 zł. Są to dane z towarzystw oferujących obowiązkowe ubezpieczenia domów, upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. W przypadku gospodarstw rolnych wszystkie budynki muszą być ubezpieczone. Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że obowiązkowego ubezpieczenia nie wykupuje co dziesiąty rolnik.

Ryzyko powodzi można ubezpieczyć w ramach obowiązkowych ubezpieczeń budynków i gospodarstw rolnych (rolnicy) oraz w ramach komercyjnych ubezpieczeń mieszkań i domów, a także w pakietach zawierających mienie przedsiębiorstw. Inne, najczęściej ubezpieczane ryzyka w ramach ubezpieczeń mienia to: ogień, deszcz nawalny, grad, huragan, śnieg, zapadanie się ziemi, uderzenie pioruna. W ubezpieczeniach obowiązkowych ryzyka objęte ochroną określa ustawa.

Ile za ochronę

Na wysokość składki dobrowolnych ubezpieczeń majątkowych ma wpływ wiele czynników, m.in.: położenie i zróżnicowanie terenu; ekspozycja mienia na poszczególne ryzyka; lokalizacja ubezpieczonego mienia - bliskość rzek i innych zbiorników wodnych, ukształtowanie terenu, zmiany dokonane przez działalność człowieka. Składka ubezpieczeniowa dla ryzyk katastroficznych stanowi około 30 proc. składki łącznej (dla wszystkich ryzyk, nie tylko katastroficznych) ustalonej dla przedmiotu ubezpieczenia.

Z reguły koszty ubezpieczenia majątku od ryzyk katastroficznych wynoszą od 0,02 do 0,07 proc. wartości ubezpieczanego podmiotu.

Ubezpieczyciele usprawniają i przyspieszają likwidację szkód, a w przypadku mniejszych szkód stosują uproszczone procedury. Wiele towarzystw wypłaca odszkodowania do 3000 czy 5000 zł bez oględzin przez rzeczoznawcę. Warunki i uproszczony sposób likwidacji szkód ustalają same towarzystwa. I tak np. Aviva TUO prosi klientów o przesłanie pocztą elektroniczną lub faksem opinii serwisów naprawiających uszkodzone urządzenia i niewielkie szkody spowodowane zalaniem likwiduje telefonicznie przez pracowników telecentrum, a w STU Ergo Hestii w przypadku szkód do 3 tys. zł. wystarczy deklaracja klienta o szkodzie oraz jej opis. W TUiR WARTA szkody do 5 tys. zł są likwidowane od ręki - w formie ugody telefonicznej.

Dopłaty do rolników

Co roku, do 30 listopada, rząd musi określić, ile w następnym roku dopłaci z budżetu państwa do składek z tytułu obowiązkowych ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Po tegorocznych klęskach, które dotknęły wielu producentów rolnych, rząd zakłada, że w 2012 roku rolnicy ubezpieczą 3,5 mln hektarów upraw rolnych oraz 1 mln sztuk zwierząt.

W 2012 roku z budżetu państwa zostanie dopłacone rolnikom do składek za obowiązkowe ubezpieczenie upraw rolnych i zwierząt gospodarskich 203,8 mln zł (o około 2 proc. więcej niż w 2011 roku). Dotacja z budżetu do KRUS-u wyniesie 15,91 mld zł.

Z zaplanowanych przez rząd 203,8 mln zł miałaby być pokryta połowa składki do hektara upraw rolnych (zbóż, kukurydzy, rzepaku, rzepiku, chmielu, tytoniu, warzyw gruntowych, drzew i krzewów owocowych, truskawek, ziemniaków, buraków cukrowych lub roślin strączkowych) od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez: huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę, suszę oraz ujemne skutki przezimowania lub przymrozki wiosenne. Połowę składki budżet dopłacałby też do ubezpieczenia zwierząt gospodarskich (bydła, koni, owiec, kóz, drobiu lub świń) od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez: huragan, powódź, deszcz nawalny, grad, piorun, obsunięcie się ziemi, lawinę oraz w wyniku uboju z konieczności

Małgorzata Dygas