Złoty umacnia się na finiszu roku
PLN pokazuje moc na koniec roku, w relacji do EUR jesteśmy na poziomach najniższych od kwietnia. Posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego nie powinno zaskoczyć, a Bank Anglii pod presją niższej inflacji i słabego wzrostu gospodarczego obniżył koszt pieniądza.
Apetyt na polskie obligacje
Od pewnego czasu krajowa waluta pokazuje dużą siłę i jest odporna na to, co się dzieje na rynkach, nawet w momentach risk off. EUR/PLN od czerwca poruszał się w wąskiej konsolidacji między poziomami 4,24 a 4,28. Od listopada widoczny jest jednak ruch w dół i tym samym wybicie z konsolidacji, a dzisiaj zeszliśmy do poziomu 4,20, a poziom ten widoczny był ostatnio w kwietniu tego roku. Czynnikiem, który pomaga utrzymywać siłę PLN jest kwestia dużego popytu zagranicy na polskie obligacje. Apetyt na te aktywa nie słabnie, a ciągle atrakcyjne jest ich oprocentowane powyżej 5 proc., a więc dużo wyższe niż w USA czy Europie. Inna kwestia to spadek stóp procentowych w Polsce, który powoduje wzrost cen obligacji, a więc zachęca kapitał spekulacyjny do inwestowania.
Przewidywalność – słowo klucz
Dzisiaj o 14.15 poznamy decyzję EBC odnośnie stóp procentowych. Szansa na to, że będą zmiany jest niemal zerowa, a aktualne stanowisko banku centralnego jest jednoznaczne wait & see. Decydenci polityki monetarnej strefy euro w czerwcu tego roku obniżyli koszt pieniądza i od tej pory utrzymują główne parametry bez zmian. Analitycy rynkowi teraz bardziej zastanawiają się, kiedy ewentualnie dojdzie do podwyżek stóp, ale skoro w prognozach pojawia się termin końca roku 2026 lub początek 2027 roku, nie może to robić wrażenia, ani też nie powinno mieć znaczenia dla notowań wspólnej waluty. O 14.45 odbędzie się konferencja prasowa prezes EBC, ale również w tym przypadku nie powinniśmy się spodziewać zmiany tonu względem poprzednich posiedzeń. EUR/USD wczoraj nieco zniżkował, wraz z pogorszeniem nastrojów na rynkach po decyzji Trumpa o blokadzie morskiej Wenezueli.
Nie mogło być inaczej
O 13 Bank Anglii podjął decyzję odnośnie kosztu pieniądza. Po danych inflacyjnych, które pokazały dużo niższą wartość, drzwi otworzyły się szeroko na możliwość cięcia stóp. BOE nie zaskoczył i obniżył koszt pieniądza o 25 pkt bazowych. Od dzisiaj główna stopa na Wyspach wynosi 3,75 proc. To, że rynek był przekonany o takim ruchu nie znaczy, że wśród gremium decyzyjnego panowała jednomyślność. Raptem jeden głos zdecydował, że do obniżki stóp w ogóle doszło (stosunek głosów wynosił 5 do 4). GBP po decyzji zachowuje się dość spokojnie i praktycznie nie zmienia położenia do głównych walut. Trzeba jednak pamiętać, że duże straty poniósł po danych inflacyjnych w tym tygodniu, które przesądziły o dzisiejszej decyzji.
Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.