Iran może mieć materiał na bombę atomową w ciągu pół roku
Minister energii Izraela Juwal Steinitz ocenił we wtorek, że wzbogacenie wystarczającej ilości uranu, by skonstruować bombę atomową może zająć Iranowi sześć miesięcy. To dwa razy dłużej niż wynika z szacunków nowego szefa dyplomacji USA Antony’ego Blinkena.
Jak powiedział Steinitz w wywiadzie dla radia publicznego, Iran potrzebuje „około pół roku”, by wzbogacić posiadany uran do poziomu wystarczającego do budowy bomby. Całkowite skonstruowanie broni nuklearnej to jego zdaniem kwestia 1-2 lat. Jak dodał, działania podjęte przez USA za prezydentury Donalda Trumpa „poważnie zaszkodziły projektowi jądrowemu Iranu”.
Ocena izraelskiego ministra stoi w sprzeczności z diagnozą postawioną przez nowego sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena, który stwierdził, że czas potrzebny do uzyskania wysoko wzbogaconego uranu przez Iran skrócił się za kadencji Trumpa od ponad roku do 3-4 miesięcy. Według Blinkena była to konsekwencja wyjścia USA z porozumienia nuklearnego z Iranem, które nakładało ograniczenia na program atomowy tego kraju. Izrael był jednym z największych krytyków porozumienia i wspierał politykę administracji Trumpa.
Według ostatnich szacunków Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, od czasu wyjścia USA z umowy Iran ponad 10-krotnie zwiększył ilość posiadanego wzbogaconego uranu i ma go obecnie 2,4 tony. Teheran zwiększył też poziom wzbogacenia materiału, z 4,5 proc. do 20 proc. Do konstrukcji broni jądrowej potrzebny jest uran wzbogacony do poziomu 90 proc.
Czytaj także: Iran buduje nowe instalacje nuklearne. Ukryje je pod ziemią
(PAP)/gr