Informacje

Prof. Mieczysław Ryba / autor: Fratria
Prof. Mieczysław Ryba / autor: Fratria

Prof. Ryba o ataku na Obajtka: To są stare metody

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 lutego 2021, 17:30

  • 3
  • Powiększ tekst

”To są stare metody – trzeba „unieszkodliwić” człowieka, który potencjalnie i realnie stanowi zagrożenie dla interesu ideologiczno-politycznego, za którym stoi ‘Gazeta Wyborcza’” - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca KUL

Zapytany, dlaczego „GW” wzięła na celownik Daniela Obajtka prof. Mieczysław Ryba odpowiedział:

Wydaje się, że z kilku powodów. Po pierwsze jest człowiekiem sukcesu w znaczeniu biznesowym, o prawicowych poglądach. Dla tego środowiska jest to problem, ponieważ oni prawicę określają jako szkodników gospodarczych, a nie tych, którzy mają sukces. Ale przede wszystkim przyczyną jest – wydaje mi się – jego aktywność i decyzje związane z przejęciem od Niemców lokalnych mediów. Wchodzi w tę przestrzeń oddziaływania społecznego, która dla „Gazety Wyborczej” i tego środowiska jest kluczowa. Oczywiście pojawiają się też takie kwestie, że on może wejść do polityki, a więc mając takie doświadczenie w biznesie, w polityce mógłby wiele zrobić. To są stare metody – trzeba „unieszkodliwić” człowieka, który potencjalnie i realnie stanowi zagrożenie dla interesu ideologiczno-politycznego, za którym stoi „Gazeta Wyborcza”.

Publikacja „GW” zaszkodzi Danielowi Obajtkowi?

W tym kontekście przypomniał niedawne ataki na ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

Przypomnijmy sobie zupełnie niedawną falę różnorakich ataków na ministra Czarnka. Fala wezbrała, chciano go unieszkodliwić. Chciano go spacyfikować nawet kiedy był chory na Covid-19. Nie zważano na jego chorobę, tylko miano nadzieję, że człowiek po prostu zostanie zblokowany na tym urzędzie. To się nie udało i sytuacja wróciła do normy w tym znaczeniu, że ataki są, ale pewne rzeczy wykonuje — zauważył.

W jego ocenie siła rażenia artykułu w „GW” w dużej mierze zależy od tego czynnika politycznego.

Jeżeli nie będzie jakiejś nerwowej reakcji PiS-u, to sytuacja będzie ustabilizowana. Aczkolwiek, jeżeli tak raz człowieka zaatakują, to będą go atakować cyklicznie. Wiadomo, że jeśli kogoś zdefiniuje się jako przeciwnika politycznego to już nie ma pozytywów, tylko ma same negatywy — skonstatował.

Czytaj też: PKN Orlen odpowiada GW: „Nieprawdziwe informacje, szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji”

wPolityce/KG

Powiązane tematy

Komentarze