Strefy wolnego handlu szansą dla polskich eksporterów
Polscy eksporterzy powinni w większym stopniu wykorzystywać szanse ekspansji, jakie dają strefy wolnego handlu - ocenia w raporcie Polski Instytut Ekonomiczny. Liberalizacja dostępu do rynków spoza UE to możliwość zwiększenia sprzedaży m.in artykułów rolno-spożywczych i kosmetyków - dodano.
Jak wskazuje PIE w raporcie „Polska a strefy wolnego handlu. Powolne wykorzystanie liberalizacji”, w 2019 r. 80 proc. polskiego eksportu trafiło na rynek unijny. Jednocześnie, 42 proc. importowanych do kraju towarów pochodziło spoza UE. „Aby zrównoważyć bilans handlowy, polscy eksporterzy powinni w większym stopniu wykorzystywać szanse ekspansji kreowane przez strefy wolnego handlu” - oceniają analitycy.
PIE zwraca uwagę, że w latach 2015-2019 udział Ukrainy w polskim eksporcie towarów wzrósł o 0,6 pkt. proc., a w pierwszym roku obowiązywania umowy o wolnym handlu między UE a Japonią polski eksport do tego kraju zwiększył się o 18,3 proc. „Do rynków szczególnie atrakcyjnych z perspektywy wzrostu eksportu polskich produktów zaliczają się również Korea Południowa oraz Kanada” - wynika z raportu.
Jak podkreślono, 80 proc. polskiego eksportu jest kierowana do krajów UE w ramach jednolitego rynku. Pozostała część wymiany przypada na państwa, z którymi UE zawarła umowy o wolnym handlu, „udzieliła jednostronnie preferencji w dostępie do swojego rynku lub z którymi handel odbywa się na zasadach ogólnych WTO”.
Spośród analizowanych przez PIE krajów, największe korzyści polscy eksporterzy odnieśli w wyniku umowy z Ukrainą, relatywnie najmniejsze dzięki porozumieniu z Kanadą. „W przypadku Japonii mieliśmy do czynienia z wyraźnym skokiem eksportu polskich towarów w 2019 r., będącym pierwszym rokiem obowiązywania umowy, o ponad 18 proc.” - napisano.
Z analiz wynika też, że „41 proc. polskiej wartości dodanej konsumowanej w Japonii oraz 37 proc. w Korei Płd. i 30 proc. w Kanadzie trafiało tam przez inne kraje”. Największym eksporterem polskiej wartości dodanej były Niemcy, a w dalszej kolejności: Chiny, USA, Wielka Brytania, Francja, Włochy oraz Czechy. „Polscy przedsiębiorcy mogli zatem odnieść pośrednie korzyści z utworzenia stref wolnego handlu poprzez uczestnictwo w globalnych łańcuchach wartości oraz współpracę z rozpoznawalnymi markami zagranicznymi” - oceniono.
Zdaniem autora raportu Łukasza Ambroziaka, z zespołu handlu zagranicznego PIE, poprawa warunków dostępu do rynków pozaunijnych „to dla polskich eksporterów szansa, szczególnie jeśli dopasują swoją ofertę do specyfiki poszczególnych krajów”. W przypadku rozwiniętych państw azjatyckich poprawa polskiej pozycji eksportowej może nastąpić „dzięki oferowaniu produktów wysokiej techniki, co przysłuży się procesowi transformacji polskiego eksportu w kierunku zwiększenia wolumenu sprzedaży dóbr o dużej wartości dodanej” – uważa.
Choć z preferencyjnego dostępu skorzystało w 2019 r. 77 proc. towarów do tego uprawnionych, to „polscy eksporterzy wciąż nie w pełni korzystają z przyznanych państwom UE na mocy umów o wolnym handlu możliwości” - ocenia PIE. W największym stopniu nasze firmy wykorzystały preferencje w eksporcie do Ukrainy, gdzie „aż 81 proc. objętych preferencjami towarów rzeczywiście z nich skorzystało”. W przywozie do Japonii ten wskaźnik wyniósł 66 proc., w przypadku Korei Płd. 57 proc., a Kanady - 40 proc.
„Umowy o wolnym handlu to (…) szansa na pogłębienie współpracy inwestycyjnej” - czytamy w raporcie. Obecnie polskie inwestycje bezpośrednie na Ukrainie koncentrują się w sektorze finansowym, budowlanym, ale też w przemyśle motoryzacyjnym, meblowym, odzieżowym, spożywczym oraz w branży kosmetycznej i wyposażenia wnętrz. „W przypadku Korei Płd. kluczowe obszary aktywności inwestycyjnej polskich firm to branża budowlana, okrętowa oraz biofarmaceutyki” - zaznaczono. Z kolei aktywność inwestycyjna polskich przedsiębiorstw w Kanadzie „była skoncentrowana głównie w sektorze poszukiwawczo-wydobywczym”.
„Liberalizacja dostępu do rynków krajów trzecich stwarza możliwości wzrostu polskiego eksportu niektórych produktów, w szczególności artykułów rolno-spożywczych (w tym żywności ekologicznej i wysokiej jakości), kosmetyków, wyrobów przemysłu maszynowego, mebli, gier komputerowych” - uważają autorzy raportu. Polskie przedsiębiorstwa mają szansę zyskać też dzięki ułatwieniom w zakresie świadczenia usług i inwestycji oraz korzystania z dostępu do rynku zamówień publicznych partnerów umów, m.in. w zakresie usług transportowych, usług IT i oprogramowania komputerowego dla branży finansowej - uważa PIE.
Czytaj też: PIE: Ceny żywności mocniej wzrosną w drugiej połowie roku
PAP/kp