Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

OZE jak 5G? Panele słoneczne pod specjalnym nadzorem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 31 marca 2021, 11:10

  • Powiększ tekst

Czy chińskie optymalizatory mocy, wykorzystywane w instalacjach fotowoltaicznych, powinny być badane tak samo skrupulatnie zbadane, jak elementy infrastruktury 5G? Czy coraz mocniejsza obecność na tym rynku Huawei powinna budzić obawy polskiego rządu?

Naszym celem jest tworzenie jak najlepszych warunków do rozwoju sektora i jak największego w nim udziału rodzimych producentów. W przypadku łamania prawa lub nietycznych procedur rynkowy sprawami zajmują się stosowne do tego powołany organy ścigania – mówi nam Aleksander Brzóska, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Huawei szpieguje za pomocą paneli słonecznych? Kongres oskarża, firma zaprzecza – pisał w styczniu 2019 roku portal biznesalert.pl, opisując kolejny etap sporu między chińskim gigantem a rządem Stanów Zjednoczonych.

Etap, dodajmy, znacznie mniej znany w Europie, niż ten dotyczący elementów infrastruktury sieci 5G. Tutaj, choć walka jeszcze trwa, to na skutek działania wielu rządów europejskich, Huawei ma już bardzo ograniczoną możliwość uczestnictwa we wdrażaniu nowej technologii mobilnej.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na rynku fotowoltaiki. Tutaj chińska firma staje się jednym z liderów – zarówno jeśli chodzi o domowe instalacje jak i komercyjne wykorzystanie energii słonecznej. Przykłady znaleźć bardzo łatwo, na przykład na oficjalnej stronie Huawei.

„Falownik łańcuchowy Huawei SUN2000-105KTL-H1 to jedno z nielicznych urządzeń dostępnych na polskim rynku, które wspierają wykorzystane w budowie elektrowni w Sokołowie Małopolskim dwustronne moduły fotowoltaiczne typu bifacial. Zaawansowane rozwiązania wspomagane przez sztuczną inteligencję umożliwiają zdalną diagnostykę elektrowni, wykorzystując pomiar krzywej prądowo-napięciowej dla wszystkich łańcuchów PV, generując pełny raport w mniej niż 10 minut. Przekłada się to istotnie na redukcję kosztów utrzymania elektrowni i podnosi rentowność całej inwestycji” – czytamy w informacji z lata zeszłego roku.

Na czym rzekomo miałoby polegać zagrożenie związane z chińskim sprzętem? Nie chodzi o „szpiegowanie” (na co najczęściej wskazuje się w związku z sieciami 5G), ale o możliwość wpływu na sieć energetyczną. Optymalizatory mocy to niewielkie urządzenia „podpinane” do instalacji fotowoltaicznej. Sterują one parametrami prądu generowanego przez panele. Teoretycznie mogą zostać zhakowane lub w jakiś inny sposób przejęte z zewnątrz, co z kolei może – w łatwo wyobrażalny sposób – spowodować zakłócenia w przesyle energii lub po prostu blackout.

Widmo takiego, quasi-wojennego ataku wywołało w 2019 roku zdecydowaną akcję polityczną w Stanach Zjednoczonych.

Zarówno Demokraci jak i Republikanie powiedzieli, że sprzęt słoneczny Huawei może zostać zhakowany, aby umożliwić osobom trzecim zwolnienie lub nawet przerwanie dostaw energii elektrycznej w USA – podawał biznesalert.pl.

Chodziło o list do ówczesnego sekretarza energii Ricka Perrego i szefowej departamentu bezpieczeństwa krajowego Kirstjen Nielsen. Podpisało się pod nim 11 senatorów z obu partii, m.in. republikanie John Cornyn, Richard Burr i Mitt Romney a także demokrata Mark Warner.

Rozumiemy, że Huawei, największy na świecie producent falowników, próbuje uzyskać dostęp do naszego rynku energii i mieszkaniowego (…). Kongres ostatnio podjął działania mające na celu zablokowanie Huawei dostępu do rynku sprzętu telekomunikacyjnego ze względu na obawy dotyczące powiązań firmy z chińskimi służbami wywiadowczymi. Wzywamy do podobnych działań w celu ochrony krytycznych systemów infrastruktury elektroenergetycznej w USA – pisali politycy, wzywając do zbanowania urządzeń Huawei w USA.

Nacisk okazał się skuteczny. W czerwcu 2019 roku media za oceanem, i w bardzo ograniczonym zakresie także w Polsce, obiegła informacja, że w związku z presją ze strony administracji, Huawei wygasza swój solarny biznes w USA.

Czy podobnych ruchów należy spodziewać się w Europie? Jeśli tak, to właśnie wchodzimy w czas, kiedy może się to wydarzyć. O ile bowiem większość ekspertów uważa, że zagrożenie obecnie jest znacznie niższe, niż w przypadku infrastruktury 5G, to – wraz z nieuniknionym rozwojem alternatywnych źródeł energii – będzie ono rok w rok coraz poważniejsze. W tym roku zaś aktualizowane będą kluczowe unijne regulacje dotyczące OZE, m.in. dyrektywy w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych i w sprawie efektywności energetycznej.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowuje rozwiązania legislacyjne dla całego sektora OZE mając na względzie jego dynamiczny rozwój. Bezpieczeństwo w tym obszarze jest bardzo ważnym aspektem, jednak przygotowując regulacje prawne nie różnicujemy technologii i ich producentów. Naszym celem jest tworzenie jak najlepszych warunków do rozwoju sektora i jak największego w nim udziału rodzimych producentów. W przypadku łamania prawa lub nietycznych procedur rynkowy sprawami zajmują się stosowne do tego powołany organy ścigania – mówi nam Aleksander Brzóska, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Przypomina on, że za politykę rządu w zakresie zapewnienia cyberbezpieczeństwa odpowiada pełnomocnik rządu. - Daje to możliwość inicjowania działań o charakterze strategiczno-programowym dedykowanych poszczególnym obszarom – puentuje Brzóska.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych