Koniec darmowego ładowania! Czy elektryki się opłacają?
Znalezienie darmowej ładowarki jest coraz trudniejsze, a jeśli już się taka trafi, to zwykle oferuje ona tylko wolne ładowanie, często też ograniczone limitem czasu. Z kolei ładowanie auta elektrycznego czy hybrydy plug-in w domu jest wyraźnie tańsze od tankowania benzyny czy nawet gazu, ale i tak odbija się na domowych rachunkach.
Ile kosztuje ładowanie? Sprawa wygląda zupełnie inaczej niż z tankowaniem benzyny czy oleju napędowego, które na wszystkich stacjach kosztują podobnie. Ceny prądu w różnych stacjach są bardzo zróżnicowane i zależą nie tylko od operatora stacji, lecz także od tego, czy mamy abonament, czy nie, czy wybraliśmy szybką ładowarkę, czy wolną, i jak długo auto będzie blokowało stanowisko.
Ceny na stacjach ładowania - z abonamentem płacisz mniej
W stacjach ładowania największej działającej w Polsce sieci takich stacji Greenway bez abonamentu na wolnych ładowarkach prądu zmiennego (do 25 kW) koszt jednej kWh to 1,59 zł. Ale już w szybszych ładowarkach prądu stałego 1 kWh kosztuje 2,74 zł (plus „postojowe” przy dłuższym czasie ładowania), Zarejestrowani klienci opłacający comiesięczny abonament mogą liczyć na znacznie niższe ceny. W przypadku najdroższych stacji kilowatogodzina może kosztować nawet 3,50 zł. Są też punkty ładowania, np. te na stacjach Lotosu, w których opłata wynosi 24 zł, niezależnie od ilości pobranego prądu.
Z kolei w płatnych stacjach ładowania Orlenu w momencie podłączenia auta na karcie płatniczej klienta blokowana jest kwota 150 zł (w ładowarkach prądu zmiennego) lub 200 zł (w ładowarkach prądu stałego) – oczywiście, po zakończeniu ładowania na konto wraca różnica między pobraną kwotą a ceną kupionego prądu, a jeśli ładowanie się nie powiedzie, to wraca cała zablokowana wcześniej kwota. Problem polega jednak na tym, że pieniądze nie wracają od razu, a jeśli ktoś podejmie kilka prób podłączenia auta (niestety, czasem się zdarza, że auto nie od razu „dogaduje się” z ładowarką), to przy każdej próbie blokowana jest kolejna „kaucja”.
Korzystanie z przygodnie napotkanych ładowarek bez umowy czy abonamentu u operatora może się wiązać z kosztami porównywalnymi lub nawet wyższymi niż w przypadku tankowania paliwożernego auta spalinowego.
Ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego z gniazdka we własnym domu?
W zależności od operatora, rodzaju podpisanej umowy, wybranej taryfy, koszt to po ostatnich zmianach cen zwykle 0,69-0,78 zł/1 kWh. Przyjmując, że nowoczesny samochód elektryczny zużywa ok. 15 kWh/100 km, daje to koszt „paliwa” na przejechanie takiego dystansu na poziomie 10,35-11,76 zł. To ok. 4 razy mniej niż wynosi koszt przejechania 100 km autem z silnikiem benzynowym zużywającym 8 l/100 km.
Czytaj też: Rajdowe MŚ: Kajetanowicz pierwszy w WRC3 w Chorwacji!
auto-swiat.pl/kp