Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

17 lat Polski w UE to dzieje sukcesu!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 maja 2021, 13:43

  • Powiększ tekst

17 lat członkostwa Polski w UE to historia sukcesu. Polska ma dziś najniższy poziom bezrobocia w UE, Polacy studiują na europejskich uczelniach, a środki z Funduszu Odbudowy są szansą na znaczne przyspieszenie rozwoju kraju - mówi Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.

Polska wstąpiła do UE 1 maja 2004 roku wraz z Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, ze Słowacją, Słowenią i z Węgrami. Było to największe w historii rozszerzenie wspólnot europejskich. Rządy państw Europy Środkowej traktowały integrację ze strukturami europejskimi jako ostateczne przełamanie istniejącego w latach 1945–1989 dwubiegunowego podziału kontynentu na konkurujące i wrogie obozy ideologiczno-polityczne.

Siedemnaście lat temu Polska zrobiła historyczny krok. 1 maja 2004 roku wstępując do UE staliśmy się częścią zjednoczonej Europy wolnych narodów. Dziś każdy widzi, w jaki sposób Polska zmieniła się przez te lata i ciągle zmienia, rozwija i modernizuje” – mówi polski dyplomata.

Jak podkreśla, przez 17 lat Polska dokonała znaczących osiągnieć jeśli chodzi o zwalczanie ubóstwa. „Szczególnie w ostatnich latach. Najnowsze dane Eurostatu po raz kolejny pokazują, że Polska ma najniższy poziom bezrobocia w Unii Europejskiej. Wzrost PKB jest dynamiczny, statystki dotyczące inwestycji i eksportu są dobre. Wszystkie dane bardzo wyraźnie pokazują postęp, jaki dokonał się w trakcie członkostwa w Unii” – dodaje polski ambasador.

Dzięki członkostwu w UE – jak wskazuje - polscy studenci mogą kształcić się w całej UE, a polskie uniwersytety uczestniczą we wspólnych programach kształcenia prowadzonymi wspólnie z europejskimi i pozaeuropejskimi instytucjami.

Dzięki takim programom, jak Horyzont Europa czy Erasmus możemy inwestować w zasoby ludzkie. Kilka dni temu towarzyszyłem wizycie unijnego komisarza ds. rozszerzenia i sąsiedztwa Olivera Varhelyiego w Warszawie, który składał oficjalną wizytę w Polsce. Byliśmy też w Kolegium Europejskim w Natolinie, które przez ostatnie dekady wypracowało sobie dobra markę”. W Natolinie, podobnie jak w Brugii, gdzie znajduje się główny kampus Kolegium, „kształcą się przyszli wysocy rangą urzędnicy administracji rządowej, instytucji europejskich, studenci nie tylko z państw UE, ale również spoza Europy. Kształci się tam też grupa studentów z Ukrainy. Natolin jest dowodem wspólnego, unijnego sukcesu w kształceniu kadr unijnej administracji” – podkreśla Sadoś.

Przykładem namacalnych korzyści z członkostwa w UE jest m.in. kwestia bezpieczeństwa energetycznego - zaznacza polski dyplomata. „W 2004 r. Polska była niemal w 100 proc. uzależniona od jednego ze wschodnich, pozaeuropejskich dostawców energii. Dziś, po 17 latach, tak nie jest, a stało się tak dzięki inwestycjom w infrastrukturę energetyczną, które były realizowane w ostatnich latach. Ważny jest również wschodnioeuropejski wymiar relacji zewnętrznych. Dzięki unijnej jedności, dzięki temu, że w kwestiach dla nas ważnych, dotyczących relacji ze wschodnimi sąsiadami, możemy liczyć na wspólne stanowisko państw członkowskich, jak i instytucji unijnych, nasza pozycja w trudnych momentach jest znacznie mocniejsza” – podkreśla.

Dowodem korzyści, jakie przynosi członkostwo w UE, jest też podeście do pandemii, co wyraża się chociażby współpracą państw członkowskich i instytucji unijnych w sferze negocjacji z koncernami farmaceutycznymi i wspólnych zamówień. Dzięki sile UE udało się zagwarantować w umowach zapisy dot. odpowiedzialności koncernów farmaceutycznych za ewentualne, negatywne skutki uboczne działania szczepionek. Współpraca, jeśli chodzi o walkę z pandemią, umożliwia również wspieranie państw w bezpośrednim unijnym sąsiedztwie. To już dzieje się na Bałkanach Zachodnich, mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli wspierać kraje Partnerstwa Wschodniego” – zaznacza Anrzej Sadoś.

Jak przypomina, wspólną odpowiedzią UE na pandemię jest też unijny Fundusz Odbudowy. „Nasz krajowy program rozwojowy daje nam możliwości nie tylko kontynuowania, ale wręcz znaczącego przyspieszenia procesów modernizacji Polski. W połączeniu z podobnymi planami odbudowy w pozostałych krajach UE, będziemy mieli do czynienia z efektem synergii w tych sektorach, gdzie inwestycje i modernizacja są szczególnie potrzebne, np. jeśli chodzi o energetykę czy transformację regionów tradycyjnie opartych na węglu” – wskazał.

Jego zdaniem nie można zapominać, że UE sama odnosi też korzyści z obecności we wspólnocie Polski. „Inwestycje rozwojowe w naszym kraju są często realizowane przez konsorcja, w skład których bardzo często wchodzą firmy z pozostałych państw członkowskich. Synergia i korzyści są wzajemne” - mówi. Przypomina też w tym kontekście, że Polska korzysta z dobrodziejstw jednolitego rynku wraz z jego czterema swobodami.

Ambasador podkreśla, że Polska jest rzecznikiem integracji europejskiej zarówno w Europie Wschodniej, jak i na Bałkanach Zachodnich. „Należymy do grupy państw, które dostrzegają wzajemne korzyści integracji i budowania wspólnego rynku, również inwestowania w zasoby ludzkie. Zdajemy sobie jednak sprawę, że musimy pracować nad przekonaniem niektórych naszych europejskich partnerów co do korzyści wynikających z (dalszego) rozszerzania UE” – powiedział.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych