Informacje

Wzrost gospodarczy  / autor: Pixabay
Wzrost gospodarczy / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Nadciąga potężny pocovidowy boom w gospodarce!

Krzysztof Pączkowski

Krzysztof Pączkowski

Redaktor "Gazety Bankowej", portalu wGospodarce.pl i telewizji wPolsce. Ekspert w dziedzinie finansów, bankowości i rynków kapitałowych.

  • Opublikowano: 26 maja 2021, 16:30

  • Powiększ tekst

Po pandemicznym kryzysie gospodarki nabiorą gwałtownego rozpędu, a wskaźniki koniunktury zaczną bić kolejne rekordy – to scenariusz na najbliższe miesiące i lata. Przedsmak tych wydarzeń widzimy już teraz w publikacji danych makro, które pokazują jak szybko odradza się produkcja i przemysł. Kiedy, po zniesieniu lockdownów ruszy konsumpcja, może nas czekać okres wyjątkowej prosperity.

W ostatnich miesiącach indeksy na Wall Street – centrum finansowego świata - biją kolejne rekordy wczechczasów, a euforia inwestorów nie słabnie w oczekiwaniu na mocne odbicie po pandemii COVID-19. A jak wiemy też z historii rynków kapitałowych, giełdy z wielomiesięcznym wyprzedzeniem sygnalizują przyszłe trendy w gospodarce – stając się soczewką procesów, które już teraz zachodzą w makroekonomicznej rzeczywistości i świecie biznesu.

Uwaga wszystkich skupiona jest oczywiście na globalnym programie szczepień, który w konsekwencji ma zapobiec kolejnym falom zakażeń – umożliwiając jednocześnie powrót do normalności zarówno w sferze społecznej, jak i obszarze finansowo-gospodarczym.

To z kolei skłania wielu obserwatorów i ekspertów rynkowych do weryfikacji dotychczasowych prognoz odnośnie ożywienia gospodarczego. Szacunki idą więc mocno w górę, a publikacja kolejnych danych makroekonomicznych zdaje się tylko potwierdzać, że fala optymizmu ma wyjątkowo silne podstawy w realnej gospodarce i postępującym odbiciu po ostatnich lockdownach.

W oczekiwaniu na boom

Z prognoz amerykańskiej Rezerwy Federalnej wynika, że w tym roku PKB Stanów Zjednoczonych wzrośnie o 4,2 proc., natomiast w przyszłym roku można się spodziewać zwyżki o kolejne 6,5 proc. To oznacza największy wzrost amerykańskiej gospodarki od 40-tu lat.

Za wyjątkowo korzystnym scenariuszem na amerykańskim rynku przemawia także gigantyczny program gospodarczy realizowany przez administrację prezydenta Joe Bidena.

-Już teraz dane ze Stanów Zjednoczonych pokazują, że gospodarka jest mocno rozgrzana – a napędza ją przede wszystkim ogromna stymulacja fiskalna oraz luźna polityka monetarna banku centralnego – zauważa Michał Stajniak, analityk XTB.

Zdaniem Piotra Kuczyńskiego, analityka iWealth ostatnie wystąpienie prezydenta Bidena w Kongresie USA doskonale zobrazowało o jak potężnych środkach na wsparcie gospodarki mówimy.

-Chodzi m.in. o bilion dolarów w ciągu dziesięciu lat na edukację i ochronę zdrowia, 800 mld na ulgi podatkowe dla mniej zamożnych Amerykanów, czy w końcu kolejne setki mld na rozruszanie poszczególnych sektorów związanych z technologiami, przemysłem i produkcją. W sumie trzy prezydenckie plany to około 6 bilionów dolarów, które trafią bezpośrednio do gospodarki i kieszeni obywateli – mówi Piotr Kuczyński.

Europa z mocnymi wzrostami

Świetnie wyglądają także perspektywy dla unijnej gospodarki. Z prognoz opublikowanych przez Komisję Europejską wynika bowiem, że w tym roku możemy się spodziewać wzrostu PKB o 4,2 proc., natomiast w roku 2022 roku zwyżka sięgnie 4,4 proc. (w strefie euro szacunki zakładają wzrosty odpowiednio o 4,3 oraz 4,4 proc.).

Jak zauważa też Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao, już z końcem ubiegłego roku przemysłowe indeksy PMI wystrzeliły w górę, osiągając w wielu krajach – m.in. Niemczech, Czechach, ale także Wielkiej Brytanii – niewidziane od miesięcy lub nawet lat wartości. Niemal wszędzie przekraczały one 50 pkt.

Eksperci są tutaj zgodni, wskazując na szybszą ścieżkę wychodzenia unijnych krajów z pandemicznego kryzysu.

-Silniejsze niż wcześniej oczekiwano odbicie w globalnej aktywności i handlu oraz impuls wzrostowy dostarczony przez Unijny Fundusz Odbudowy poprawiają perspektywy dla wzrostu PKB we wszystkich krajach UE w porównaniu z prognozą zimową. Choć należy także pamiętać, że różnice w tempie wychodzenia poszczególnych państw z kryzysu będą jednak znaczące – podkreślają ekonomiści Komisji Europejskiej.

Świetne perspektywy dla Polski

Wśród analityków panuje zgodne przekonanie, że to właśnie Polska będzie jednym ze zdecydowanie wyróżniających się krajów spośród czołówki tych, które już teraz najlepiej radzą sobie ze sobie skutkami pandemicznego kryzysu.

Już pokazały ostatnie miesiące – dzięki wdrożonej pomocy rządowej i realizacji programów z tarcz finansowych – wiele przedsiębiorstw doskonale poradziło sobie ze skutkami szalejącego kryzysu oraz kolejnymi lockdownami.

Według Jakuba Sawulskiego, kierownika zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym możemy się więc spodziewać, że już w II kw. tego roku wzrost krajowej gospodarki wyniesie ponad 9 proc. Kołem zamachowym będą tutaj oczywiście produkcja przemysłowa i eksport, które dynamicznie rosną m.in. na fali popytu zagranicznego.

-Pamiętajmy, że jeszcze w zeszłym roku np. sektor motoryzacyjny, branża meblowa czy elektroniczna zawieszały produkcję po zerwaniu łańcuchów dostaw, a obecnie przeżywają okres prawdziwej prosperity. W II kw. produkcja przemysłowa powinna być wyższa nawet o ponad 20 proc. w ujęciu rocznym. W efekcie sam przemysł podniesie dynamikę wzrostu gospodarczego o 5 pkt. proc. – dodaje Jakub Sawulski.

Czytaj też: Zaskakujące prognozy! Przyszłość Polski do 2100 roku

Oglądaj też:Polska gospodarka wystrzeli! Czas na 10-proc. wzrost [wideo]

Krzysztof Pączkowski

Cały tekst o perspektywach globalnego wzrostu gospodarczego oraz więcej informacji i komentarzy ze świata finansów i gospodarki czytaj w najnowszym wydaniu „Gazety Bankowej” (nr 06/2021), dostępnym też jako e-wydanie, również na iOS i Android

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych