W Berlinie płoną samochody! W zeszłym roku aż 711 aut
W ubiegłym roku w stolicy Niemiec naliczono 711 podpaleń samochodów. Innymi słowy codziennie paliły się średnio prawie dwa pojazdy - pisze dziennik „Bild”. W tym roku spłonęło już 260 pojazdów. - Czas na konkretne działania na rzecz ochrony praworządności i podstawowego prawa do własności w Niemczech! - apeluje niemiecki poseł
Spośród 711 spalonych aut 432 było celem, a 279 uznano za szkody uboczne.
Smutną czołówkę stanowi dzielnica Neukoelln, gdzie podpalono 148 samochodów. Najmniej przypadków miało miejsce w dzielnicy Treptow-Koepenick, gdzie podpalono 18 pojazdów.
Dane te opierają się na statystykach państwowego urzędu śledczego, a Senat Berlina upublicznił je po interpelacji posła FDP Paula Fresdorfa.
Z zestawienia wynika, że najgorszymi miesiącami były październik i listopad - w tym okresie odnotowano od 85 do 90 pożarów.
W tym roku nie wydaje się, żeby było lepiej - pisze „Bild”. Do końca kwietnia zarejestrowano już 260 przypadków, w tym 114 przypadków szkód ubocznych, powiedział „Bildowi” Fresdorf. - Trzeba wreszcie skończyć z wandalizmem w tym mieście. Czas na nowy styl polityki - i konkretne działania na rzecz ochrony praworządności i podstawowego prawa do własności.
PAP, mw
CZYTAJ TEŻ: Na zachód Rosji trafią pociski hiperdźwiękowe Kindżał
CZYTAJ TEŻ: Problemy CD Projekt. Zarząd ma podać się do dymisji