Trudna walka z zatorami płatniczymi
Zatory płatnicze to zmora polskich przedsiębiorstw. Wystarczy, że jeden kontrahent nie zapłaci na czas i zaczyna się sypać – powstaje łańcuch zaległości. Firma nie jest w stanie regulować swoich należności wobec urzędu skarbowego, ZUS, innych kontrahentów, swoich pracowników. To są naprawdę dramatyczne doświadczenia, bo do tego dochodzą także sankcje publicznoprawne.
Właściciele, menedżerowie przedsiębiorstw mogą reagować, wytaczać sprawy sądowe, ale tego nie robią. Po prostu kierują się racjonalnymi przesłankami – proces będzie trwał lata, po co wchodzić na wojenną ścieżkę z naszym kontrahentem, który i tak za trzy, cztery miesiące ureguluje swoje należności. Zgodnie z danymi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), problem nieterminowych płatności dotyczy od 80 do nawet 90 proc. przedsiębiorców, ze szczególnym uwzględnieniem małych i średnich firm (MŚP).
Niektórzy przedsiębiorcy narzucają długie terminy płatności i zwlekają z zapłatą, bo wiedzą, że współpraca z nimi jest kluczowa dla przetrwania podwykonawców. Ci więc nie decydują się na windykację z obawy o utratę dalszych zleceń, a koło się zamyka – mówi Jakub Gwiazdowski, Head of Partnership & Relations w Transcash.
Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, która weszła w życie w grudniu 2022 r., wprowadziła m.in. instytucję tzw. wystąpienia miękkiego. Jest to instrument stosowany skutecznie od wielu lat np. w obszarze ochrony konsumentów i konkurencji. Pozwala zasygnalizować możliwe nieprawidłowości i wpływać na działania spółek bez konieczności wszczynania formalnych postępowań. Służy do pokazania przedsiębiorcom, że ich praktyki mogą naruszać prawo, z jednoczesnym sugerowaniem im rozwiązania – w tym przypadku poprawą dyscypliny płatniczej względem dostawców.
To narzędzie prawne stara się wykorzystywać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Od początku 2023 roku wydał 30 decyzji w sprawach zatorów płatniczych. Na 16 przedsiębiorców nałożył kary finansowe w łącznej wysokości ponad 20 milionów złotych. A korzystając ze znowelizowanych przepisów wystosował 62 wystąpienia miękkie do przedsiębiorców. Ze pewnością to dobrze, że ze strony instytucji publicznych pojawiają się próby walki z tym zjawiskiem. Jednak UOKiK nie dysponuje takimi siłami aby zdecydowanie poprawić sytuację w całej gospodarce.
Wysłanie przez UOKiK wystąpienia miękkiego sygnalizuje, że urząd wyraża wątpliwości co do prawidłowości praktyk płatniczych prowadzonych przez przedsiębiorcę. Można je zignorować lub rozwiać, odpowiadając na pismo. Ustawa nie przewiduje żadnych sankcji w razie braku formalnej reakcji na wystąpienie miękkie. Reakcją przedsiębiorcy może jednak być dobrowolna poprawa jego praktyk płatniczych i właśnie temu celowi w dużej mierze służy to narzędzie – mówi Jakub Gwiazdowski.
Otrzymanie wystąpienia miękkiego nie wywołuje skutków prawnych, ale stawia firmę na celowniku urzędu, który od tej pory może baczniej przyglądać się jej dalszym działaniom. Jeśli nie nastąpi poprawa, UOKiK może wszcząć oficjalne postępowanie w zakresie przeciwdziałania zatorom płatniczym.
Po nowelizacji zapisy są jasne: z karą musi liczyć się każda firma, która w okresie trzech kolejnych miesięcy nie uregulowała w terminie faktur na kwotę co najmniej 2 mln zł. Dotyczy to zarówno należności nieopłaconych w ogóle, jak i tych spłaconych z opóźnieniem.
Kolejna ważna zmiana dotyczy ograniczenia terminów płatności. Jeśli dłużnikiem firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw jest duża firma, termin zapłaty nie może przekroczyć 60 dni. W innych relacjach dopuszcza się dłuższe terminy, o ile nie są rażąco nieuczciwe wobec wierzyciela. Jeśli natomiast termin zapłaty przekracza 120 dni, wierzyciel może wypowiedzieć umowę lub od niej odstąpić
Wszystkie te regulacje prawne mogą poprawić sytuację i zapobiec pogarszaniu się kondycji przedsiębiorstw. Z pewnością jednak skala ich pozytywnego oddziaływania nie będzie duża. Dobrze jednak, że coś się dzieje w tej dziedzinie, bo jak mówi przysłowie – kropla drąży skałę.
Robert Olesiński
CZYTAJ TEŻ: Co dalej z inflacją? Najnowsze prognozy analityków
CZYTAJ TEŻ: Politico: NATO zacieśnia kontrolę nad Bałtykiem