Euforia na akcjach spółek Skarbu Państwa
Początek sesji giełdowej, dzień po wyborach parlamentarnych w kraju przyniósł prawdziwy wystrzał kursów największych firm notowanych na warszawskim parkiecie.
Warto wspomnieć, że trzon indeksu WIG20 – skupiającego najbardziej płynne aktywa na rynku w Warszawie – stanowią właśnie spółki Skarbu Państwa (w tym przede wszystkim instytucje finansowe oraz przedsiębiorstwa energetyczne – przyp. red.). Stąd też ogromne zainteresowanie ich akcjami zarówno ze strony rodzimych inwestorów, jak i kapitału zagranicznego.
W efekcie ceny akcji takich gigantów w sektorze bankowym, jak Pekao czy PKO BP rosły dzisiaj przed południem odpowiednio o blisko 10,5 oraz 7,5 proc. Z kolei papiery multienergetycznej Grupy Orlen zyskiwały 6,9 proc., a akcje narodowego ubezpieczyciela Grupy PZU około 2 proc.
Przypomnijmy, że tak spektakularne wzrosty kursów mają miejsce po kilkutygodniowej, mocnej przecenie na warszawskiej giełdzie (co również zbiegło się w tym czasie z kilkunastoprocentowym osłabieniem złotego względem głównych walut przyp. red.).
Obecnie obserwujemy zarówno umocnienie krajowej waluty (napływ kapitału i zakupy złotego z myślą o inwestycjach kapitałowych), jak też wspomniany już mocny wzrost cen akcji największych i najbardziej płynnych spółek – co również wskazuje na zaangażowanie zagranicznych funduszy.
Te ostatnie starają się wykorzystać optymalny moment do podbicia kursów w ostatnim kwartale i tym samym wypracować lepsze wyniki inwestycyjne, które posłużą do wypłaty sowitych bonusów i premii na koniec roku.
Choć trzeba również zauważyć, że spółki Skarbu Państwa mogły się w ostatnim czasie pochwalić doskonałymi rezultatami finansowymi – mając jednocześnie bardzo stabilne fundamenty, a także perspektywę dynamicznego rozwoju (co z pewnością również wpłynęło na zainteresowanie ich udziałami ze strony giełdowych inwestorów).
Krzysztof Pączkowski