Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Ile kosztuje nas administracja i rządy Donalda Tuska? Teraz pytam oficjalnie

Przemysław Wipler

Przemysław Wipler

Poseł, członek partii KORWiN.

  • Opublikowano: 5 sierpnia 2014, 09:29

  • Powiększ tekst

"Każdego stać na to, aby ściągnąć od ludzi pieniądze, dużo ważniejszym pomysłem byłoby nie zubażać państwa, ale nie ściągać od ludzi pieniędzy.” – mówił kiedyś o podatkach i biurokracji w telewizji Gorzów premier Donald Tusk, który był wtedy jeszcze uważany (również przez samego siebie) za liberała. Po siedmiu latach od przejęcia władzy przez Donalda Tuska postanowiłem rozliczyć szefa rządu z jego własnych słów.

Oczywiście, dzisiaj już wszyscy wiemy, że premier Tusk nie jest liberałem, a tak naprawdę, w głębi duszy zawsze był socjalistą, choć nieco nieśmiałym. Niemniej jednak warto sprawdzić jak na przestrzeni ostatnich siedmiu lat mają się w Polsce wydatki na administrację publiczną w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i podległych jej instytucjach.

Na ten moment w III RP funkcjonuje 17 ministerstw, na które oprócz poszczególnych ministrów, przypada również aż 91 wiceministrów, co daje nam średnio 5 wiceministrów na urząd. Polska pod tym względem zajmuje niechlubne drugie miejsce w rankingu europejskim. W ciągu urzędowania Donalda Tuska, przybyło ponad 150 tys. urzędników, razem w sektorze publicznym jest ich zatrudnionych ponad 600 tysięcy.

W pewnym momencie premier tak bardzo rozwścieczył się na bariery administracyjne utrudniające funkcjonowanie państwa, że... powołał w tym celu nowy urząd ds. walki ze zbędną biurokracją. ,,Od dzisiaj na Radę Ministrów będą mogły trafiać wyłącznie takie projekty ustaw, które będą zawierały taką szczególną metryczkę informującą o tym, na ile dany projekt sprzyja deregulacji, na ile usuwa zbędne przepisy, a na ile – bo przecież i takie się zdarzają – dodaje nowe regulacje” – tłumaczył swoją decyzję Donald Tusk w 2010 roku. O owym urzędzie i jego sukcesach nie słyszeliśmy od tamtej pory, więc zakładamy, że paradoksalnie, jego pracę musiały sparaliżować bariery biurokratyczne.

W związku z powyższymi danymi, jako prezes Republikanów, złożyłem na biurko Donalda Tuska interpelację poselską, w której oczekuje konkretnych danych na temat tego jak zmieniła się liczba osób pracujących w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, poszczególnych ministerstwach, oraz jednostkach im podległych, na przestrzeni lat 2007-2013 na podstawie umów o pracę, a także ile pieniędzy zostało wydanych na podstawie umów o dzieło i umów zleceń w latach 2008-2013 i jaka kwota ma zostać przeznaczona na te wydatki w roku bieżącym. Interpelacje trafiły również do każdego z ministrów w rządzie Donalda Tuska. Z niecierpliwością czekamy na odpowiedzi, mając jednocześnie nadzieję, że nie utoną one po drodze w gąszczu papierów.

Interpelacja do Prezesa Rady Ministrów ws. wydatków ponoszonych na administrację publiczną

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych