Opinie
Hotel Gołębiewski w Karpaczu w ostatnim dniu XXXIV Forum Ekonomicznego / autor: PAP/Maciej Kulczyński
Hotel Gołębiewski w Karpaczu w ostatnim dniu XXXIV Forum Ekonomicznego / autor: PAP/Maciej Kulczyński

TYLKO U NAS

XXXIV Forum Ekonomiczne: pudrowanie niedoborów, a strategii brak

Maciej Wośko

Maciej Wośko

Redaktor naczelny "Gazety Bankowej" i wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 4 września 2025, 18:40

    Aktualizacja: 4 września 2025, 19:00

  • Powiększ tekst

Statystyki tegorocznego, XXXIV Forum Ekonomicznego w Karpaczu są imponujące. Sześć tysięcy gości, 600 wydarzeń, w ciągu trzech wrześniowych trzech dni, wydarzenia merytoryczne, kulturalne, rekreacyjne. I mnóstwo debat. W tegorocznej konferencji wzięło udział 200 gości więcej niż rok wcześniej – głównie jednak byli to reprezentanci gospodarczych samorządów, bo przedstawiciela resortu finansów zabrakło.

Nieobecność przedstawicieli Platformy Obywatelskiej Koalicji Obywatelskiej i spółek Skarbu Państwa w Karpaczu była zauważalna. Cóż, Donald Tusk znów nie dostał nagrody Człowieka Roku Forum Ekonomicznego, którą w tym roku odebrał wicepremier Krzysztof Gawkowski. Przypomnijmy, że rok temu nagrodą radował się drugi wicepremier – Władysław Kosiniak Kamysz, co wywołało komentarze, iż premier poczuł się niedoceniony. I chyba tak pozostanie.

Ale dało się też zauważyć na Forum pewną zmianę. Oto bowiem przedstawiciele biznesu, przedsiębiorcy, ale też samorządowcy i eksperci wszelkich branż i dziedzin gospodarki zaczęli coraz odważniej i wprost formułować swoje niezadowolenie z działań, a właściwie z braku działań, obecnego rządu. Brak strategii gospodarczej, brak planu i pomysłu staje się już nie tylko przytykiem wobec rządów Donalda Tuska, a realnym, dotkliwym problemem gospodarczym. Premier obraził się najwyraźniej nie tyle na Forum Ekonomiczne, co na ekonomię.

Państwo zależne

Ta frustracja wybrzmiała szczególnie wyraźnie podczas bodaj najciekawszego panelu forum prowadzonego przez prof. Marcina Piątkowskiego, autora rewelacyjnej książki pt. „Złoty wiek. Jak Polska została europejskim liderem wzrostu i jaka czeka ją przyszłość”. W dyskusji zatytułowanej „Czy Polska może być gospodarczym liderem” wzięli udział konstruktorzy polskich polityk gospodarczych po 1989 roku, byli szefowie resortu finansów. Mieliśmy zatem możliwość zderzyć wizje gospodarcze prof. Grzegorza Kołodki (wicepremier, minister finansów w latach 1994–1997 i 2002–2003), Jacka Piechoty (minister gospodarki w latach 2001–2003, minister gospodarki i pracy w 2005), Janusza Steinhoffa (wicepremier i minister gospodarki w latach 1997–2001) oraz Mateusza Morawieckiego – premiera rządów Zjednoczonej Prawicy w latach 2017–2023 i wicepremiera, ministra finansów w rządzie Beaty Szydło (2015–2017). W debacie brał również udział Czesław Bielecki, architekt i publicysta, co w kontekście obecności „architektów” gospodarczego porządku okazało się zrozumiałe.

Były premier, poseł RP Mateusz Morawiecki podczas XXXIV Forum Ekonomicznego / autor: PAP/Jarek Praszkiewicz
Były premier, poseł RP Mateusz Morawiecki podczas XXXIV Forum Ekonomicznego / autor: PAP/Jarek Praszkiewicz

Mateusz Morawiecki, przewodniczący Partii Europejskich Konserwatystów (ECR) ocenił polską gospodarkę wprost, jako gospodarkę zależną, wskazując na problem odpływu zysków z polskiego systemu gospodarczego. Podkreślił, że choć ogólny bilans PKB jest pozytywny, „flow” jest pozytywne, ogromny kapitał wciąż opuszcza kraj. Z tą „dramatyczną” oceną 36 lat transformacji polemizowali, co zrozumiałe, pozostali uczestnicy debaty.

Grzegorz Kołodko przestrzegł przed myleniem „iluzji z wizją” i podkreślił, że Polska jest wciąż niewielką gospodarką. Zaznaczył, że rozwój zależy od jakości usług, deregulacji (rozumianej jako właściwe uregulowanie gospodarki) oraz wzmacniania instytucji. Janusz Steinhoff ocenił, że w ostatnich latach polska gospodarka zmierza w niewłaściwym kierunku. Skrytykował nieprzemyślane decyzje prywatyzacyjne, takie jak sprzedaż PKP Energetyka, argumentując, że błędem było nieuwzględnienie polskiego kapitału w tym procesie. Jacek Piechota wskazał na brak woli politycznej do podejmowania trudnych decyzji. Zwrócił też uwagę, że w przeciwieństwie do czasów transformacji na początku lat 90., dziś brakuje politycznej zgody na reformy w takich obszarach jak wyższy wiek emerytalny, energetyka czy górnictwo. Podkreślił, że konieczne jest zatem „wyprowadzenie” polityki gospodarczej z doraźnej walki politycznej.

»» O XXXIV Forum Ekonomicznym czytaj tutaj:

W Karpaczu debaty o tym, jaka będzie Europa przyszłości

„Solidarność” ostrzega przed ETS2

Forum Ekonomiczne 2025: Pesa dostanie wsparcie z KPO

Forum Ekonomiczne 2025. Człowiek Roku i Firma Roku wskazani

Forum w Karpaczu. Mentzen: Europa dąży do samobójstwa gospodarczego

Trzeba koniecznie przeczytać ten raport. „Pracowało nad nim 60 naukowców SGH”

Brak wizji

Nawet zakładając, że zdarza nam się, trawestując wypowiedź prof. Kołodki, mylić wizję z iluzją, jej brak jest tym bardziej szkodliwy. Czesław Bielecki konkludował, że rządy nie doceniają energii, inicjatywy i odporności polskiego społeczeństwa, co jest kluczowe dla rozwoju. Wszyscy jednak zgodzili się, że brak strategii gospodarczej rządu staje się problemem. Prof. Kołodko wprost wezwał do ustanowienia głównego ekonomisty kraju, bo brak wicepremiera odpowiedzialnego za gospodarkę staje się zauważalny nie tylko w czasie corocznego Forum Ekonomicznego.

Zarówno na debacie prof. Piątkowskiego, jak i na kolejnych spotkaniach z premierem Mateuszem Morawieckim pojawiały się tłumy. Dość powiedzieć, że słuchacze stali na korytarzach przy salach aż do miejsc, w których już zwyczajnie nic nie było słychać. To widoczny sygnał, że chyba coś w Karpaczu drgnęło. Drugim niech będą liczne wypowiedzi, choćby samorządowców, czy osób reprezentujących branżę energetyczną, czy budowalną, że jednak w latach 2017-2023 wsparcie rządu było znacznie powszechniejsze, korzystniej dysponowane i lokowane.

Raport ostrożnościowy

Tradycyjnie już Forum zainaugurowała prezentacja raportu Szkoły Głównej Handlowej na temat stanu gospodarek Europy Środkowej i Wschodniej. To oczywiście subiektywna ocena, niemniej można odnieść wrażenie, że raport jest próbą znalezienia „czegoś pozytywnego” w mało optymistycznej sytuacji, w jakiej znajduje się nasza gospodarka A.D. 2025.

Jednym z kluczowych rozdziałów Raportu jest analiza rozwoju krajów środkowej Europy w latach 2025–2035. Zespół kierowany przez dr. Piotra Maszczyka zaprezentował trzy scenariusze wzrostu: bazowy, ostrzegawczy i optymistyczny. Każdy z nich opisuje różne warianty konwergencji z gospodarką starej piętnastki Unii Europejskiej. Żaden jednak nie jest wizją, strategią, projektem niezbędnych działań, a raczej reaguje na ich brak.

Zdarzył się cud gospodarczy – 30 punktów procentowych nadrobionego dystansu wobec starej Unii mamy za sobą. Dziś musimy ostrożnie spojrzeć w przyszłość – mówił dr Piotr Maszczyk, prezentując warianty rozwojowe. Skoro bowiem, ten sukces gospodarczy mamy za sobą, przydałby się nowy…

Prezes Instytutu Studiów Wschodnich, organizatora XXXIV Forum Ekonomicznego Zygmunt Berdychowski / autor: PAP/Maciej Kulczyński
Prezes Instytutu Studiów Wschodnich, organizatora XXXIV Forum Ekonomicznego Zygmunt Berdychowski / autor: PAP/Maciej Kulczyński

Więcej samorządności

Paradoksalnie nieobecność resortu finansów czy spółek Skarbu Państwa (poza PKP Intercity, którego prezes odebrał nagrodę dla Firmy Roku Forum Ekonomicznego) na najważniejszej w Europie Środkowej i Wschodniej konferencji, dało przestrzeń innym. Na tegorocznym forum dostrzegalni byli przedstawiciele gospodarczego samorządu, izb, zrzeszeń branżowych i środowisko naukowe. To już tradycja, że w czasie karpackiego kongresu odbywa się spotkanie rektorów polskich uczelni, a SGH prezentuje coroczny Raport o stanie gospodarki. To pozwala też na wymianę doświadczeń między kluczowymi dla gospodarki środowiskami – naukowym i małych i średnich firm, w tym obiecujących start-upów.

Gdyby zatem szukać odpowiedzi na pytanie zadane w haśle przewodnim tegorocznego Forum Ekonomicznego - „Czas transformacji - jaka będzie Europa przyszłości?”, to odpowiedź powinna dotyczyć dialogu. Europa potrzebuje dialogu, w którym udział biorą wszystkie środowiska, które zainteresowane są rozwojem, bezpieczeństwem i konkurencyjnością. Decyzje Komisji Europejskiej wokół umowy Mercosur, jakie zapadły w czasie, gdy w Karpaczu trwały jeszcze dyskusje na temat zagrożeń dla polskiego i europejskiego rolnictwa, tej wizji (lub iluzji) Europy dialogu przeczą.

  • Dyskusje w Karpaczu toczyły się w cieniu poważnej debaty, która teraz prowadzona jest w Europie. Debaty dotyczącej kształtu Unii Europejskiej po tym wszystkim, co wydarzyło się w związku z pandemią i później w związku z wybuchem wojny na Ukrainie. Ta debata na pewno nie skończy się w Karpaczu, na pewno będzie trwała jeszcze kilka lat - powiedział na finiszu XXXIV Forum Ekonomicznego Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum. Z pewnością czeka nas jeszcze długa droga i wiele debat. Tylko, czy wiemy dokąd chcemy dojść? Bo strategii gospodarczej Polski jak nie było, tak nie ma.

Maciej Wośko, redaktor naczelny wGospodarce.pl i magazynu „Gazeta Bankowa”

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»»Ekskluzywny wywiad z prezydentem Karolem Nawrockim po rozmowach w Białym Domu – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych