Milicjant Putin jest teraz liberałem
W swoim czwartkowym orędziu do Zgromadzenia Narodowego, Władimir Putin postawił tezy, które z perspektywy ostatniego roku wydają się być nieco kuriozalne. Oto człowiek zaprowadzający „ład” społeczno – ekonomiczny milicyjnymi pałkami, teraz apeluje o zwiększenie swobód obywatelskich oraz gospodarczych
Doroczne orędzie do Narodu przez wielu komentatorów uznawane jest za zarys kierunku rozwoju rosyjskiej polityki w nadchodzącym roku. A ta – o ile Putin nie blefuje – wyglądać będzie niezwykle obiecująco, szczególnie na tle retoryki panującej w Unii Europejskiej. Pomijając już kwestię aneksji Krymu, która w orędziu przyjęła formę niebezpiecznego dogmatu, prezydent Rosji przedstawił szereg rozsądnych propozycji, których realizacja mogłaby przyczynić się wzmocnienia podstaw ekonomicznych Moskwy. Jednym z kluczowych postulatów Putina jest wzmocnienie sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Co prawda, hasło odbiurokratyzowania środowiska gospodarczego jest raczej pobożnym życzeniem bez konkretnych rozwiązań systemowych, niemniej jednak wprowadzenie czteroletniego moratorium na podnoszenie podatków, a także zapowiedź utworzenia publicznego rejestru kontroli podmiotów gospodarczych ze strony służb państwowych, to krok w dobrym kierunku.
Równie interesująca wydaje się propozycja amnestii podatkowej dla przedsiębiorców powracających do Rosji – Mając na uwadze gwałtownie taniejącą ropę naftową oraz groźbę pogłębienia wojny handlowej, należy założyć, że odpływ kapitału na poziomie 128 mld dolarów w całym 2014 roku, to dopiero preludium poważniejszego kryzysu, który już w pierwszym kwartale nadchodzącego roku może doprowadzić do skurczenia się rosyjskiej gospodarki o 0.8 proc. Powracający biznes ten negatywny trend może częściowo zamortyzować.
"Najważniejsze dzisiaj jest to, by pozwolić obywatelom na wykorzystanie ich potencjału. Wolność w gospodarce, sferze socjalnej i w dziedzinie inicjatyw obywatelskich to najlepsza odpowiedź na zewnętrzne ograniczenia i wewnętrzne problemy" – powiedział Władimir Putin w orędziu.
Zmiana retoryki Kremla dziwi. Dziwi tym bardziej, że jeszcze niedawno media – słusznie - spekulowały o możliwości nacjonalizacji paliwowego giganta jakim jest Rosnieft. Również w sferze społecznej, wolności było dotychczas jak na lekarstwo – Putin w orędziu zapomniał dodać, że jeszcze w marcu br. siły OMON rozpędziły Rosjan pokojowo demonstrujących przeciwko wprowadzeniu wojska na Ukrainę…