Nowelizacja MdM, czyli "pudrowania" rzeczywistości ciąg dalszy
Rynek nieruchomości od dawna oczekiwał na nowelizację programu MdM. Proponowane zmiany są dobre, ale niestety w dalszym ciągu niewystarczające. „Pudrowanie” rzeczywistości za pomocą MdM okazało się złudne i nieskuteczne, co niestety potwierdzają statystki wykorzystania programu w poszczególnych regionach kraju.
Chcesz być dłużej młody, korzystać z większej dopłaty do kredytu Mieszkania dla Młodych (MdM) i zamieszkać w większym lokalu - inwestuj w dzieci.
Tak można, by podsumować przedstawiony przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju projekt nowelizacji MdM. Propozycja zakłada, że rodziny i osoby samotne mające, co najmniej troje dzieci nie będą ograniczone limitem wieku do 35 lat w programie "Mieszkanie dla Młodych".
Po nowelizacji rodzina lub osoba z trójką dzieci otrzyma również większy wkład do 30 proc. tzw. wartości odtworzeniowej mieszkania. Projekt zakłada też zwiększenie minimalnego limitu do 65 mkw. powierzchni kupowanego lokalu na potrzeby rodzin wielodzietnych.
Zniesiono również zasady ograniczające zakup kolejnego mieszkania w ramach MdM. Po zmianach rodziny posiadające już mniejsze lokum będą mogły skorzystać przy zakupie większego lokalu z programu MdM, by powiększyć swoją przestrzeń życiową.
Takie są propozycje przygotowane przez ministerstwo. O realnym kształcie programu MdM zadecyduje rząd i Sejm.
Rynek nieruchomości od dawna oczekiwał na nowelizację programu MdM. Proponowane zmiany, moim zdaniem są dobre, ale niestety w dalszym ciągu niewystarczające. „Pudrowanie” rzeczywistości za pomocą MdM okazało się złudne i nieskuteczne, co niestety potwierdzają statystki wykorzystania programu w poszczególnych regionach kraju.
W dalszym ciągu ilość ograniczeń jest duża i powoduje, że jest to projekt ręcznego sterowania rynkiem mieszkaniowym. A beneficjentami programu nie jest potrzebujące mieszkań społeczeństwo tyko wybrana grupa „pupili” władzy.
Mam nadzieje, że rynek po raz kolejny obnaży ten projekt i późniejsza nowelizacja będzie bardziej przyjazna i spełni marzenia młodych o własnym „M”.