Dynamiczny wzrost liczby wiceministrów finansów –dziewiątym zostanie Dorota Podedworna -Tarnowska
Szykuje się kolejna nominacja na stanowisko wiceministra finansów. Od początku roku będzie to już trzecia. Dzięki temu polski rząd znowu jest najlepszy w Europie. Ma największą ilość wiceministrów finansów - dziewięciu. Daleko za nami są oparta o rynek finansowy gospodarka Wielkiej Brytanii i największa europejska gospodarka czyli Niemcy. Tam wystarcza pięciu wiceministrów.
Wpływy z podatków spadają i rząd tnie gdzie może wydatki socjalne – jak chociażby dopłaty do pobytu dzieci w przedszkolu, wycofuje się z zapowiedzianych wcześniej obniżek podatku – np. powrót do 22 proc. stawki VAT, podwyższa kolejne daniny – chociażby tylko od kawy z mlekiem, a nawet próbuje ściągać należności nie od dłużników a ich kontrahentów – solidarność podatników VAT. W tej sytuacji minister Rostowski postawił na dynamiczny rozwój kadr zatrudnionych w Ministerstwie Finansów. Na dodatek kolejna nominacja nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego, a jest podyktowana jedynie względami politycznymi – gest przyjaźni dla koalicjanta.
- Kandydatura Doroty Podedwornej-Tarnowskiej, rekomendowanej przez PSL na funkcję wiceministra finansów, została zaaprobowana przez premiera Donalda Tuska
- informuje szef PSL, wicepremier Janusz Piechociński. Przysługujące PSL stanowisko było dotąd nieobsadzone. Politycy PSL skarżyli się na blokowanie przedstawianych przez Stronnictwo kandydatur na stanowisko wiceministra finansów. Jak przyznawali nieoficjalnie, poprzedni prezes PSL Waldemar Pawlak po kilku nieudanych próbach zaprzestał starań o obsadę stanowiska; ponowił je Piechociński, który pod koniec 2012 roku został nowym liderem partii.
Według polityków PSL proponowany na wiceszefa resortu finansów miał być wtedy Jerzy Pietrewicz, który został ostatecznie wiceministrem gospodarki. Kandydatką PSL była też Irena Ożóg, która pełniła już funkcję wiceministra finansów w latach 2001-03.
Dorota Podedworna-Tarnowska pracowała dotąd na stanowisku adiunkta w Instytucie Zarządzania Wartością Szkoły Głównej Handlowej. Jak podaje strona internetowa SGH, Podedworna w 1998 roku skończyła tam studia na kierunku finanse i bankowość, a 8 lat później obroniła doktorat.
Czym będzie się zajmować wiceminister, jeszcze nie wiadomo, ponieważ Ministerstwo Finansów nie wydało w tej sprawie komunikatu.
W przypadku Ministerstwa Finansów szczyt absurdalnego dążenia do mnożenia wiceministrów wydawał się zostać osiągnięty w lutym tego roku, przy powoływaniu siódmego wiceministra Janusza Cichonia – doktora ekonomii i oczywiście polityka PO. W momencie obejmowania teki nie wiedział on czym będzie się zajmował.
– Na razie będę łatał dziury, a potem zobaczymy – powiedział w wywiadzie udzielonym Radiu RMF FM.
Po miesiącu okazało się, że ma nadzorować przygotowania założeń do budżetu państwa i prognoz gospodarczych wysyłanych do Brukseli.
Oryginalne zadanie otrzymała powołana na stanowisko wiceministra w kwietniu Izabela Leszczyna. Posłanka Platformy Obywatelskiej, z wykształcenia polonistka, ma tłumaczyć co inni pracownicy Ministerstwa Finansów chcieli powiedzieć w przygotowywanych przez siebie przepisach.
Sądząc po ilości wiceministrów finansów Polska jest finansową potęgą, krajem, którego gospodarka oparta jest głównie o sektor finansowy, co wymaga dużego gremium zarządczego. Dla porównania minister finansów największej europejskiej gospodarki – Niemiec – posiada pięciu zastępców. Podobnie Kanclerz Skarbu Zjednoczonego Królestwa, które jest największym rynkiem finansowym w Europie. Dwa powyższe ministerstwa są bardzo rozbudowane w porównaniu np. z socjalizującą Francją, czy oskarżaną o przerost sektora publicznego Grecją, gdzie ministrowie finansów mają po dwóch zastępców.