Centrum finansów zmierza ku wschodowi
Nowy Jork, Londyn, Zurych są obecnie kluczowymi centrami finansowymi świata, ale powoli tracą władzę na rzecz wschodnich potęg.
Ogromne problemy z kryzysem finansowym pogrążają przede wszystkim USA i Europę. Mimo, że kryzys dotyka także inne regiony świata, to Azja radzi sobie z nim znacznie lepiej. Wschodnie potęgi jak Chiny, Indie, czy Singapur rozwijają się coraz szybciej. Wzbudzając większe zainteresowanie zachodnich inwestorów.
Spośród wschodnich centrów finansowych prym wiodą Hong Kong i Singapur. Ten pierwszy jest szczególnie strategicznie położony, to okno na Chiny, które zdobywają coraz większe wpływy na świecie. Hong Kong to specjalny region administracyjny Chińskiej Republiki Ludowej, w ostatnich latach znajdujący się w ścisłej czołówce krajów o najwyższym wskaźniku wolności gospodarczej. Języki urzędowe to chiński i angielski. Operuje tutaj tysiące banków i ważnych firm z całego świata, w Hong Kongu codziennie przelewa się miliony dolarów. Znajdują się tutaj nowoczesne sejfy na metale szlachetne i inne kosztowności. Obowiązuje tajemnica bankowa, co ostatnio nie wychodzi Szwajcarom. Jest także dobrym miejscem do spotkań dla biznesmenów i dokonuje się tutaj wielu ważnych transakcji. Również giełda nabiera znaczenia. Niekoniecznie trzeba być milionerem, aby przenieść choć część majątku do Hong Kongu i zarządzać nim na miejscu, nawet mieszkając w Polsce. Można założyć konto bankowe, albo przechowywać tam złoto czy srebro. Jedynym minusem jest częściowa zależność od Chin, które mogą mieć w przyszłości większy wpływ na swoje okno na świat.
Drugim centrum finansowym, które ma szansę przejąć prym na świecie jest Singapur. Wolność gospodarcza i tajemnica bankowa są tutaj oczywiście najważniejszym czynnikiem przyciągającym zachodnich inwestorów. Gospodarka tego miasta-państwa rozwija się najprężniej na świecie. Wiele zachodnich instytucji finansowych chętnie przenosi tu swoją działalność. Sporo zachodnich inwestorów widzi tutaj przyszłość w zarządzaniu swoim majątkiem. W tym roku w Singapurze oddano do użytku ogromny, nowoczesny sejf do przechowywania metali szlachetnych, w którego planowanie zaangażowani byli najlepsi szwajcarscy eksperci. Otworzono także pierwszą na świecie giełdę metali szlachetnych, gdzie dokonuje się transakcji w fizycznym złocie, srebrze, czy innym metalu (SGPMX). W przeciwieństwie do Hong Kongu, Singapur jest całkowicie neutralny, dlatego już za kilkanaście lat może zostać nową stolicą finansową świata.
Inne ważne centra finansowe wschodu to Dubaj, gdzie swoim majątkiem zarządza m.in. Jan Kulczyk. Moskwa, która zachęca inwestorów z zachodu. Indyjski Mumbaj, czy koreański Seul.
Kiedy kryzys ściąga sen z powiek inwestorów zarządzających majątkiem i dokonujących transakcji w zachodnich centrach finansowych, które są mocno nadzorowane i ograniczane. Coraz więcej z nich decyduje się przenieść zarządzanie majątkiem na wschód, który oferuje większą swobodę i wolność. Nie chodzi tu tylko o dużych inwestorów, bo wschodnie centra są także gotowe na przyjęcie mniejszych inwestorów, którzy coraz chętniej wybierają Singapur zamiast Nowego Jorku, czy Hong Kong zamiast Londynu.
Gołym okiem widać, że wschodnie gospodarki przygotowują się do przejęcia dowodzenia w świecie finansów, wykorzystując sytuację szybciej tracącego siłę zachodu. Warto pomyśleć o założeniu choćby konta bankowego w Hong Kongu czy Singapurze, gdzie Komisja Europejska nie ma szans, aby sięgnąć po ciężko zarobione pieniądze pod pretekstem ratowania banków, które spowodowały obecny kryzys finansowy .