Patriotyczna kontrofensywa w polskiej ekonomii
Transformacja od kosmopolityzmu do patriotyzmu w polskiej ekonomii Obserwując rozwój polskich nauk ekonomicznych od początku lat 90-tych XX wieku do chwili obecnej można dostrzec pewną ewolucję.
Istotą owej ewolucji jest zmiana podejścia do idei patriotyzmu gospodarczego. Na początku ostatniej dekady XX wieku w polskich naukach ekonomicznych dominował pogląd o tym, że: „kapitał nie ma narodowości”. Zagadnienia gospodarcze traktowane głównie były z punktu widzenia maksymalizacji korzyści konsumenta w oderwaniu od tego, że ów konsument jest zazwyczaj także członkiem dwóch ważnych wspólnot: rodziny i narodu. Tematyka gospodarstwa rodzinnego oraz gospodarstwa narodowego były traktowane bardzo pobieżnie, wręcz były lekceważone.
Podkreślano wagę kapitału zagranicznego, dostrzegano w zdecydowanej większości pozytywne skutki sprzedawania polskich przedsiębiorstw w ręce inwestorów zagranicznych. Ten sposób myślenia był dosyć powszechny. Ogromną wagę przywiązywano do PKB podkreślając, że istotne znaczenie ma realna zmiana PKB. Natomiast nie doceniano innych mierników działalności gospodarczej takich jak sytuacja w zakresie zatrudniania, nierówności społecznych a także, co bardzo ważne struktury własnościowej. Ten ostatni element ma znaczenie fundamentalne.
Naród ważnym aspektem dociekań ekonomisty
Chodzi bowiem o bardzo ważny spór o to czy rozpatrując zagadnienia ekonomiczne czuję się jako ekonomista częścią narodu, czy też w toku swoich rozważań pomijam ten aspekt. Uważam że ta sprawa jest ogromnie istotna. W gospodarce bardzo ważne znaczenie ma system finansowy. Jest on jakby krwioobiegiem całej gospodarki. Z tego też powodu bardzo ważne jest to, że mamy własną walutę, czy banki są w polskich rękach a strategię giełdy warszawskiej ustalamy sami, czy też ustalają za nas inni. Bardzo ważne znaczenie ma także struktura własnościowa handlu, przemysłu i także mediów. Z biegiem czasu w debacie publicznej zaczęły pojawiać się stopniowo coraz liczniejsze głosy, z których wynika że: „kapitał ma jednak narodowość” i że ogromne znaczenie ma to abyśmy jako Polacy byli gospodarzami we własnym kraju także z punktu widzenia własności podmiotów gospodarczych.
Trwa wojna między nurtem patriotycznym a kosmopolitycznym w polskiej ekonomii Trzeba jednak zdecydowanie podkreślić, że walka między nurtem patriotycznym a nurtem kosmopolitycznym w polskiej ekonomii jest zażarta, wręcz mordercza. Z tego też powodu jest ogromnie ważne, żeby sobie uświadamiać, iż wygrana nurtu patriotycznego będzie wymagała ogromnej konsekwencji i działań na wielu szczeblach. Wiele osób mogło po prostu w szkole podstawowej, średniej czy też przede wszystkim wyższej usłyszeć argumenty o potrzebie wyprzedaży polskiej własności w obce ręce. Z tego też powodu osoby te mogły nabrać ten sposób myślenia i w sobie go utrwalić. Dlatego tak ogromne znaczenie ma ukształtowanie odpowiednich postaw polskiej młodzieży. Bardzo cieszę się, że pojawiła się koncepcja stopniowego zwiększania płacy minimalnej. Ma to ogromnie ważne znaczenie. Chodzi bowiem o to abyśmy bowiem stopniowo dochodzili do poziomu płacy minimalnej charakterystycznej dla najbogatszych krajów ze starego kontynentu. Mam na myśli Wlk. Brytanię, Niemcy, czy też Francję. Podnoszenie płacy minimalnej powoduje, że Polacy mogą czuć się bardziej bezpiecznie w swoim kraju i mniej być podatni na argumenty o potrzebie emigracji. Z tego powodu tak ważne znaczenie ma to aby strategia społeczno-gospodarcza, której istotą jest patriotyzm gospodarczy realizowana była nie przez kilka najbliższych lat, czy nawet kilkanaście lecz po prostu przez lat kilkadziesiąt.
Patriotyzm jest bardzo potrzebny wśród kadry kierowniczej polskiej gospodarki Szczególnie ważne znaczenie ma ukształtowanie myślenia patriotycznego u osób reprezentujących funkcje kierownicze w różnego typu instytucjach. Oczywiście w różnych przypadkach myślenie takie już coraz bardziej występuje i to bardzo cieszy. Chodzi natomiast o to, żeby stopniowo myślenie to stawało się jeszcze bardziej powszechne. Myślę, że jednym z testów na patriotyzm jest reakcja polskiego ekonomisty na samo sformułowanie „patriotyzm gospodarczy”. Przyznam, że duży niepokój budzić może postawa negatywna, krytyczna, alergiczna a nawet obojętna. Oznaczałoby to bowiem, że dany konkretny ekonomista boi się słowa „patriotyzm”. To jest symptom niepokojący. Oczywiście by wyciągnąć odpowiednie wnioski potrzeba prowadzić różnego typu badania wśród polskich ekonomistów. Przede wszystkim warto w tych badaniach dociekać jaki jest stosunek poszczególnych przedstawicieli tego zawodu do podstawowych zasad patriotyzmu gospodarczego, do potrzeby utrzymania polskiej waluty narodowej, do potrzeby zwiększania polskiej własności w bankowości, handlu przemyśle i mediach.
Powiązanie uczelni ekonomicznej z firmami o polskim kapitale kluczowym miernikiem oceny uczelni Przede wszystkim trzeba uświadamiać wciąż studentom ekonomii, że nauka ta jest nauką społeczną. Nie można traktować jej jako swoistej dziupli, w której podejmowane będą rozważania o charakterze niezrozumiałym, bardzo skomplikowanym. Bardzo ważne jest używanie języka możliwie jak najprostszego. Z tego też powodu uważam, że potrzebne jest zastanowienie się nad tym jaką rolę powinien pełnić ekonomista w latach XXI wieku jeżeli chce być nazywany ekonomistą w pełni tego słowa znaczeniu polskim, ekonomistą o nastawieniu patriotycznym. Jestem głęboko przekonany, że potrzeba bardzo silnej współpracy uczelni ekonomicznych z podmiotami gospodarczymi o polskim kapitale. Natężenie tych więzi między uczelnią polską a podmiotami gospodarczymi o polskim kapitale mogłoby być wręcz jednym z kluczowych mierników oceny uczelni ekonomicznej. Uczelnie ekonomiczne nie istnieją bowiem same dla siebie, lecz dla konkretnej gospodarki, dla konkretnego narodu i uświadomienie sobie tego faktu jest kluczowe w dyskusji o przyszłości polskiej ekonomii jako nauki.