"Bo nam zależy! Na Twojej kasie"
Niedawno na wNas.pl pisałem o reklamach i sądziłem, że ten temat będę miał na jakiś czas przynajmniej „odhaczony”. Myliłem się. Okazuje się, że temat reklam wraca także w przypadku dzisiejszej debaty nad OFE.
Pozwólcie Państwo, że odejdę na chwilę od tego czy jest działanie rządu grabieżą pieniędzy, czy może aktem dziejowej sprawiedliwości i skupię się na aspekcie nie tak powszechnie uwypuklanym – o ustawie dotyczącej reklam OFE. W dzisiejszym materiale prasowym czytamy: „Projekt (ustawy o OFE – przyp. red.) przewiduje też, że do 31 lipca 2014 r. zakazane będą reklamy zawierające informacje o OFE. Zakaz będzie też obowiązywał na trzy miesiące przed kolejnymi tzw. okienkami transferowymi (okresy, w których będzie można zmienić decyzję, czy część składek ma trafiać do OFE, czy całość do ZUS) oraz w czasie ich trwania. Za złamanie zakazu będzie grozić kara sięgająca nawet 3 mln zł.”, a dalej: „Zdecydowano, że reklama powinna obiektywnie przedstawiać sytuację finansową funduszu oraz ryzyko związane z przystąpieniem do niego. Zakazana będzie reklama funduszy niespełniająca tych warunków oraz reklama wprowadzająca w błąd.”
Rozumiecie to Państwo?
Reklama będzie zakazana, ale dozwolona i puszczana tylko w dość wąskich okienkach, przy czym jej przekaz, a więc forma i treść, będzie bardzo mocno ograniczana przez ustawodawcę. Już oczyma wyobraźni wizualizuję te wybitne dzieła.
Na ekranie pojawia się smukły biznesmen uśmiechnięty od ucha do ucha, prawiąc: „Jesteśmy totalnie beznadziejnym funduszem – zależy nam tylko na tym, aby ograbić Cię z Twoich pieniędzy. Mamy gdzieś Twoją emeryturę – chodzi nam o wille na Bahamach, trzy nowe modele sportowych aut w garażu i kręcące się wokół nas lasencje w bikini! Ale popatrz – pokazujemy parę szczęśliwych emerytów i ich wnuki, bawiące się na ukwieconej łące. „Fundusz Emerytalny Wielki Szu” – bo nam zależy! Na Twojej kasie.”
Aż sam mam ochotę nakręcić tę reklamę.
Jako żywo – przypomina mi ta wizja reklamy z GTA V, gdzie włączając telewizor mogliśmy się raczyć reklamami między innymi fikcyjnych instytucji finansowych: „Jesteśmy ch*****m bankiem i zależy nam tylko na własnym zysku Twoim kosztem – ale proszę – oto kwiatek!”, zresztą nie muszę koniecznie sięgać do fikcji – kto pamięta reklamy OFE sprzed lat ten wie o co chodzi.
Zastanawiam się tylko – jak bardzo jeszcze będzie polskie społeczeństwo otumaniane kolejnymi reklamami? Może tym razem zapowiadanymi reklamami ZUSu? W której wyjdzie dyrektor pionu do spraw trzymania pionu i z uśmiechem powie: „Doimy Twoją kieszeń jak tylko możemy! Może Twoja córka nie ma pracy, ale moja ma!” i wskaże siedzącą obok, uśmiechniętą, młodą urzędniczkę z dłonią na myszy nie podłączonej nawet do komputera.
Tak więc nie można powiedzieć czy będzie lepiej, bo nikomu nie będzie, oprócz może kilku macherów. Ale trudno też powiedzieć, że będzie weselej.
Może umówmy się, więc, że po prostu – będzie.
Kropka.
-----------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------
Szukasz prezentu dla najbliższych?
Zajrzyj tutaj:wSklepiku.pl
------