Wspieranie ożywienia gospodarczego szczególnie ważnym zadaniem polityki pieniężnej w 2021 roku
Przebicie historycznego szczytu przez WIG szansą na ożywienie nakładów inwestycyjnych
Jednym z najważniejszych wydarzeń gospodarczych tego miesiąca w naszym kraju było przebicie w dniu 24 czerwca historycznego szczytu przez Warszawski Indeks Giełdowy. Jestem głęboko przekonany, że jedną z kluczowych przyczyn tego wydarzenia było prowadzenie przez Narodowy Bank Polski od dłuższego czasu łagodnej polityki pieniężnej.
Niski poziom stóp procentowych, nie tylko w ujęciu nominalnym, lecz także realnym stopniowo zwiększał skłonność uczestników rynku finansowego do przesuwania swego zainteresowania z segmentu lokat bankowych w kierunku aktywów bardziej ryzykownych, w tym akcji spółek.
Niski poziom stóp procentowych skłaniał do wzrostu zainteresowania się nie tylko samodzielnym inwestowaniem na rynku akcji, lecz także powierzaniem części swych oszczędności w ręce funduszy inwestycyjnych a także spółek zarządzania aktywami. Nie każdy posiada bowiem jeszcze odpowiednią wiedzę do tego, aby samodzielnie podejmować decyzje inwestycyjne i z tego powodu woli powierzyć część swych oszczędności profesjonalistom.
Dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że przebicie historycznego szczytu przez WIG otwiera często zupełnie nowe perspektywy, wchodzimy wówczas w rzeczywistość, w której nie ma oporów, co daje szanse na kontynuacje zwyżek, dzięki czemu możemy być świadkami kontynuacji procesu zwiększania się zainteresowania pozyskiwaniem kapitału przez spółki akcyjne za pośrednictwem instytucji rynku kapitałowego. W konsekwencji powinno to zwiększać skalę dokonywanych nakładów inwestycyjnych, pozytywnie wpływając na aktywność gospodarczą.
W poprzednim tygodniu zaprezentowano dane o produkcji przemysłowej w maju tego roku. Generalnie można powiedzieć, że wysoki wzrost produkcji w stosunku do analogicznego miesiąca roku poprzedniego zwiększa szasnę na to, że w II kwartale tego roku będziemy obserwować stosunkowo wysokie tempo wzrostu gospodarczego w naszym kraju. Proces odbudowy polskiej gospodarki po okresie recesji 2020 roku stopniowo postępuje.
Oczekiwanie na lipcową projekcję inflacji i PKB
W najbliższym czasie będziemy świadkami publikacji najnowszej projekcji inflacji oraz PKB. Jej treść będzie ważna. Dowiemy się z tego dokumentu, czy w II półroczu tego roku będziemy mogli oczekiwać stopniowego osłabiania presji inflacyjnej. Warto pamiętać, że w przeszłości już nie raz zdarzało się, że inflacja konsumpcyjna kształtowała się na poziomie niższym od dolnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego oraz na poziomie wyższym od górnej granicy odchyleń od tego celu.
Uważam, że sytuacja taka jest całkowicie dopuszczalna w świetle ,,Założeń polityki pieniężnej” publikowanych każdego roku a dotyczących założeń polskiej polityki pieniężnej prowadzonej przez NBP. Dochodzenie do celu inflacyjnego powinno odbywać się w średnim okresie, czyli w sposób stopniowy.
W ,,Założeniach polityki pieniężnej na rok 2021” czytamy m.in., że ,,średniookresowy charakter celu inflacyjnego oznacza, że – ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe – inflacja może okresowo kształtować się powyżej lub poniżej celu, w tym również poza określonym przedziałem odchyleń od celu”.
Podwyżka stóp procentowych byłaby działaniem niebezpiecznym
Oczywiście można by teoretycznie podwyższyć stopy procentowe i zapowiedzieć kontynuację tego typu działań w przyszłości, tyle tylko, że moim zdaniem byłoby to obecnie działaniem niebezpiecznym z punktu widzenia perspektyw wychodzenia z okresu recesji, która miała miejsce w roku 2020.
Obawiam się po prostu, że szybkie zaostrzanie polityki pieniężnej mogłoby utrudnić proces ożywienia gospodarczego, zwłaszcza, że wskaźniki nastrojów konsumenckich, zarówno te bieżące, jak również wyprzedzające kształtują się na ujemnym poziomie.
Należy wciąż pamiętać o możliwości pojawienia się scenariusza negatywnego związanego z pojawieniem się 4 fali epidemii koronawirusa w związku z pojawieniem się jednej z mutacji wirusa, jaką jest wirus Delta. Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział wprost: ,,jeśli zaatakuje wirus Delta mogą wrócić obostrzenia”.
Bank Anglii podtrzymuje „gołębie” nastawienie w polityce pieniężnej
Powstaje pytanie o to, jak można zinterpretować pewne ożywienie procesów inflacyjnych. Myślę, że jest to zjawisko przejściowe. Co ciekawe z podobną opinią można spotkać się w komunikacie Banku Anglii, który 24 czerwca obecnego roku zdecydował o utrzymaniu stóp procentowych na poziomie 0,1 %. W komunikacie tym także wyrażono przekonanie, że możliwy jest przejściowy wzrost inflacji powyżej 3 % w sytuacji, gdy cel inflacyjny wynosi w tym kraju 2,0 %. To pokazuje, że brytyjscy bankierzy centralni nie są zbytnio zaniepokojeni przewidywanym wzrostem inflacji, traktując go właśnie jako zjawisko przejściowe.
Można wręcz powiedzieć, że utrzymanie stóp procentowych przez Bank Anglii na aktualnym poziomie w sytuacji wyrażania przekonania o tym, że nastąpi jeszcze wzrost inflacji, ale będzie on miał charakter przejściowy stwarza szansę na uspokojenie uczestników tamtejszego życia gospodarczego, którzy mogą mieć nadzieję na to, że stopy procentowe pozostaną na aktualnym niskim poziomie jeszcze przez długi czas.
Banki centralne w większości albo łagodzą albo podtrzymują łagodną politykę pieniężną
Obserwując politykę pieniężną w różnych krajach w tym roku można zauważyć, że przeważnie banki centralne utrzymują na swych posiedzeniach stopy procentowe na dotychczasowym poziomie, część z nich stopy podwyższa, aczkolwiek zdarzały się również w tym roku sytuacje, w których dokonywane były obniżki stóp procentowych. Redukcji stóp dokonano w Rumunii (styczeń), Indonezji (luty), Danii (marzec), Ghana (maj) i Ugandzie (czerwiec).
Polskiego złotego warto utrzymać na zawsze
Te przykłady pokazują, że prawo do prowadzenia własnej polityki pieniężnej wiążące się z posiadaniem własnej waluty narodowej daje swobodę w kształtowaniu polityki stóp procentowych w bardzo różny sposób, w zależności od tego, jak członkowie gremium decyzyjnego banku centralnego oceniają sytuację makroekonomiczną swego kraju i perspektywy tej sytuacji. W związku z tym warto bronić prawa Polski do posiadania własnej waluty i prowadzenia własnej polityki pieniężnej.
Zdecydowana i ofensywna obrona polskiego złotego przez prezesa NBP
W tym kontekście wyrażam wielkie zadowolenie z tego, że prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński stwierdził, że ,,własną walutę trzeba utrzymać - nie, jak niektórzy mówią, najdłużej jak się da, ale utrzymać na zawsze”, gdyż ,,jest kwestią suwerenności państwa, a także pozwala amortyzować szoki i wahania koniunktury”. Te wypowiedzi prezesa NBP dla ,,Gazety Bankowej” są bardzo budujące, bardzo ofensywne.
Bank Tajlandii troszczy się o ożywienie tamtejszej gospodarki
Warto zwrócić uwagę na treść komunikatu wydanego po posiedzeniu banku centralnego Tajlandii, z 23 czerwca podczas którego utrzymano stopy na dotychczasowym poziomie. Stwierdza się w nim m. in., że ,,w ramach polityki pieniężnej, której celem jest utrzymanie stabilności cen, wspieranie trwałego i pełnego potencjału wzrostu gospodarczego oraz zachowanie stabilności finansowej” Komitet Polityki Monetarnej, który decyduje o poziomie stóp procentowych, ,,nadal kładł nacisk na wspieranie ożywienia gospodarczego”.
Prymat celów realnych nad celami monetarnymi to swoisty znak czasu w polityce współczesnych banków centralnych
To stwierdzenie jest bardzo ciekawe. Po pierwsze możemy zauważyć, że bank centralny Tajlandii bierze pod uwagę prowadząc swą politykę wiele różnych obszarów życia gospodarczego, po drugie zaś wyraźnie został podkreślony priorytet jaki obecnie posiada troska o wspierania ożywienia gospodarczego. Został więc wyraźnie podkreślony prymat celów realnych nad celami monetarnymi. To swoisty znak czasu. Pokazuje on po raz kolejny wagę jaką współczesne banki centralne przywiązują do wspierania realnej sfery gospodarki. Nie oznacza to, że problem troski o odpowiedni poziom inflacji jest lekceważony. Nadal przecież ,,utrzymanie stabilności cen” wymieniane jest w grupie celów banku centralnego Tajlandii.
Silna polaryzacja poglądów wśród bankierów centralnych z krajów wschodzących
Obserwując decyzje banków centralnym możemy zaobserwować, że w gronie osób odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji co do poziomu stóp procentowych w krajach wschodzących pojawiły się różnice co do tego, jaką obecnie politykę prowadzić. Przykładowo w przypadku Meksyku i Czech została dokonana podwyżka stóp, ale z opublikowanych informacji wynika, że 2 z 5 członków zarządu banku centralnego Meksyku opowiadało się za utrzymaniem dotychczasowego poziomu stóp. Z kolei w przypadku banku centralnego Czech 2 z 7 członków zarządu, jak poinformował prezes banku centralnego Czech, głosowało za tym, aby poziom stóp procentowych był taki sam jak obecnie.
Te 2 przykłady pokazują, że wprawdzie w przypadku niektórych banków centralnych w krajach wschodzących podejmowane były w minionym tygodniu decyzje o podwyżce stóp, ale budziły one kontrowersje, gdyż w gronie osób podejmujących decyzje znalazły się osoby opowiadające się za stabilnością w zakresie polityki stóp procentowych.
Poza tym stopy procentowe w poprzednim tygodniu w przypadku krajów wschodzących utrzymane zostały w Chinach, Paragwaju, Maroko, Hondurasie, wspomnianej tu już Tajlandii, Gruzji, Trynidad i Tobago oraz na Filipinach. Warto o tym pamiętać. Wydaje się, że fakt utrzymania stóp procentowych przez te banki może wynikać w dużym stopniu z obaw dotyczących trwałości ożywienia gospodarczego związanego z tym, że nie wiadomo, czy na jesieni nie pojawi się znów kolejna fala koronawirusa.
Szansa na szybsze tempo wzrostu gospodarczego w Polsce względem strefy euro
Jako zwolennik utrzymania złotego z dużym zainteresowaniem śledzę sytuację makroekonomiczną w Polsce i w strefie euro dokonując odpowiednich porównań. W tym tygodniu pragnę zwrócić uwagę na przewidywane realne zmiany PKB na rok 2021 oraz rok 2022. Na łamach tygodnika ,,The Economist” pojawiły się najnowsze prognozy stworzone przez analityków ankietowanych przez to prestiżowe brytyjskie pismo wydawane od 1843 roku w Londynie. Okazuje się, że przewiduje się, że w 2021 roku realny wzrost PKB w Polsce ukształtuje się na poziomie 4,5 % a w strefie euro 4,3 %. Z kolei w 2022 roku realny wzrost PKB w Polsce ma wynieść 4,7 %, a w strefie euro 4,4 %.
Zarówno więc w tym, jak i w przyszłym roku będziemy zgodnie z tymi przewidywaniami obserwować szybsze tempo wzrostu w naszym kraju, niż w strefie euro. Czyli w strefie, w której zlikwidowano waluty narodowe i powołano w to miejsce walutę ponadnarodową – euro. Warto zauważyć, że powyższe prognozy opublikowane zostały na stronie internetowej tygodnika ,,The Economist” w dniu 25 czerwca 2021 roku. Ich publikacja utrwala wśród czytelników tego pisma, którymi są zapewne przedstawiciele elit gospodarczych przekonanie o tym, że Polska posiadając własną walutę narodową i prowadząc własną politykę pieniężną osiąga sukcesy gospodarcze.
Większość Polaków opowiada się za utrzymaniem złotego
Co ważne i optymistyczne z opublikowanego 26 czerwca tego roku na zlecenie money.pl sondażu wynika, że większość naszych rodaków opowiada się za utrzymaniem złotego, czyli przeciwko wejściu Polski do strefy euro.
To znakomita wiadomość. Trzeba czynić wszystko, co tylko możliwe, aby przywiązanie naszych rodaków do naszej waluty narodowej było coraz większe !