Wywiad gospodarczy

Artur Martyniuk, prezes Polregio / autor: YouTube/wPolsce
Artur Martyniuk, prezes Polregio / autor: YouTube/wPolsce

TYLKO U NAS

Prezes Polregio: europejscy przewoźnicy przeorają polską kolej

Maksymilian Wysocki

Maksymilian Wysocki

Dziennikarz, publicysta, ekspert w dziedzinie wizerunku i marketingu internetowego, redaktor zarządzający portalu wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 22 listopada 2021, 14:30

    Aktualizacja: 22 listopada 2021, 14:38

  • Powiększ tekst

Czy kolej ma przyszłość w Polsce? Jaką? Na dniach obchodzić będziemy dzień kolejarza. To dobra okazja, by przyjrzeć się temu jak ma się kolej w Polsce. A polską kolej, zwłaszcza spółki z grupy PKP, czeka w najbliższym czasie trzęsienie ziemi i walka z bardzo efektywnymi kosztowo europejskimi przewoźnikami. Gościem Maksymiliana Wysockiego był Artur Martyniuk, prezes Polregio

Kilka lat temu, w 2017 roku, Parlament Europejski zaakceptował tzw. czwarty pakiet kolejowy, czyli zbiór przepisów liberalizujących unijny rynek transportowy. Tym samym Unia Europejska wymusza na krajach członkowskich otwarcie rynku kolejowego na konkurencję z krajów UE. Nowe przepisy wymuszają m.in. organizowanie przetargów na wybór przewoźnika, który będzie obsługiwał trasy, do których dopłaca państwo lub samorząd. Czeka nas podobny scenariusz jak z demonopolizacją polskiego rynku lotniczego.

Co do zasady, na pewno europejscy przewoźnicy zmienią, a raczej przeorają krajobraz polskich przewozów dalekobieżnych zasadniczo, nie da się ukryć – powiedział w „Wywiadzie Gospodarczym w telewizji wPolsce.pl Artur Martyniuk - prezes zarządu, Polregio. - Co do innych przewoźników, na pewno rynek kolejowy zmieni się radykalnie, bo wejdą na rynek takie podmioty jak Deutsche Bahn, czy hiszpańskie Renfe (Renfe Operadora – red.), które kupiło czeskie Leo Express – dodaje.

Uważa przy tym, że najwięcej z polskiego rynku kolejowego jest w stanie wygryźć przewoźnik hiszpański. Zwraca też uwagę na dużą efektywność kosztową przewoźników zagranicznych. Nie sądzi, by koleje regionalne były bardzo zagrożone otwarciem rynku, zupełnie inaczej według niego jednak będzie wyglądać sytuacja kolei większych dystansów. A jak bardzo otwarcie rynku wpłynie na dalsze wyniki spółek z grupy PKP będzie zależeć od tego jak PKP wykorzystało czas na optymalizację biznesu. Zwłaszcza, że polityka cenowa zagranicznych przewoźników może sprawić, że bilet na trasie analogicznej do trasy Warszawa-Kraków w szybkiej kolei są w stanie oferować za 25 zł, a nie 150 zł, jak ma to obecnie miejsce w Intercity.

W kolei regionalnej prezes Polregio cały czas upatruje przyszłości i trendów wzrostowych, wzorem zachodnich ekosystemów.

W zachodniej Europie największym kontrybutorem PKB są miasta do 100 tys. mieszkańców i wokół nich te tzw. mniejsze satelity, wioski, z których bardzo komfortowo mieszkańcy dojeżdżają do średniej wielkości miast, czy do dużych miast. Chodzi o to, żeby to było rozplanowane równomiernie, spokojnie, jak w zachodniej Europie, gdzie duże koncerny wcale nie mają swojej lokalizacji w dużych miastach, ale bardzo często w małych miejscowościach.

Polregio wydzieliło się ze struktur PKP. Co dało przejście POLREGIO pod ARP? Czy miało to sens i jaki? Prezes Polregio twierdzi, że dzięki temu spółka z sukcesem przeprowadziła restrukturyzację, a objęcie udziałów przez ARP uratowało POLREGIO przed zapaścią.

Zmiana na pewno na dobre, biorąc pod uwagę, że też jesteśmy „spółką pana premiera” pośrednio, bo bezpośrednio ARP w 2015 roku stała się większościowym udziałowcem spółki. To miało bardzo duże znaczenie. Przede wszystkim Agencja dofinansowała spółkę i czekaliśmy aż 5 lat aż Komisja Europejska zaakceptuje to dofinansowanie, tą pomoc publiczną „niedozwoloną”, która już jest dozwolona. Ten większościowy udziałowiec na tyle skonsolidował tych pozostałych udziałowców, marszałków województw, że bez względu na opcję polityczną ci ludzie się starają i nam pomagają, by ta kolej funkcjonowała właściwie.

Po wejściu w życie „czwartego pakietu kolejowego”, który uwalnia rynek, Polregio jako niezależny podmiot funkcjonuje dobrze, dostatecznie, choć musimy jeszcze trochę nad tym popracować, natomiast radykalnie zmieniliśmy spółkę. Mamy po raz pierwszy w dwudziestoletniej historii spółki wieloletnie umowy na świadczenie usługi z każdym województwem, co pokazuje, że spółka jest stabilna, a banki ustawiają się w kolejce do jej finansowania. To jest istotna kwestia, ta „bankowalność” – zaznacza prezes Polregio. – Wyprowadziliśmy spółkę z trudnej sytuacji finansowej no i teraz po raz pierwszy w historii robimy duży plan inwestycyjny – dodaje.

Z badań Polregio wynika, że z kolei regionalnej korzysta jedna czwarta Polaków, a regularnie 16 proc. To kilka milionów obywateli. Rocznie Polregio wozi ok. 100 mln osób. Zamierza wymienić wysłużone pociągi na nowoczesne składy z klimatyzacją i wifi, bo takiego standardu oczekują dzisiaj podróżni.

ZOBACZ CAŁY WYWIAD GOSPODARCZY:

Czytaj też: Samorządy będą do przodu na Polskim Ładzie

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych