Analizy

Fot. Freeimages
Fot. Freeimages

To będzie gorący tydzień na rynkach

źródło: Marcin Kiepas, Tomasz Wiśniewski, Krzysztof Koza, analitycy Admiral Markets

  • Opublikowano: 31 maja 2014, 14:50

  • Powiększ tekst

W poprzedni piątek anonsowaliśmy, że ostatni tydzień maja upłynie w relatywnie spokojnej atmosferze wyczekiwania, przed naprawdę gorącym pierwszym tygodniem czerwca, gdy m.in. Europejski Bank Centralny (ECB) będzie podejmował prawdopodobną decyzję ws. dalszego poluzowania polityki monetarnej, zostaną opublikowane comiesięczne raporty z amerykańskiego rynku pracy oraz cała seria przemysłowych i usługowych indeksów PMI/ISM od Chin, poprzez Europę, aż do USA.

I niewiele się pomyliliśmy. Pomimo publikacji w ostatnich dniach tak ważnych raportów, jak np. rewizja danych o PKB USA za I kwartał br., w dalszym ciągu tematem numer jeden na rynkach pozostawało czerwcowe posiedzenie ECB i spekulacje z tym związane. W oczekiwaniu na to wydarzenie indeksy w USA i Niemczech wyznaczyły nowe rekordy, rentowności obligacji spadały, kurs EUR/USD lekko się cofnął, GBP/USD spadł nieco mocniej, USD/JPY się stabilizował, natomiast złoty nieznacznie umocnił się do euro i szwajcarskiego franka oraz pozostał stabilny w relacji do dolara.

Zaplanowane na przyszły czwartek posiedzenie ECB będzie głównym wydarzeniem czerwca na rynkach finansowych. Nie można jednak zapominać o innych "figurach", które też ujrzą światło dzienne po weekendzie. Będą one moderować siłę impulsu wygenerowanego przez ECB.

Co zrobi ECB?

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że na posiedzeniu w dniu 5 czerwca Europejski Bank Centralny dokona dalszego poluzowania polityki monetarnej. Zapowiedział to na ostatnim posiedzeniu Mario Draghi, a później zapowiedź tę wielokrotnie powtarzali inni przedstawiciele banku centralnego. Taki ruch wspierają nawet, zwykle sceptyczni, Niemcy. Pytanie tylko na jak głęboki ruch zdecyduje się ECB?

Już na wstępie można wykluczyć, że ECB zdecyduje się tylko na samo cięcie głównej stopy - stopy refinansowej. Głosy płynące z banku wyraźnie sugerowały bowiem, że zostanie też obniżona poniżej zera stopa depozytowa.

Jednocześnie z góry możemy wykluczyć, że w Europie zostanie uruchomiony klasyczny program ilościowego luzowania polityki pieniężnej (QE). Na to nie ma zgody w ECB. Głównie nie zgadzają się na to Niemcy. Ponadto można założyć, że nawet jeżeli użycie tego instrumentu jest rozważane, to zostanie on pozostawiony jako przysłowiowa ostatnia deska rachunku. Zostanie więc użyty wtedy, gdy pomimo przedsięwziętych środków widmo deflacji będzie utrzymywać się nad Strefą Euro, a wzrost gospodarczy niebezpiecznie zacznie hamować.

W tej chwili wśród inwestorów, analityków i ekonomistów panuje przekonanie, że ECB na czwartkowym posiedzeniu obetnie stopę refinansową o 15 punktów bazowych do 0,10%, tnąc jednocześnie stopę depozytową o 10 punktów do poziomu -0,10%. I to wydaje się być niemal pewne i zdyskontowane przez rynki finansowe. Taka decyzja mogłaby nawet wywołać lekką realizację zysków. Każdy większy ruch ma natomiast szansę osłabić wspólna walutę, wesprzeć giełdy i obniżyć rentowności obligacji.

Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że ECB oprócz cięcia stóp procentowych zdecyduje się również na inne działania. Nie ma pewności jednak co to będzie. Bank może zdecydować się na zakup papierów wartościowych zabezpieczonych na aktywach tzw. ABS-y w taki sposób, żeby banki komercyjne zwiększyły akcję kredytową dla małych i średnich firm. Może podjąć inne działania zmierzające do wsparcia właśnie małych i średnich firm. Wreszcie, co jest już jednakże mniej realne, ECB może zrezygnować ze sterylizacji papierów zakupionych w ramach programu SMP lub uruchomić trzecią kolejną rundę długoterminowego finansowania w ramach LTRO.

Tę czwartkową decyzję ECB inwestorzy poznają trochę na raty. Najpierw o 13:45 dowiedzą się co zdecydowano ws. stóp procentowych. Następnie o godzinie 14:30, gdy zaplanowana jest konferencja prasowa po posiedzeniu, dowiedzą się, czy zdecydowano o czymś jeszcze. W czwartek też zostaną opublikowane najnowsze prognozy PKB i inflacji dla Strefy Euro. Publikacja ta nie będzie miała jednak już większego znaczenia, gdyż w momencie gdy ujrzy ona światło dzienne, wszystkie decyzje powinny być znane, a dalsze luzowanie polityki monetarnej nie będzie mieć miejsca.

Przed czwartkiem, w oczekiwaniu na ruch ECB, ale też w oczekiwaniu na dobre dane z amerykańskiego rynku pracy (publikowane w środę i piątek), można spodziewać się przewagi wzrostów na giełdach, spadku kursu EUR/USD, a także spadku rentowności europejskich obligacji. Później o wszystkim rozstrzygnie już praktycznie ECB. Dokładnie to, na ile jego decyzja okaże się zaskoczeniem dla rynków i jakie to będzie zaskoczenie.

Przegląd najważniejszych wydarzeń przyszłego tygodnia

PONIEDZIAŁEK • Indeksy PMI/ISM dla przemysłu w Europie i USA • Inflacja CPI w Niemczech

WTOREK • Posiedzenia RBA i RPP ws. stóp procentowych • Inflacja HICP w Strefie Euro • Indeks PMI dla przemysłu w Chinach

ŚRODA • PKB Australii • Raport ADP dla USA • Indeksy PMI/ISM dla usług w Europie i USA • Posiedzenie BoC ws. stóp procentowych • Beżowa Księga

CZWARTEK • Posiedzenie ECB i BoE ws. stóp procentowych

PIĄTEK • Sytuacja na rynku pracy w USA i Kanadzie • Produkcja przemysłowa w Niemczech

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych